wilkolak1003 - Mirek
Wiosna
Wszyscy wiosenki wypatrujemy -
ciepełka przecież bardzo pragniemy,
i żeby słonko ładnie świeciło…
i nasze buźki kolorem barwiło.
Już ją czujemy... jest nie daleko,
gdy do nas przyjdzie będzie nam lekko.
Grube futerka wówczas zrzucimy,
i w letnich ciuszkach się rozluźnimy.
Za tym tęsknimy, tego tak chcemy,
każdego promyka bardzo łakniemy.
Przybywaj do nas wiosno kochana
przez wszystkich bardzo oczekiwana.
01.03.2013 r.
autor : mirek.sokol@interia.pl
Przysłał(a): Mirek Sokół
http://www.mowimyjak.pl/styl-zycia/moda-i-uroda/jak-ubrac-sie-ladnie-dobrze-i-tanio,14_38214.h
Dobrym rozwiązaniem dla osób dysponujących mniej zasobnym portfelem (a zarazem cierpliwych, bo na wyprawę do sklepów z używaną odzieżą trzeba zarezerwować sobie naprawdę dużo czasu) mogą być zakupy w lumpeksach. Choć wielu ludziom wciąż kojarzą się one z dziurawą i dziwnie pachnąca odzieżą, od kilku lat za sprawą nowo powstałej subkultury hipsterskiej stały się miejscami, gdzie z łatwością można znaleźć ubrania dobrej jakości, których pozazdrościliby nam nawet trendsetterzy. Niestety, zakupy w takich miejscach wymagają czasu oraz umiejętności szukania, by w stertach ciuchów znaleźć pasującą do nas perełkę.
http://www.mowimyjak.pl/styl-zycia/moda-i-uroda/jak-ubrac-sie-ladnie-dobrze-i-tanio,14_38214.html
Każdy ma wolny wybór gdzie kupuje swoje ubrania.
Ja uwielbiam szperać w ciucholandach do tego stopnia, że sama teraz już moglabym otworzyć podobną placówkę z tym co tam wyszperałam.
Prawie wszystko z tego to klasyczne ubiory, i dodatki w postaci szali ,szalików i chust.
Mam to gdzie trzymać, i trzymam w dużych grubych workach na śmieci.
W szafach tylko to co się nosi aktualnie.
Oczywiście w zwiazku z tym zawsze mam się w co ubrać.
I tylko czasem coś z nowych części garderoby dokupuję w naszym dzielnicowym butiku u mojej dobrej znajomej starszej ode mnie Pani ,ktora pomaga handlowac swojemu synowi.,i która się cieszy kiedy do niej zaglądam nie tylko na pogaduszki i wiadomości o tym co się w naszej dzielnicy dzieje,
i w co kobietki w naszym wieku w tym sezonie w naszej dzielnicy się ubierają, bo przeciez nie jestem papuga i nie lubię się aż zanadto wyróżniać z otoczenia.
Choć jednak niechcący jednak się pozytywnie chyba troszkę wyróżniam. Ale tak ma być. Pomimo mojego wieku lubię dobrze wyglądać.
Bomber jacket przebojem opanowały półki i wieszaki sieciówek, a także światowe wybiegi. Przedstawiamy zatem przegląd najciekawszych propozycji, które znajdziecie w popularnych sieciówkach.
Podobno modny deseń , mam podobną z kwiatkami .Wszystko z czasem powraca do mody. Tylko zdrowia, o,i ładnej wiosennej pogody życzyć. Miłego dnia zaglądającym życzę.
Wiosna
Wszyscy wiosenki wypatrujemy -
ciepełka przecież bardzo pragniemy,
i żeby słonko ładnie świeciło…
i nasze buźki kolorem barwiło.
Już ją czujemy... jest nie daleko,
gdy do nas przyjdzie będzie nam lekko.
Grube futerka wówczas zrzucimy,
i w letnich ciuszkach się rozluźnimy.
Za tym tęsknimy, tego tak chcemy,
każdego promyka bardzo łakniemy.
Przybywaj do nas wiosno kochana
przez wszystkich bardzo oczekiwana.
01.03.2013 r.
autor : mirek.sokol@interia.pl
Przysłał(a): Mirek Sokół
http://www.mowimyjak.pl/styl-zycia/moda-i-uroda/jak-ubrac-sie-ladnie-dobrze-i-tanio,14_38214.h
Dobrym rozwiązaniem dla osób dysponujących mniej zasobnym portfelem (a zarazem cierpliwych, bo na wyprawę do sklepów z używaną odzieżą trzeba zarezerwować sobie naprawdę dużo czasu) mogą być zakupy w lumpeksach. Choć wielu ludziom wciąż kojarzą się one z dziurawą i dziwnie pachnąca odzieżą, od kilku lat za sprawą nowo powstałej subkultury hipsterskiej stały się miejscami, gdzie z łatwością można znaleźć ubrania dobrej jakości, których pozazdrościliby nam nawet trendsetterzy. Niestety, zakupy w takich miejscach wymagają czasu oraz umiejętności szukania, by w stertach ciuchów znaleźć pasującą do nas perełkę.
http://www.mowimyjak.pl/styl-zycia/moda-i-uroda/jak-ubrac-sie-ladnie-dobrze-i-tanio,14_38214.html
Każdy ma wolny wybór gdzie kupuje swoje ubrania.
Ja uwielbiam szperać w ciucholandach do tego stopnia, że sama teraz już moglabym otworzyć podobną placówkę z tym co tam wyszperałam.
Prawie wszystko z tego to klasyczne ubiory, i dodatki w postaci szali ,szalików i chust.
Mam to gdzie trzymać, i trzymam w dużych grubych workach na śmieci.
W szafach tylko to co się nosi aktualnie.
Oczywiście w zwiazku z tym zawsze mam się w co ubrać.
I tylko czasem coś z nowych części garderoby dokupuję w naszym dzielnicowym butiku u mojej dobrej znajomej starszej ode mnie Pani ,ktora pomaga handlowac swojemu synowi.,i która się cieszy kiedy do niej zaglądam nie tylko na pogaduszki i wiadomości o tym co się w naszej dzielnicy dzieje,
i w co kobietki w naszym wieku w tym sezonie w naszej dzielnicy się ubierają, bo przeciez nie jestem papuga i nie lubię się aż zanadto wyróżniać z otoczenia.
Choć jednak niechcący jednak się pozytywnie chyba troszkę wyróżniam. Ale tak ma być. Pomimo mojego wieku lubię dobrze wyglądać.
MUST HAVE – KURTKA TYPU BOMBER JACKET
Ale to już było no nie? Czasem warto cos chomikować. Obrazek mam z sieci.
Ale to już było no nie? Czasem warto cos chomikować. Obrazek mam z sieci.
Dodane przez Redakcja
01 Marzec '13
Trend z pogranicza stylu rock i glam – kurtka bomber jacket – triumfalnie powraca na półki sieciówek w nadchodzącym sezonie. Zauważyliśmy, że jest to jeden z hitów kolekcji wiosna-lato 2013 i tym razem to propozycja nie tylko dla motocyklistów czy skinheadów! Owszem, szukając źródeł inspiracji tego modelu doszukamy się elementów zaczerpniętych z garderoby tych subkultur, bo męski, klasyczny krój połączony z uniwersalną kolorystyką to główne atuty tej kurtki, ale tej wiosny nosić ją będą wszyscy miłośnicy mody.
Bomber jacket przebojem opanowały półki i wieszaki sieciówek, a także światowe wybiegi. Przedstawiamy zatem przegląd najciekawszych propozycji, które znajdziecie w popularnych sieciówkach.
Podobno modny deseń , mam podobną z kwiatkami .Wszystko z czasem powraca do mody. Tylko zdrowia, o,i ładnej wiosennej pogody życzyć. Miłego dnia zaglądającym życzę.
Ja nie chodzę po lumpeksach, bo nie umiem szukać :-(
OdpowiedzUsuńAle mam koleżanki, które mają do tego talent...
