piątek, 14 czerwca 2013

A może na weekend taki sernik

Zwegowani » Ciasta deseryDania wigilijne

Sernik gotowany z polewą czekoladową





 
Autor:  Wydrukuj przepis Wydrukuj przepis | Komentarzy: 18
1 Gwiazdka2 Gwiazdki3 Gwiazdki4 Gwiazdki5 Gwiazdek (27 głosów)
Sernik gotowany przypadnie do gustu nawet największym smakoszom ciasta z twarogu. Można go zrobić wszędzie, ponieważ przygotowując sernik gotowany niepotrzebny nam jest piekarnik. Przepis na ciasto bez piekarnika.
Sernik gotowany z polewą czekoladową
Sernik gotowany z polewą czekoladową

Składniki na sernik gotowany

  • 3/4 kostki masła,
  • 1 szklanka cukru,
  • 1 kg zmielonego twarogu,
  • 3 jajka,
  • 1-2 budynie waniliowe,
  • 1/2 szklanki mleka,
  • 3 opakowania herbatników.

Składniki na polewę czekoladową:

  • 1/2 kostki masła,
  • 1 szklanki cukru pudru,
  • 3 łyżki wody,
  • 2 łyżki kakao.
Masło i cukier rozpuszczamy w rozgrzanym rondelku. Dodajemy twaróg, roztrzepane jajka i mieszając doprowadzamy do wrzenia. Budyń rozpuszczamy w mleku i gotujemy ciągle mieszając, po czym masę dolewamy do rondelka. Blaszkę do sernika wykładamy herbatnikami. Na ułożone ciastka wylewamy ostudzoną masę i przykrywamy warstwą herbatników. Sernik gotowany polewamy polewą czekoladową.
Polewa czekoladowa: Masło rozpuszczamy na małym ogniu, dodajemy cukier puder, wodę i kakao. Całość zagotowujemy. Ciepłą masę rozlewamy na górną warstwę herbatników.
Podziel się na:
                                                              *******************************************

Znalazłam ten oto przepis na sernik. Zero pieczenia.  Kto na ochotnika. Miłego słonecznego weekendu wszystkim zaglądającym do mnie życzę

10 komentarzy:

  1. Trafiłam na pyszny serniczek. w sam raz dla mnie, bo nie lubię piec w piekarniku. Pozdrawiam, Uleczko

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Azalia. Cieszę się że trafiłam, bo wiesz mnie tak naprawdę ostatnio nic się nie chce. Kuchnia dalej w remoncie, bo młody coś mi to ślamazarnie robi choć bardzo dokładnie. Ale mnie to już pomalutku wkurza. Pozdrawiam cię bardzo cieplutko-;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś robiłam sernik gotowany na kruchym ciecie. Był trzykrotnie przekładany, jak placek czeski. Naprawdę pyszny !! Zapisuję ten przepis, nie wymagający pieczenia. Pozdrawiam Uluś :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Aniu. Dziś wybieram się na cmentarz do mojej babci. porządkować ten grób a tak mi się nie chce.Taki sernik nigdy nie zrobiłam i też interesuje mnie co to takiego -ten placek czeski. Pozdrawiam serdecznie Aniu-;))

      Usuń
  4. I ja zapiszę w kajeciku, wykorzystam gdy tylko skończą się truskawki, bo teraz one w roli głównej... A co to za placek czeski? - też przydałby się na wypróbowanie...
    Rozumiem, że wkurza Cię "rozgrzebana" kuchnia, ale "co nagle, to po diable" i sądzę, że dokładnie, porządnie jest ważniejsze - zazdroszczę Ci synka. Często fachman robi zleconą pracę niby dobrze, ale szybko, bez czekania aż pewne warsty wyschną, a potem właśnie przez to się "sypie" - też warstwami. Buziaki. Nina

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Nina że tak pozytywnie widzisz tą rozbebraną kuchnię u mnie i zazdrościsz mi złotą rączkę mojego syna. Rzeczywiście, teraz jak nie masz dużej kasy to taki dom i jego utrzymanie to byłby kłopot nie do przebicia. Chociaż ci powiem ,wolałabym dobrego fachowca i zapłacić ,bo dawno bym już zapomniała o tej kuchni. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przepadam, Uleczko, specjalnie za słodyczami, ale sernikiem zawsze się zażerałem! Moja śp. Mausia piekła rewelacyjne ciasta. Sam natomiast nieżle gotuje, ale piec, niestety...
    do juzaś

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Andrzeju. Nie dziwię się że nieźle gotujesz, bo przecież większość kucharzy to panowie.Moi synowie także lubią gotować a młodszy nieźle piecze ciasta. Ma w swoim repertuarze przeróżne ciasta ale Siernik do nich nie należy. No to do juzaś Andrzeju-;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Uluniu :)
    A ja dziś na życzenie syna upiekłam szarlotkę, ale za to z rumem :)
    Smacznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pewnie pyszna ta szarlotka,bo znając twoje przepisy Morgana. Pozdrawiam cieplutko-;))

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga