Tekst i obrazek z sieci
Trudne sprawy
Oby wszystkie trudne sprawy porozkręcały się jak supełki,własne ambicje i urazy zaczęły śmieszyć jak kukiełki.
Niech anioł podrze każdy dramat, aż do rozdziału ostatniego …słowa kś. Twardowskiego
Josef Ratzinger, jeszcze jako Prefekt Kongregacji Wiary, planował odejście na emeryturę we właściwym czasie.
Planował dalsze ciche zycie, wspólnie z bratem Georgiem, w niewielkim domku w Regensburgu(Ratyzbonie).
Z ciężkim sercem przyjął decyzję Konklawe o Jego wyborze na papieża, ale jako człowiek glęboko wierzący nie mógł sprzeciwić się woli bożej.
Może teraz pożyje sobie jeszcze spokojnie, tak jak planował, wśród książek, otoczony muzyką i ciszą wokół swej osoby
*******************
Oj niedobrze! Żaden komentarz na tak ważny, wręcz historyczny temat. Szkoda wielka(-;
**********
12. luty 12013
Dziś ostatki karnawału, czyli popularny u nas ,,Śledź", a od jutra zaczyna się
czterdziestodniowy Wielki Post
czterdziestodniowy Wielki Post
Przed nami... starośćStarość jest w życiu człowieka nieunikniona i – jeżeli nie zabierze nas przedwczesna śmierć – za jakiś czas ten problem będzie dotyczył także nas.
Wypieranie jej ze świadomości nic nie da, musimy się z nią zmierzyć. „Starość się Panu Bogu nie udała” – słyszymy często.
Wszyscy na ogół chcemy doczekać starości i mamy nadzieję na długie życie.
Paradoksalnie jednak równocześnie tej wyczekiwanej starości boimy się, nie chcemy przeżywać jej niedomagań.
Jan Paweł II w liście do uczestników II światowego zgromadzenia poświęconego problemom starzenia się ludności w kwietniu 2002 roku pisał:
Jan Paweł II w liście do uczestników II światowego zgromadzenia poświęconego problemom starzenia się ludności w kwietniu 2002 roku pisał:
„Rozmyślać o starości znaczy zatem skupić uwagę na człowieku, który od poczęcia aż do śmierci jest darem Boga,
Jego obrazem i podobieństwem;
znaczy też zabiegać o to, aby każda chwila ludzkiej egzystencji przeżyta została w pełni i z godnością”.
Nietypowy tekst na dzisiejsze ostatki, ale takie jest czasem nieprzewidywalne to nasze życie
To Jego wydaje mi sie głęboko przemyślana decyzja i w pełni ją szanuję. Gdyby tak większość ludzi myślała nie byłoby tylu "pustogłowych" w rządach zarówno naszym jak w wielu innych krajach. Jak może rządzić taki np.Castro? Sam potrzebuje pomocy w samoobsłudze a ma rządzić krajem. Uważam, że jeżeli człowiek już wypalił się i zawodowo i fizycznie powinien dać miejsce młodszym. Gdzie to powiedziane, że człowiek musi rządzić, przewodzić czymś lub kimś do końca życia. Wiemy, że każdy wiek ma swoje prawa a starość to już nie te siły, nie ta sprawność i przede wszystkim zmęczenie.
OdpowiedzUsuńPodjął decyzję i uważam, że powinniśmy ją uszanować. Fakt szok dla świata ale to przecież Jego decyzja. Pozdrawiam- axis
To że nasz Papież JP umierał na oczach całego świata to nie powód by wszyscy inni tak potem z jego szli przykładem. Ale ponieważ od 700 podobno lat czegoś takiego w naszym kościele nie było, jest to prawdziwy szok ,no i też przeżywamy tu jakiś historyczny moment. Pozdrawiam Axis i bardzo ci dziękuję za ten komentarz-;))
OdpowiedzUsuńMoże się mylę, ale wydaje mi się, że z jakichś względów ludzie niezdrowo ekscytują się tam gdzie nie trzeba. To media nauczyły nas ciągłego bicia piany. Jan Paweł II wybrał taką drogę, a Benedykt XVI- inną. To wielkie Osobowości, i wiedzą co robią.
OdpowiedzUsuńW tym kraju, to tylko tematy zastępcze, a jest tyle problemów, że brak słów. W takich Strzelcach np. w ciągu 13 lat liczba ludności zmniejszyła się więcej niż o połowę. I tak ze wszystkim. Pozdrowionka- Adela
Wiesz Adela ja także się dziwię że jakoś nikt sie nie martwi wyludnieniem kraju. Zostaną na koniec sami starzy i niepełnosprawni ludzie. Ta polityka u nas jest chora. ale od zawsze chyba ,bo to taki naród który chce ale jednak nie za bardzo potrafi. (-; Pozdrawiam serdecznie
UsuńUleczko, nie nazwałabym szokiem abdykację papieża. Uważam, że odchodzi z godnością w chwili, gdy jeszcze ma sprawność umysłu i sił. Szanowałam Jana Pawła II, nie tylko że był papieżem Polakiem, ze smutkiem przeżyłam jego odejście, ale nie mogłam patrzeć jak się męczy podczas ceremonii, jak cierpi, i jak dzień po dniu umiera. Nie jestem do końca pewna czy On sobie życzył, aby być pokazywanym całemu światu w najtrudniejszych, schyłkowych chwilach życia. Zrobiono z tego ogólnoświatowy medialny spektakl, wyciskacz łez. Widocznie Benedykt VI wolał odejść o własnych siłach, niż mieć taki koniec, jaki zgotowano Janowi Pawłowi II.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szok dlatego że przez 700 lat tego nie było i wszyscy już się do tego przyzwyczaili ze tak już zawsze będzie. Pozdrawiam Azalia serdecznie
OdpowiedzUsuńSłyszałam dziś wypowiedź jakiejś telewidzki bardzo zniesmaczonej decyzją Papieża. Wychwalała Jana Pawła II za to, że ,,walczył do końca, bo był Polakiem'', a obecnego ustępującego niemalże nazwała tchórzem. Dosłownie mi było wstyd za tę babę!
OdpowiedzUsuńMyślę że to nie tylko jego starość i choroba. To co się teraz wyprawia na świecie i w samym Watykanie przerasta psychicznie ludzi prawdziwej wiary. A sam chyba nie chciał być bezwolną kukłą pociąganą za sznurki tam w samym świecie kościelnych zwierzchników watykańskich.Tchórzostwem to nie jest a raczej odwrotnie. Pozdrawiam serdecznie-;))
OdpowiedzUsuńDobry ranek Uleczko!
OdpowiedzUsuńPod twoim nowym postem nie da rady wpisać komentarza, więc piszę tutaj.
Chciałam napisać, że to właściwie żaden post. Chyba się powtórzę, że moja mama pościła we wszystkie piątki o chlebie i wodzie. Ja na razie mogę o tym tylko pomarzyć, ale moze kiedyś... Teraz to wręcz przeciwnie, jak post to bym ciągle podjadała. Dzisiaj o dziwo jeszcze nie czuję głodu i planuję śniadanie ok. 11.30 hihi Pa- Adela
Witaj Adela Z tym wpisywaniem się nie tylko ty masz ostatnio problem. Dlatego kopiuje cały ten tekst i wklejam go na mój pierwszy blog z onetu. Adres masz w moich linkach. Zapraszam cię tam serdecznie tak na przyszłość..No to Pa-;))
UsuńTo była bardzo odważna decyzja , za którą nalezy się najwyższy szacunek. Uważam, że kazdy powinien brac przykład. Nie podobają mi się porównania do JPII. Po co? Dwaj rózni ludzie, dwa różne pontyfikaty. W ogóle porównania są bardzo krzywdzące dlatego staram się ich unikać. Nie oglądam, tez wiadomości bo drażnią mnie niepotrzebne spekulacje. Odszedł bo tak postanowił . Koniec i kropka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo nowa woda na młyn dla mediów Bilcia. Pozdrawiam serdecznie-;))
OdpowiedzUsuń