Są takie do których nawet nie wchodzę. Ale są u nas też takie że jest w czym wybierać ,ale rzeczywiście trzeba umieć szukać. Pozdrawiam serdecznie-;))
UsuńNie lubię lumpeksów bo nie umiem szukać tam pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTrzeba miec cierpliwośc i wiedzieć co się szuka
UsuńJa też nie umiem szukać...wiem, że ludzie potrafią wyszperać cuda w takich sklepach- ja nie potrafię. Poza tym mam straszny uraz do używanych rzeczy. Pochodzę z biednej rodziny i zawsze musiałam nosic po kimś ciuchy- nie zawsze ładnie pachniały, byłam wyśmiewana z tego powodu w szkole. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńWiele osób ma uraz do rzeczy używanych, nie jesteś w tym wyjątkiem. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńA ja lubię takie sklepy, bo czasami można nabyć nie tyle tani ciuszek, co oryginalny. Chodzi o to, że pół miasta nie obnosi tego samego. Sklepy dziś oferują tak wiele, ale zazwyczaj dla rozmiarów, co to go potem noszą te, które z grubego... mają tylko jelito! A przy tym na osoby znacznie wyższe ode mnie. Mody się zmieniają - niby, bo w sumie nowości powracają poprzez inspirację dawnych trendów. Ale przez lata zmienia się przede wszystkim sylwetka populacji, a tego już tak do siebie nie "przyłożymy", bo nasza sylwetka poza tym pierwszym, ewoluowała też w związku ze zmianami klimakteryjnymi. I żeby sobie dogodzić w tej sytuacji, to dobrym rozwiązaniem jest właśnie "Tani Armani". Oczywiście tzw. lumpy zwalone na kupy można sobie darować, ale wśród powieszonych na wieszakach można znaleźć coś fajnego, a potem parę dodatków... i na wybieg. Poza tym spotkałam się już wiele razy z tym, że trafiają tu też zupełnie nowe i najmodniejsze fasony, bo brakarz odrzucił z powodu błędnie określonej rozmiarówki etc., a to już nie może iść do normalnego handlu... i czeka na mnie :-))) Nina
OdpowiedzUsuńWitaj Nina. Podzielam w pełni to co tu napisalaś. Odpisalam na twój komentarz a potem postanowilam go dokleić jeszcze do tego do postu,bo uzupelni to o co mi tu w tym poście chodzi. Każdej kolejne wiosny to samo. trzeba nie tylko sprzątać w domu ale także zabierać się do szykowania ubioru na wiosenny sezon. Na szczęście okazuje się, że nie muszę biegać po sklepach.A jednak nie ma to jak klasyka. A waga u mnie na szczęście ta sama co zeszłego roku, więc się w tych moich ciuchach mieszczę. Uff. Bo nie za bardzo na silach jestem by łazic po sklepach za ubraniami. Pozdrawiam serdecznie-;))
OdpowiedzUsuńNie bardzo lubię chodzić po sklepach no chyba, że muszę coś nowego kupić typu np. wesele, przyjęcie... Ja mam Uleczko dobrze moje córki ten sam rozmiar mają co ja więc ja dostaję od nich w "spadku" :) i to one często mi kupują zwłaszcza, że jedna pracuje w dużej sieci z ciuchami:)
OdpowiedzUsuńAle lubię wyglądać elegnancko i modnie jak każda kobieta:) Pozdrawiam- axis
Pamiętam te czasy kiedy moja mama w spadku po siostrach dostawala sukienki i nawet przyciasnawe buty mlodszej siostry tak długo wydeptala po mieszkaniu aż się do nogi dopasowały, tylko że sobie nogi przy tym zniekształcila. Ale bieda i oszczędność po wojnie, to czasem nie liczylo się ,że kosztem zdrowia. Mi także z tych sukienek szyła sukienki, bo umiala ladnie szyć.Mnie za to brakuje cierpliwości i talentu do szycia,. ale na szczęscie mam rozmiar kofekcyjny i mogę ubrać i wyjść do ludzi to co kupuję, bo na ogół pasuje jak ulal.Wiosna, to mnie pokusiło na taki temat Axis Pozdrawiam serdecznie-;))
UsuńLubię lumpeksy, tyle super ubrań już tam wyszperałam i niezłych butów. W co ja bym się dzień w dzień do pracy ubierała... Teraz muszę nową turę zrobić, bo "powyrastałam" niestety ;-)) Żałuję też paru rzeczy, których się pozbyłam, bo rzeczywiście znowu są modne, teraz rozważniej przeglądam.
