http://www.wiersze.annet.pl/w,,25878
Bożena Szeląg
Uśmiechem witaj dzień
Uśmiechem witaj dzień
Choć jest czasami smutny.
Uśmiechem go przywitaj,
A będzie mniej okrutny.
Uśmiechem witaj dzień
Choć nie najlepiej wróży,
Uśmiechem go przywitaj
Bo już się nie powtórzy.
Uśmiechem witaj dzień
Co właśnie się zaczyna,
Uśmiechnij się do niego,
Choć wczesna jest godzina.
Uśmiechem witaj dzień
Zanim napijesz się kawy
Czule do niego uśmiechnij się
A będzie ci łaskawy.
A gdy słoneczko zajdzie już
I zmrok zagości wszędzie,
Z nadzieją go pożegnaj, że
Następny lepszy będzie.
Przysłał(a): szelma111
Wiersz umieścił użytkownik: szelma111
Bożena Szeląg
Uśmiechem witaj dzień
Uśmiechem witaj dzień
Choć jest czasami smutny.
Uśmiechem go przywitaj,
A będzie mniej okrutny.
Uśmiechem witaj dzień
Choć nie najlepiej wróży,
Uśmiechem go przywitaj
Bo już się nie powtórzy.
Uśmiechem witaj dzień
Co właśnie się zaczyna,
Uśmiechnij się do niego,
Choć wczesna jest godzina.
Uśmiechem witaj dzień
Zanim napijesz się kawy
Czule do niego uśmiechnij się
A będzie ci łaskawy.
A gdy słoneczko zajdzie już
I zmrok zagości wszędzie,
Z nadzieją go pożegnaj, że
Następny lepszy będzie.
Przysłał(a): szelma111
Wiersz umieścił użytkownik: szelma111
Witaj! Optymistyczny wierszyk.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen wierszyk to nawet powinno się wydrukować i nad łóżkiem powiesić he he. Pozdrawiam Teresa-;))
OdpowiedzUsuńUleczko, bardzo, ale to bardzo mądre słowa. To moja dewiza. Nigdy rano nie wstaję ponura, chociażby mnie cos bolało czy chciało się spać. Otwieram oczy, spoglądam w okno i tak jakoś samo mi się uśmiecha. Cieszę się, jak dziecko, że znowu jest dzień. I pierwsza myśl; "ciekawe co mnie dzisiaj spotka?". Natomiast żal mi, gdy się kończy. Podziwiam zachody słońca, bo mam w pokoju jedno z okien na zachód, a jest czasem co podziwiać, ale mi ciut smutnawo, ze to już koniec dnia. I pewnie dlatego nie chodzę wcześnie spać, żeby ten dzień przedłużyć. Jak tam Twoje łapki? Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńChyba będę się musiała oswoić z tym że już to moje ciało się sypie. Wiek niestety już ten i czas się z tym pogodzić. Zawsze może jednak być gorzej więc nie lamentuję.Łapki puki co nie bolą a opuchlizna także sobie poszła to już wiele. Trzeba się cieszyć każdym dniem Azalia . Pod tym się i ja podpisuję. Pozdrawiam cieplutko-;))
UsuńJuz czytając usmiechałam się . To mądra rada - pozytywnie nastawiac się od samego rana, licząc na łaskawośc dnia. Pozdrawiam Uleczko :)))
OdpowiedzUsuńTrzymać wysoko głowę nawet kiedy nasza szyja brudna he he. Wiesz Aniu od takich wiecznie utyskajacych a wszystko to ludzie uciekają. Ale od tych wiecznie zadowolonych niestety także. To tak najlepiej tak w pośrodku się trzymać. Bo są niestety dni kiedy tylko wyć do gwiazd jak te samotne wilki. Oby dzisiejszy dzień okazał się łaskawy i godny naszego uśmiechu. Pozdrawiam i uściski serdeczne-;))
Usuńzapiszę Pani blog jest ciekawy super wierszyk zaobserwuję blog.
OdpowiedzUsuńCieszę się i zapraszam-;))
OdpowiedzUsuńOptymistycznie :-)
OdpowiedzUsuńTak ma być w tym nowym roku-;))
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :):) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńi tak będziemy w tym nowym prowokacyjnie he he.-;))
UsuńA ja zacytuję słowa - Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutny, ponieważ nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w twoim uśmiechu. Pozdrawiam z uśmiechem- axis
OdpowiedzUsuńMnie jeszcze jako młodej dziewczynie w pracy jakiś facet zarzucił mi moją uśmiechniętą twarz.Nie mam się tak ciągle uśmiechać, sobie zażyczył.
UsuńWszyscy uśmiechają się w tym samym języku. Tylko uśmiech jest jednakowy na całym świecie. Możesz się uśmiechnąć po angielsku, a będzie to znaczyło dokładnie to samo w Tajlandii. Uśmiecham się więc do Ciebie po niemiecku :) Pozdrówka- Kormoran
OdpowiedzUsuńAja odwzajemniam po śląsku-;))
Usuń