sobota, 12 października 2013

Czy schowanie szyi pod szalikiem to jedyna strategia dla kobiet, które chcą ukryć zmarszczki?

http://stylissima.pl/2011/10/sposoby-na-mloda-piekna-szyje/

http://ekokobieta.ekologia.pl/uroda/Naturalna-pielegnacja-dekoltu,18064.html

Warto kliknąć na ten link i poczytać  o tej naturalnej pielęgnacji dekoltu

Poniżej sposób na oczyszczenie skóry dekoltu i szyi:

Peeling kawowo-miodowy
 – nie tylko oczyści pory skóry, ale jednocześnie ją odżywi. Połączenie miodu z kawą (osad z czarnej kawy) sprawi, że skóra dekoltu stanie się jedwabiście gładka. Do przygotowania peelingu będziemy potrzebować: 2 łyżki kawy, 1/3 szklanki wody oraz łyżkę miodu naturalnego. Sposób przygotowania: 2 łyżki naturalnej kawy mielonej zalewamy wrzątkiem do 1/3 szklanki. Napar pozostawiamy pod przykryciem na 20 min, następnie  odcedzamy fusy i łączymy je z łyżką miodu naturalnego. Taką kawowo-miodową masą wykonujemy delikatny masaż szyi i dekoltu zgodnie z zasadami opisanymi wcześniej. Masaż wykonujmy okrągłymi ruchami, nie pocierając zbyt mocno skóry. Na koniec spłukujemy peeling chłodnym prysznicem. Zabieg wykonywany 1-2 razy tygodniowo pozwoli nam cieszyć się nie tylko oczyszczoną ale także jedwabiście gładką skórą.

Maseczka nawilżająco-energetyzująca – po peelingu warto nałożyć na dekolt krem lub zastosować maseczkę odżywczą, ponieważ skóra będzie lepiej przyswajała składniki aktywne. Po skończonym peelingu, skórę dekoltu i szyi polewamy zimną wodą, a następnie nakładamy plasterki pomarańczy (przed nałożeniem owoc wkładamy na 15 minut do zamrażalnika).  Następnie układamy się wygodnie na 15-20 minut. W tym czasie wszystkie odżywcze składniki będą oddziaływać na skórę. Po takiej najprostszej maseczce owocowej skóra nabierze zdrowego kolorytu. Pomarańcze bogate są w witaminę C, która lekko rozjaśni i rozświetli skórę. UWAGA – nie należy wykorzystywać do tego zabiegu cytryny. W przypadku bezpośredniej aplikacji może spowodować trwałe przebarwienia na skórze.

Na koniec krem... ale jaki?

Po zabiegach pielęgnacyjnych zawsze pamiętajmy o nałożeniu kremu, najlepiej specjalnie przeznaczonego do pielęgnacji szyi i dekoltu, ponieważ ich receptura dostosowana jest do potrzeb delikatnej skóry. Przede wszystkim zawiera antyoksydanty, opóźniające procesy starzenia, a także substancje nawilżające, odżywcze lub liftingujące. W składzie takich kremów powinniśmy znaleźć takie składniki jak: witamin A, E, C, flawonoidy, likopen, koenzym Q10, wapń, ceramidy czy proteiny soi i pszenicy. Lekka konsystencja kremu ułatwi jego rozprowadzanie oraz wchłanianie. Przed snem najlepiej stosować krem odżywczy, dość tłusty, natomiast w ciągu dnia w sezonie letnim, zawierający filtry UV, aby promienie słoneczne dodatkowo nie wysuszały wrażliwej i cienkiej skóry.
Magda Mioduszewska




6 prostych sposobów na… piękną i młodą szyję.


Przed nami kilka arcytrudnych, zimowych miesięcy. 
Czy schowanie szyi pod szalikiem to jedyna strategia dla kobiet, które chcą ukryć zmarszczki?
 Co zrobić, żeby szyja wyglądała młodziej? 
Poszperałyśmy trochę i wybrałyśmy kilka najprostszych i najbardziej skutecznych sposobów na piękną szyję. 
Oto one:
1. O szyję należy dbać tak, jak o twarz. Kupujecie dobry krem do twarzy? Nakładajcie go też na szyję (i pamiętajcie, żeby odpowiednio go nakładać: zawsze delikatnie, zawsze od dołu do góry). Skóra szyi jest bardzo cienka i delikatna, więc warto też przez cały rok nakładać na nią krem z filtrem przeciw słonecznym.
2. Wyprostuj się! Przez lata powtarzałyście to swoim córkom? Czas pomyśleć o sobie. Warto kontrolować swoją postawę w każdej sytuacji – szczególnie w czasie oglądania telewizji i siedzenia przed komputerem (zakładamy się, że połowa z Was siedzi właśnie z nienaturalnie wyciągniętą do przodu szyją!). Siedzenie i chodzenie z opuszczoną głową baaaardzo sprzyja zmarszczkom i utrwala je. A więc głowa do góry!
3. Ćwiczenia potrafią zdziałać cuda (i redukować zmarszczki). Najprostsze z nich: usiądź na krześle i wysuń swoją brodę jak najwyżej potrafisz. Policz do dziesięciu. Powtórz kilka razy.
4. Warto przez cały rok przyjaźnić się z apaszkami i szalikami. Chronią przed wszystkim, czego szyja nie lubi: zimnem, wiatrem i… promieniami słonecznymi.
meryl-streep-diabel-ubiera-sie-u-prady
Maryl Streep w filmie "Diabeł ubiera się u Prady"
5. Nie czytaj leżąc na wznak. Kiedy leżysz w tej pozycji i trzymasz książkę na brzuchu, broda zgina się w kierunku klatki piersiowej, a zmarszczki na szyi się utrwalają. Wystarczy podłożyć pod plecy dużą poduszkę i czytać w pozycji półsiedzącej… i szyja uratowana.
6. Wykorzystaj trendy mody, żeby ukryć nie doskonałości. Szale, apaszki, golfy, marynarki z wysoko postawionymi klapami, korale i naszyjniki – to wszystko może się bardzo przydać!
Szale są supermodne od kilku sezonów. Kluczem do modnego wyglądu jest sposób ich wiązania. 