OdpowiedzUsuńPrzykryłam dzisiaj tulipany, znowu ziąb :-( Tym cieplej cię pozdrawiam Uleczko! Adela
Cieszę się że jesteśmy pod tym względem o podobnych poglądach. Napewno nie mialabym tyle ubrań i w tak dobrym gatunku (buty także) gdyby nie te sklepy. Tulipany chyba odporne na mróz Adela. Ja w ogrodzie nic nie robię bo się nie odważę. Ale byłam dziś na urodzinach (wczoraj miala 5 lat skończonych) wnusi na wsi u córki, i dopiero przed chwilką z młodszym synem i jego rodziną samochodem mnie podwieżli.Czas już trochę wyjść do ludzi choćjeszcze zupelnie zdrowa nie jestem. Pozdrawiam Adela i milej niedzieli życzę-;))
OdpowiedzUsuńBardzo ci to potrzebne Uluś, mam nadzieję, że dobrze się zabezpieczyłaś przed zimnem. Dobrej niedzielki Uleczko- Adela
UsuńNa dłuzsze wyjście bez auta jeszcze się nie odważę. Miłej niedzieli wzajemnie-;))
UsuńUleczko,podobnie ja mogłabym otworzyć sklep:)).Mają ze mną dobrze niektóre osoby,bo obdarowuję je nadmiarem,Od czasu do czasu robię przegląd szaf i myślę sobie,to już mi chyba nie pasuje,a to może ciut za szczupłe,a ten kolor chyba mnie postarza,bo na zdjęciu się sobie nie podobałam itd...A koleżankom w to graj:))Ale są warte i ja się cieszę,że one się cieszą.Ostatnio powiedziałam sobie stop,nie odwiedzam już lumpeksu,bo prawdą jest,że sama mam trzy szafy zajęte w domu.To chore!!!:))
OdpowiedzUsuń!2 u nas zbiorka odzieży . Ale jak się znam, niewiele z tego co mam oddam. he he. Z lumpeksami także postanowilam ukrócić swoje tam wizyty. Ale czy wytrzymam ? Nie jestem tego taka pewna. Dziś mialam na sobie podobno znów super modny beżowy cieplutki i twarzowy BOMBER JACKET z lat , -musialabym wysilić pamięć, ale moja Ewa byla jeszcze dzieckiem ,i też jest z Lumpeksu ktory juz tu w naszej dzielnicy dawno nie istnieje. Ale ja mam to gdzie trzymac i potrafię tak zadbać o te rzeczy ,że robią wielkie oczy jak się przyznam skąd to mam.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńHe, he, he - dołączam do Ciebie, Uleczko :) Ja także bardzo lubię buszować w szmateksie, udaje mi się wiele świetnych, dobrych firm ciuchów wyszukać. Najważniejsze, że są to rzeczy dobre gatunkowo, jeżeli chodzi o materiały. Lubię ciuchy, więc mogę sobie często zmieniać, choć jak Tobie - często trudno mi się z czymś rozstać. Szafy mam zapchane, ale też na każdą okazję coś w nich znajdę. Buziaki ślę :)))
OdpowiedzUsuńCieszę się że mamy podobne co do ubrań Aniu zapatrywania.Przechowuję od wielu juz lat większość tego czego nie noszę w workach w pomieszczeniu na dole w moim domu, Czasem robię tam przegląd, i często znajduję niejedną dawno nie noszoną rzecz, która znów stala mi się potrzebna. Buziaki ślę wzajemne-;))
UsuńDlaczego Uleczko zapomnialas o dzisiejszym dniu mezczyzn:((((((((((((( Smutno nam facetom:))) mimo wszystko sle usmiechy-Kormoran
OdpowiedzUsuńNawet bnie wiedziałam że jest dziś takie świeto Kormoranie mily,ale szybciutko uzupełnilam tu moją niewiedzę o nową wiedzę w tej kwestii. Uśmiech dla ciebie i najlepsze moje życzenia ,wszystkiego najlepszego z tej okazji. Pozdrawiam serdecznie-;))
OdpowiedzUsuń