].
W Środę Popielcową katolików obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych (od 14. roku życia) i post
ścisły (między 18. a 60 rokiem życia.)
Ograniczenie liczby posiłków do trzech: jednego do
**************
Rodzaj ludzki tańczy w rytm grzechu.
Ich szereg otwiera pycha,
za nią podążają chciwość i skąpstwo,
nieczystość lub żądza użycia,
gniew czy mściwość,
zazdrość albo zawiść,
lenistwo lub ociężałość duchowa.
To nasi dobrzy znajomi, tak bliscy, że nie zwrócą na siebie uwagi na balu maskowym naszych czasów.
Nie wyróżniają się, bo zyskali wymiar uniwersalny.
Zgadzam się z powyższym tekstem. U mnie w domu nie je się też ryb w Wielki Post. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńA u mnie dziś na obiad tradycyjnie śledzik z ziemniaczkami i ogórkiem kwaszonym. Pozdrawiam-;)
OdpowiedzUsuńA u mnie placki kartoflane!!!
OdpowiedzUsuńJak masz ochotę dowiedzieć się o moich ostatnich przejściach, to zapraszam Uleczko do siebie.
Wszystkiego dobrego :-)
Jest przecież cala masa dań bezmięsnych. Placki też pyszne. Lecę do ciebie-;))
UsuńNiewielu już chyba pamięta o poście...
OdpowiedzUsuńOczywiście to przecież jedynie obowiązujący praktykujących katolików...
UsuńA ja mam zupkę jarzynową i naleśniki z powidłami, a na kolację pastę makrelowo-cebulową. . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAzalia ja dalej choruję i dziś wyjątkowo źle się czuje dlatego z poszczeniem nie mam problemów bo brakuje mi apetytu na cokolwiek(-;
UsuńA ja uzupełniam swój wpis bo się zagapiłam:) Nie jemy ryb w Popielec. Normalnie jadamy:) A na dania bezmięsne też zapraszam do mnie np. na pilaw biedaka. Pozdrawiam pięknie:)
OdpowiedzUsuńJedzenie ryb to przecież także normalne jedzenie..
OdpowiedzUsuńStwierdzam, ze jedzenie to nie taka wazna rzecz..., ale cos trzeba jesc. A co do postu jest wskazany wszystkich nie tylko katolikom. Post, to po prostu samo zdrowie, nieprawdaz?
OdpowiedzUsuńSerdecznosco
Judith
Dla mnie jedzenie to zawsze wielka przyjemność. Lubię gotować i lubię jeść co sobie ugotuję. Ale czas Wielkiego Postu jest dla mnie od zawsze taką moją próbą mojego charakteru. Móc sobie czegoś odmawiać, Uczył nas dzieci właśnie to dobrowolne odmawianie niejednej przyjemności w czasie postu, mój Guru, stary proboszcz z czasów mojego dzieciństwa.Serdeczności wzajemne-;))
OdpowiedzUsuń