Szal, Mango
                                  *********************************
Przeglądałam dziś mój ,,wór" z szalikami ,chustkami ,gawroszkami itp. Trzeba je teraz trochę inaczej nosić i wiązać. Ale to mój ulubiony dodatek do ubioru. Niestety z wiekiem już się nie ma tak nieskazitelnej łabędziej szyi i zamiast odkrywać trzeba ukrywać co nie co niestety. Znalazłam temat w necie i pewnie nie tylko ja mam z tym już mój problem. 

16 komentarzy:

  1. To wszystko są dobre rady i pewnie skuteczne dla kobiet do 50 roku życia. Potem juz skóra nieco wiotczeje, trudniej o jędrność i elastyczność. Ale dobre kremy są wazne, aby przynajmniej nie przyśpieszać procesu. Buziaki Uleczko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja wiem Aniu, może z tą 50 to trochę nie tak. Chyba też dużo zależy od genów. Jedna z moich kolezanek biurowych przed 30 już miała dziwnie zmarszczoną pergaminową skórę, A moja teściowa do końca gładką skórę miała, także na dekolcie(a jakie zgrabne nogi miała) żadne piegi i plamy starcze, a mała prawie 90 jak zmarla. Za to demencję miała. ale to jak już wybrać to pomarszczoną szyję wolę,- tfu odpukać i jedno i drugie, hehe. Pozdrawiam już poobiednie-;))

      Usuń
    2. I tu masz Uleczko rację, że wszystko zależy od genów jakie zostały nam przekazane. Ja swoją skórę na szyi też gładzę i głaskam, a ona - niestety - i ta już nie będzie taka jak kiedyś, ale zawsze lepsza niż nie dbając o nią wcale. Uważam, że powinnam szyję nawet troszku zakrywać przed oczami ludzkości... :))

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    3. Może jednak przed słoneczkiem pracując w ogrodzie śliczna ogrodniczko. Uściski serdeczne-;))

      Usuń
  2. Uleczko, jeszcze do niedawna nosiłam spore dekolty, a teraz już coraz mniejsze, bo jakoś mi skóra dziwnie zwiotczała, mimo kremów, masowań, itp. Za golfami nie przepadam, ale apaszki, szale jak najbardziej. Musimy polubić to co mamy, a że nie wszystko jrst gładkie i jędrne, mówi się trudno. Pozdraiwam

    OdpowiedzUsuń
  3. I najlepiej nie zakładać okulary hehe. Kupiłam sobie takie lustro o 5 krotnym powiększeniu. Jak jeszcze do tego mam na nosie brele, to mozna paść z wrażenia. Chodzę bez okularow i tym samym u nikogo zmarszczek nie widzę aż tak dokladnie ,nie tylko tych u mnie . Pozdrawiam serdecznie Azalia, chyba teraz kiedyś masz swoje kolejne urodziny jak pamiętam ,tylko zapomnialo mi się którego to bylo. U mnie jutro kolejna rocznica ślubu kościelnego. Też taka ciepla pogoda byla jak dziś tu u mnie w tą niedzielę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Musze poogladac dzisiaj moja szyje, koniecznie...
    Serdecznosci
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
  5. O jak dobrze czytam na pół siedżaco..trzeba dbac o szyję ....dzięki:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. nie tylko o szyję. trzeba znaleść odrobinę czasu dla siebie. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak tak w środku nocy, to znaczy że to Stokrotka pisze!
    Z tą szyjką prześliczną to masz dużo racji. Trzeba będzie o nia zadbać, albo zakryć :-)))
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście ta godzina to dzis była u mnie jeszcze nocna, hehe, ale różnie to już bywa z tym spaniem , bo mam czasem podobnie. Dzis dobrze spalam i moją pierwszą kawę dopiero co piję. Teraz nie ma problemów na dworze szaliki i szale zakładać. A wogóle najwazniejsze jak nie ma anginy i nie boli . Pozdrawiam cieplutko-;))

      Usuń
  8. Sama prawda Uleczko. Dbać ale też i zasłaniać jak to konieczne.Natura jest bezwzględna. Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  9. Trzeba i to próchno powoli zaakceptować jak sie zmienić na lepsze nie da. Najwazniejsze że zdrowa i nie boli hehe. Serdeczności wzajemne Hanna-;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo cenne rady Uleczko, dla kobiet lubiących dbać o detale swojego ciała.Ja jestem zbyt leniwa,by sobie tyle czasu poświęcać,szkoda mi czasu:))Lubię dekolty,ale nie za duże,lubię opaleniznę,ale umiarkowaną,a od kiedy skończyłam sześćdziesiąt lat,przestałam się przejmować kolejną zmarszczką,bo jak mówiła moja mentorka-"Trzeba się starzeć z godnością,a natury i genetyki nie oszukasz"
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. To dobre nastawienie do życia i nieuniknionych zmian z upływem lat na naszym ciele Ewuniu. Z godnością przyjmować co i tak nieuchronne i owszem, ale skoro da się to czy tamto za pomocą smarowidel opóźnić czemu i nie. Pozdrawiam sedecznie i dziękuję za komentarz na tym blogu

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga