http://www.podroze.pl/dzial/poznaj/jarmarki-swiateczne-w-polsce-i-zagranica-atrakcje-/1846/?page=3
Stoiska jak pałace z baśni Andersena, tradycyjne i nieco już zapomniane bożonarodzeniowe przysmaki, krasnoludki spełniające życzenia i święty Mikołaj w otoczeniu pomocników na motorach. Grudzień zyskuje nową, atrakcyjną oprawę. Oto przewodnik po najciekawszych jarmarkach w Polsce i bliskiej zagranicy
WROCŁAW: JARMARK BOŻONARODZENIOWY
Kiedy: 25.11 - 23.12
Atrakcje: Tradycyjnie na początku ulicy Świdnickiej ustawiona zostanie wielka brama, której strzec będą gigantyczne krasnale. Jeden z nich - Prezentuś - to ulubieniec wrocławskich dzieci. Ponoć wystarczy dotknąć trzy razy jego czapki, by spełniły się wszystkie marzenia. W zeszłym roku tuż obok bramy znalazł się sztuczny las z 300 choinek. Maluchy mogły tu spacerować, odkrywając liczne niespodzianki, w tym bohaterów najpopularniejszych bajek. Oczywiście na rynku jak zwykle staną kramy z biżuterią, rękodziełem artystycznym i świątecznymi prezentami. Warto zwrócić uwagę naformę stoisk, władze Wrocławia co roku coraz staranniej przygotowują świąteczne punkty usługowe. Niektóre z nich przypominają lodowe pałace, inne najpiękniejsze krakowskie szopki. Szczególnie interesująco zapowiada się część jarmarku poświęcona bożonarodzeniowej kuchni regionu Dolnego Śląska ze słynnym wrocławskim grzańcem (z wanilią i czarnym pieprzem) na czele. Na wrocławskim jarmarku wzorem lat ubiegłych pojawią się także kupcy z Czech, Niemiec, Austrii, Holandii, Łotwy i Litwy. Przywiozą lokalne produkty i smakołyki, jakich na co dzień nie można kupić w Polsce. Niemal codziennie na scenie ustawionej na Rynku Głównym występować będą kolędnicy oraz artyści z całej Polski. Organizatorzy zapewniają, że w tym roku padnie kolejny rekord frekwencyjny.
Więcej: www.jarmarkbozonarodzeniowy.com
ŁÓDŹ: JARMARK ŚWIĄTECZNY
Kiedy: 1.12-23.12
Atrakcje: Na terenie Manufaktury, gdzie odbywa się impreza, znajdzie się między innymi młyn do mielenia złych postępków, poczta Świętego Mikołaja, pojawi się także bajkowy orszak z bohaterami popularnych polskich dobranocek. Można będzie kupić prezenty gwiazdkowe: ręcznie robioną biżuterię, ozdoby choinkowe, świąteczne obrusy i świece. Goście rozgrzeją się grzanym winem i miodem pitnym, skosztują pierożków i krokietów, owoców oblanych czekoladą (dla dzieci przewidziana jest również fontanna z czekoladą), będą regionalne piwa oraz kilka kramów sprzedających przysmaki z Litwy i Łotwy. Nie zabraknie też tradycji - od 10 grudnia do Wigilii goście Manufaktury podziwiać będą mogli wystawę szopek bożonarodzeniowych.
Więcej: www.manufaktura.com
Autor: Bartosz ZwierzZdjęcia: materiały prasowe
*************************************************************************************************************************
Trochę teraz żałuję że wypisałam się z wycieczki do Drezna ,na której bym dziś była, pogoda dopisuje, a ja się wystraszyłam zimna, bo takie były prognozy. Trudno. To przynajmniej sobie teraz tu wspólnie po oglądamy i poczytamy o tych wspaniałościach które niepotrzebnie mi umknęły
http://www.youtube.com/watch?v=M0_HYBCgW9Q
Ave Maria w pięknym egzotycznym wykonaniu kliknijcie bo warto posłuchać . Wszak dziś pierwsza niedziela Adwentu. Miłej niedzieli wszystkim tu do mnie zaglądającym życzę-;))
*************************************************************************************************************************
Trochę teraz żałuję że wypisałam się z wycieczki do Drezna ,na której bym dziś była, pogoda dopisuje, a ja się wystraszyłam zimna, bo takie były prognozy. Trudno. To przynajmniej sobie teraz tu wspólnie po oglądamy i poczytamy o tych wspaniałościach które niepotrzebnie mi umknęły
http://www.youtube.com/watch?v=M0_HYBCgW9Q
Ave Maria w pięknym egzotycznym wykonaniu kliknijcie bo warto posłuchać . Wszak dziś pierwsza niedziela Adwentu. Miłej niedzieli wszystkim tu do mnie zaglądającym życzę-;))
************************************
Jeśli przyjedziesz do Drezna w grudniu, czeka tu na Ciebie inna atrakcja – Striezelmarkt. To najstarszy w Niemczech jarmark bożonarodzeniowy. Pierwsze wzmianki na jego temat pochodzą z 1434 roku. To święto światełek, kolorów i zapachów. Poczuj wzruszająco uroczysty nastrój wśród grzanego wina, ciasteczek świątecznych i pieczonych kasztanów – i skosztuj jedną z drezdeńskich specjalności – świąteczną struclę nazywaną tutaj „Striezel”, którą można opisać trafnie tylko jednym określeniem – światowej sławy.
http://podroze.onet.pl/niemcy-drezno-striezelmarkt/wvxlh
Uleczko, ja sądziłam, ze Ty jeszcze na zapowiedzianej przerwie, a jak czytam wstecz, to już dawno wróciłaś. kolorowo na tych jarmarkach, ale ja nie jestem zwolenniczką takich wypraw. Kiedyś to tak, ale teraz już nie. Zrobiłam się domatorką, chociaż do niedawna nosiło mnie i lubiłam gwar, tłum, imprezy, podróżowanie, itp. Odkąd jestem bez samochodu, to nie chce mi się z domu ruszać. Pogoda się poprawiła. Śnieg topnieje, może przyspieszona wiosna??? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuż myślałam i głowiłam się co takiego złego zrobiłam że się tu nie wpisujesz w moje komentarze. Nie wytrzymałam Azalia. Za bardzo uzależniłam się od internetu. A co też robić całymi dniami jak pieniędzy na szaleństwa poza domem nie ma bo rachunki niestety ważniejsze i trzeba płacić a z tą resztą to jeszcze i jeść trzeba.. U nas jeszcze śniegu nie było Nawet mrozu nie było. Jedynie niewielkie przymrozki. Pozdrawiam-;))
OdpowiedzUsuń... Wy się "siostrzyczki" prześcigajcie, gdzie która i co ... a ja się "uwaliłem", na wyrku - pod gruszą niestety już nie ...i leżę sobie, dzisiaj w niedzielę ... pogodnie ale wieje i zimno ... pozdrawiam Was "wiercimaki" ... anielskie takie ...nie usiedzą ... :) :)
OdpowiedzUsuń,,Bohaterowie są zmęczeni" tak mi się tytuł filmu przypomniało. Jesteś słaby po wczorajszym ,hehe. I taki dowcipny-;))
UsuńNo cóż, jakby nie patrząc, kolorowe i gwarne jarmarki wołają, że święta tuż, tuż !! A potem styczeń, szybki luty i .....wiosna :) Pozdrawiam Uleczko :)
OdpowiedzUsuńKaj tam jeszcze wiosna, he he. Mikołaj za progiem. Grzeczna dziewczynka z Ciebie to pewnie i wór prezentów na Ciebie czeka. Ach te wspaniałe zapach prażonych migdałów i grzanego wina. To mi się podobało na tych jarmarkach. Byłam nawet w kilku miastach w NRD, i nawet w Berlinie ale nie teraz po upadku muru. Tylko w na tym w Dreźnie nie byłam.Chociaż jak wczoraj w TV widziałam te tłumy(bo to uroczyste otwarcie wczoraj było to nawet dobrze że nie pojechałam. Znów bym się zgubiła i nie bardzo lubię takie tłumy. Pozdrawiam Aniu-;))
OdpowiedzUsuńNasze rodzime jarmarki chyba bardziej ciuchowo-pościelowo-ozdóbkowe. A zapachy to głównie kiełbacha, niestety... Przynajmniej tak to wygląda w Gdańsku.
OdpowiedzUsuńWidocznie takie są potrzeby klientów. Handlują tym co rynek potrzebuje. Z biegiem lat będzie lepiej
OdpowiedzUsuń