sobota, 6 kwietnia 2013

Źle ostatnio sypiam..Ech!!!









Czwarta nad ranem






Godzina z nocy na dzień.
Godzina z boku na bok.
Godzina dla trzydziestoletnich.
Godzina uprzątnięta pod kogutów pianie.
Godzina, kiedy ziemia zapiera nas.
Godzina, kiedy wieje od wygasłych gwiazd.
Godzina a-czy-po-nas-nic-nie-pozostanie.
Godzina pusta.
Głucha, czcza.
Dno wszystkich innych godzin.
Nikomu nie jest dobrze o czwartej nad ranem.
Jeśli mrówkom jest dobrze o czwartej nad ranem
- pogratulujmy mrówkom. I niech przyjdzie piąta,
o ile mamy dalej żyć.
Źle ostatnio sypiam..Ech!!!



A ,co to śnieg he he he  znalazłam to przed chwilką w sieci...

zegarek hałasuje, minuty są dłuższe, 

nie mogę zamknąć oczu, rzucam w kąt poduszkę, 


mój pokój pełen mroku a w nim ja, pełen spokój 


ale chyba muszę na sekundę wstać bo nie mogę zasnąć 



http://www.tekstowo.pl/piosenka,fenomen,bezsennosc.html

Piję moją poranną kawę i stwierdzam przy tym ,że mnie wszystkie kości bolą.

 Bardzo męczę się  tą sytuacją że w nocy tak źle sypiam.
Straciłam także mój zawsze tak niezawodny zdrowy apetyt.

Ta pogoda mnie dołuje, i moja rodzina która goni tak jak 


ja kiedyś,

 i nie ma dla mnie czasu, jak i ja kiedyś czasu nie 


miałam.
Najwidoczniej dodatkowym powodem dzisiejszej bezsennej nocy była fasolka

 po bretońsku, 

choć jadłam ją w czasie pory obiadowej a nie późnym wieczorem. 

16 komentarzy:

  1. Fasolka po bretońsku to dobry pomysł. Trzeba będzie poczynić ku niej przygotowania... :-)

    Godzina czwarta i dla mnie jest czasem krytyczna. Zawsze o takiej mniej więcej się zastanawiam, czy warto kłaść się spać, czy nie warto. ;-))) Na szczęście tak późne chodzenie spać zdarza się rzadko i przeważnie kładę się koło pierwszej. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja moja zamrożę i niech poczeka na ,,lepsze" czasy. Dziś na tapecie grysik na mleku. Ale ja mogę i grysik jak potrzeba, bo nie grymaszę przy jedzeniu. Bezsennośc jest straszna(-; Pozdrawiam Mironq serdecznie

      Usuń
  2. Uleczko, smutne te Twoje ostatnie wpisy, czasem nie wiem jak skomentować. Ale przynajmniej pławisz się w poezji z tej bezsenności. Szymborska ma wiersze na każdą okazję. Widocznie też cierpiała na bezsenność.
    Kochana moja, do fasolki zawsze dodaję mielony kminek i majeranek i nic mi się nie dzieje, nawet jak zjem na kolację. Tak samo do kapusty. na wszelki wypadek zawsze po jakiejś cięższej potrawie dobrze zażyć Raphacholin albo Hepatil.
    Może już ta wiosna w końcu nadejdzie, to każdy z nas "ożyje". Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Azalia. Nie zawsze udaje mi się nadrabianie miną. Czasem trzeba i te minusy życiowe z siebie gdzieś wypuścić. Widocznie u mnie trawienie nie działa jak należy przez te leki które przez tak długi czas brałam a na pewno to nie zostało obojętne pomimo leków osłonowych.Pozdrawiam cię bardzo cieplutko-;))

      Usuń
  3. Oj Uleczko nigdy nie miałam problemów ze spaniem a ale teraz ból nie pozwala mi zasnąć i nawet pozy do spania nie mogę odpowiedniej znaleźć więc się miotam pół nocy.Łykam więc tabletki jedna za drugą i nad ranem zmęczona zasypiam. Rozumiem jakie to straszne męki. U mnie dzisiaj pięknie świeci słoneczko i nawet 7 stopni ciepła. Topi sie ostatni śnieg może więc wreszcie wiosna nadchodzi. Pozdrawiam- axis

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Axis. U mnie to także jest jednym z powodów złego spania . Mnie także wszystkie kości bolą a nawet czasem mam tak sztywne kości rano że mam trudności ze wstawaniem . Biorę potem tabletkę i jakoś potrafię się już lepiej po mieszkaniu poruszać. Dlatego dobrze cię rozumiem i bardzo ci współczuję.Uściski serdeczne-;))

      Usuń
  4. Brak mikro makro ?
    Ja ostatnio zmieniłam sobie dietę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo dobrze Krysiu. Szczególnie teraz w okresie wiosennym ciężkie potrawy są beee

      Usuń
  5. No nic tylko słowa piosenki Kaczmarskiego pasują tutaj:
    Nie mogę spać

    Wieczór każdy spędza jak chce
    Ten się modli ten śpiewa ci grają
    Ktoś cytrynę skradzioną ssie
    Ktoś kobietę prowadzi do raju
    Ktoś karmi psa
    A ja

    Choć wiem że rano muszę wstać
    Nie mogę spać
    Nie mogę spać

    Noc każdemu przynosi sen
    Temu koszmar temu marzenie
    Komuś niebyt leży jak pień
    Ale niebyt to też ukojenie
    Więc dobrze mu
    A mnie

    Choć wiem że rano muszę wstać
    Nie dane spać
    Nie dane spać

    Więc słyszę wszystko co tylko noc zna
    Krok złodzieja i szepty spiskowców
    Jęk skazańca mlaskanie psa
    I to co przez sen mówią obcy
    Więc wchłaniam to
    Co noc

    Bo właśnie po to żeby wstać
    Nie wolno spać
    Nie wolno spać...

    Pozdrawiam- Kormoran

    OdpowiedzUsuń
  6. ...Bo właśnie po to żeby wstać
    Nie wolno spać...
    Nie wolno spać..-.sobie teraz powtarzam, bo teraz to bym spała ,a w nocy błędne koło(-; Dziękuję za ten rzeczywiście tu pasujący tekst piosenki. Pozdrawiam Kormoranie bardzo serdecznie-;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak wiesz, mam problemy gastryczne, stąd rozumiem problemy z niestrawnością. Bo właśnie nocą dają do wiwatu: niepokój, brak snu. Muszę uważać, choć trudno powstrzymać się czasem i rezygnować z czegoś dobrego. Napewno trzeba ostatni posiłek jadać parę godzin przed snem. Uleczko, wkrótce wszystko rozjaśni słońce, całuję :))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Aniu. Wiem, pisałaś o swoich problemach. U mnie to od młodych lat uważam na to co jem i kiedy, bo mam bardzo delikatny i wrażliwy ten gastryczny układ. Ale to chyba przez tą dużą dawkę leków mi się teraz wszystko rozregulowało. Na słońce i prawdziwą wiosnę już wszyscy czekamy Buziaki wzajemne-;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Też od dwóch tygodni mam kłopot z zasypianiem... Współczuję!

    OdpowiedzUsuń
  10. Współczuję zatem wzajemnie !!!

    OdpowiedzUsuń
  11. niech no tylko przyjdzie wiosna:)!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszyscy juz spragnieni jesteśmy tej wiosny:)!

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga