czwartek, 21 marca 2013

Dziś sieję rzeżuchę

http://www.kobieta.pl/gotowanie/wokol-stolu/zobacz/artykul/pomysl-na-rzezuche/


Pomysł na rzeżuchę




Zobacz w czym można posiać rzeżuchę na wielkanocny stół!



Rzeżucha jest bardzo zdrowa, a jedną z jej największych zalet jest fakt, że bardzo szybko rośnie.

 Dzięki temu, że ma piękny zielony kolor jest to jedna z najładniejszych ozdób wielkanocnych.

 Posiana na wacie już tydzień przed świętami i regularnie podlewana ozdobi nasz świąteczny stół. 

Możesz ją zasiać w skorupkach jajek, wygląda wtedy bardzo efektownie wstawiona do kieliszków na jajka.

 Dobrym pomysłem jest też retro filiżanka lub wielkanocny koszyczek.

 Pamiętaj, że rzeżucha wymaga częstego zraszania wodą i pojemnik w którym się znajduje musi być 

wodoodporny

Nie musi być ziemia , można wysiewać na wacie albo na legninie. Dziś sieję rzeżuchę bo znalazłam

zeszłoroczne opakowanie nasion. naj wyżej nic nie wyrośnie z tych starych nasion he he. 

                                              *********************


GDZIE KUPIĆ RZEŻUCHĘ?, JAK JĄ ,,HODOWAĆ
Gdzie kupić rzeżuchę?, Jak ją ,,hodować''?
- To nurtujące Cię pytania?
- Jeśli tak, to koniecznie musisz przeczytać ten wpis!
1. Gdzie kupić rzeżuchę?
a) w ,,Carrefourze'',
b) w ,,E. Leclercu''
c) w ,,Stokrotce''
d) i w każdym innym hipermarkecie, np. ,,Tesco''.
e) może być też w sklepie ogrodniczym.
2. Jak ,,hodować'' rzeżuchę?
a) najpierw musisz znaleźć jakiś pojemnik, plastikowe pudełko, lub naczynie (płaskie),
    (w moim przypadku jest to pudełko śniadaniowe)
b) w naczyniu koniecznie połóż zwilżoną wodą ligninę, serwetkę, papier toaletowy,
    lub papierowe ręczniczki,
    (w moim przypadku papierowe ręczniczki ,,zwilżone wodą'' dopiero w pudełku śniadaniowym.)
c) ,,zasadź'' nasionka w naczyniu (w miarę możliwości całe opakowanie nasionek)
    (zasadź tak, żeby były malutkie odstępy, i żeby nasionka nie nachodziły na siebie)
d) po ,,zasadzeniu'' nasionka lekko ,,spryskaj'' wodą
    (tak, żeby lepiej przyczepiły się do np. ręczniczków papierowych)
e) naczynie, lub pojemnik z rzeżuchą połóż najlepiej na parapecie, 
    gdyż musi być to jak najbardziej nasłonecznione i ciepłe miejsce,
f)  poczekaj kilka dni, aż rzeżucha wykiełkuje (powinno to nastąpić do dwóch dni po posadzeniu)
g) po około tygodniu rzeżucha będzie nadawała się do jedzenia



Przykryć folią , z różnych
 
źródeł dowiedziałam się, że to pomaga w szybszym wzroście rzeżuchy
 
(folia pomaga zachować wilgoć - hamuje odparowywanie wody, a 

zwłaszcza na ciepłym kaloryferze, który przyspiesza jej wzrost) 


Ta zielona wiosenna „trawka” jest źródłem wielu witamin takich jak: A1, B1, B2, C, E, K, PP. Ponadto zawiera sole mineralne, olejki eteryczne, żelazo, wapń, magnez, fosfor, siarkę, chrom oraz jod. Rzeżucha pomaga osobom mającym problemy z cukrzycą, anemią, chorobą wieńcową, reumatyzmem, krążeniem czy trądzikiem. A to jeszcze nie wszystko, gdyż poprawia również apetyt, wspomaga trawienie, ma właściwości oczyszczająceorganizm, działa moczopędnie, zapobiega otyłości.
Rzeżucha jest, także rewelacyjnym rozwiązaniem jako dodatek do różnych potraw. Gotową rzeżuchę ścina się nożyczkami. Mimo swojego cierpkiego smaku świetnie nadaje się do kanapek, sałatek, surówek, zup, sosów, twarożku a nawet… masła.
Medycyna ludowa już od dawna znała cenne składniki rzeżuchy – skarbca dobroczynnych właściwości. Skiełkowaną roślinkę stosowano m.in. jako lek na pasożyty jelit i owrzodzenia skóry. Ponadto ta „zielona rozkosz” dla podniebienia i zdrowia fenomenalnie komponuje się wśród wielkanocnych dań na świątecznym stole. Warto zaprzyjaźnić się z nią nawet cały rok!






Przeczytałam to przed chwilką. 

http://www.kobieta.pl/magia/wrozby-i-czary/zobacz/artykul/wielkanocne-wrozby/

Teraz już wiem dlaczego baby latały się myć rankiem, i że to było w Wielki 

Piątek skoro świt. 

Jest, mniej przyjemny sposób na piękno ciała,

 a mianowicie kąpiel w rzece lub jeziorze w Wielki 

Czwartek po zmroku 


lub w Wielki Piątek o świcie.


 Ta niezwykle orzeźwiająca kąpiel zapewnia i urodę i 

ochronę przed złymi mocami. 


Rzeżucha w filiżance, fot. Shutterstock



16.03.13 09:00
Rzeżucha w wydmuszkach, fot. Shutterstock
Rzeżucha w wydmuszkach, fot. Shutterstock





14 komentarzy:

  1. Nie wiem dlaczego , ale nie lubię zapachu rzeżuchy niestety...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ma bardzo specyficzny zapach ale i w smaku taka inna. Ale ładnie zielona i zdrowa bardzo...

    OdpowiedzUsuń
  3. Przy dzieciach sianie rzeżuchy może być nie lada wyzwaniem. Sam jakiś czas temu musiałem tłumaczyć odnogom od piekła, że to nie ryż i nie wymaga podlewania 10 razy dziennie. Nie musi tez stać w wodzie po same listki... Ale spróbuj maluchom wytłumaczyć, kiedy się biorą za podlewanie. :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wstawic do woreczka foliowego i postawić poza zasięgiem,, odnogom od piekła,"he he. Pozdrawiam Mironq

      Usuń
  4. Oj,akuratnie rzeżucha nie dla mnie. Nie znosze jej zapachu, niestety. Mama moja za to siała parę razy w roku, bo lubiła drobno skrojoną do twarogu a także do wszelkich sałatek. Pozdrawiam, Uleczko :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Aniu. Ja także za tym zapachem nie przepadam, A za smakiem także. ale co się nie robi dla optyki i zdrowia he he. Pozdrawiam serdecznie-;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzeżuchą sieję nie tylko przed świętami, ba za nią przepadam ;) Kiedyś ze starej bryły plasteliny ulepiłam jeża z wgłębieniem na grzbiecie, gdzie wsiałam rzeżuchę, więc piękne igły mu wyrosły.
    Mama mi wyjaśniła, że myjemy się w rzece w wielki piątek na pamiątkę wrzucenia Pana Jezusa do rzeki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy??? masz rację jak czytam tu jaka jest bogata w witaminy to warto zaprzyjaźnić się z nią na cały rok!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie jej zapach nie przeszkadza ,a i lubie ją podjadać

    OdpowiedzUsuń
  9. To dobrze Bogusiu, bo jak czytam to jest to samo zdrowie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie wyglada ta rzeszucha w tych skorupkach ale dla mnie ten jej zapach jest nie do zniesienia:((( Aj jestem chory i jakos nic mi sie ze swietami na razie nie kojarzy. Pozdrawiam-Kormoran

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj Kormoranie. Choroba to największe nieszczęscie. Wiem bo cały czas od pażdziernika mnie także trzyma w swoich szponach. Ale jeżeli o rzeżuchę chodzi to jest tak porzyteczna dla naszego organizmu ze zatykając sobie nos powinniśmy ją jak lek traktować. Zdrowia i polepszenia samopoczucie tobie i sobie życzę. Nie daj się chorobie. Pozdrawiam cię bardzo serdecznie-;))

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapach zapachem, mi tam też jej zapach wcale nie przeszkadza.
    Niby wszystko o niej wiem, ale o kąpielach w niej... nie.
    Dzięki i pozdrawiam z samego rana, życząc miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  13. Tu nic nie piszą o kapielach. Nie wiedzialam..Miłego dnia wzajemnie

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga