Ważne są dłonie które przygotowują posiłek i dłonie które tworzą wszystko wokół Ciebie.
Ważne są pozytywne uczucia z którymi podchodzisz do obu tych rzeczy...
Staram się własnie tak .Po prostu pomimo wielkich trudności pozytywnie żyć.
Ważne są pozytywne uczucia z którymi podchodzisz do obu tych rzeczy...
Staram się własnie tak .Po prostu pomimo wielkich trudności pozytywnie żyć.
I tak Ulu potrzeba, bo inaczej możemy całkowicie się zatracić, a później już gorzej tylko może być. Tak trzymaj!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
To nie takie proste(-;
Usuńciężko mi czasem pozytywnie żyć pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńW tym nie jesteś sama niestety. Pozdrawiam wzajemnie
UsuńJakoś trzeba, więc lepiej pozytywnie myśleć...
OdpowiedzUsuńAno jakoś trzeba...
UsuńWażne są dla nas te nasze ręce, to prawda. Ładnie napisałaś, Uleczko. Życzę polepszenia, takiego na długo. Całuję |:)
OdpowiedzUsuńNajgorzej jest rano. Nic z takimi rękami robić się nie da. Nie pomoże dzielność . Dopada absolutne poczucie katastrofy(-;Buziole wzajemne
OdpowiedzUsuńJak ważne są dłonie i ich sprawność wiedzą tylko ci, którzy cierpią tak jak my. Nim się "rozruszam" ta niemoc w zrobieniu czegokolwiek wkurza człowieka aż do łez:( Mówią, że do wszystkiego można się przyzwyczaić więc jak mnie dopada taki ból wmawiam sobie, że ludzie mają gorzej albo nie mają wcale rąk i dają sobie radę więc nie narzekam i jakoś działam:) Kiedyś gdy rano nie mogłam odkroić cytryny do herbaty popłakałam się ale dzisiaj kroję sobie już wieczorem i rano tylko wrzucam:) zawsze jakoś czlowiek sobie radzi zwlaszcza jak musi:)
OdpowiedzUsuńU mnie tez dzisiaj zaczął padać śnieg ale nie cieszyłam się zwlaszcza jak musiałam jechać autem z psem do weterynarza-strasznie źle się jeździ. Pozdrawiam - axis
Współczuję ci Axis wiem przecież jak to jest. A co się pieskowi stało?
OdpowiedzUsuńAj moja sierotka, (pisalam wyrzucona w Gdańsku pod koła tramwaju córka zabrała i oczywiście przywiozła mamusi) widocznie gdzieś jadła byle co a najprawdopodobniej nic bo była chuda strasznie ma alergię. Strasznie się drapała. Jeździmy co drugi dzień na zastrzyk i dostaje jeszcze tabletki. Ma uczulenie na karmę jakąś - za duży dobrobot- jak powiedział weterynarz:) Tak żałośnie patrzyła mi w oczy i cale noce było drapanie wielkie aż do krwi więc musiałam jeździć na te zastrzyki ale już dobrze. Jedno co mogę stwierdzić opieka weterynaryjna jest lepsza niż dla ludzi. Owszem musze płacić ale pies nie płacił takich składek zdrowotnych jak my. Weterynarz przyjmie o każdej porze nocy i dnia, czule się zajmie a jednak z ludźmi jest duzo gorzej. Mimo składek zdrowotnych za wizyty musimy płacić znacznie więcej niż za zwierzeta:( /axis/
OdpowiedzUsuńPiesek nareszcie trafił w dobre ręce.Masz axis rację z tą opieką weterynaryjną. U nas jest podobnie. Pozdrawiam-;))
UsuńUleczko moja choroba sprawia, ze od lat mam problem z rekami i wiem co znaczy ich choroba. Moja przyczyna znjaduje sie w mozgu i jest znacznie gorzej.Na to nie pomogą tabletki ale przeciez jakos musimy dawac sobie rade i nie poddawac sie, modlac sie aby nie bylo gorzej. Pozdrawiam- Kormoran
OdpowiedzUsuńNo to pomodlimy się-;))
UsuńNo niestety nie tylko ręce ,ale jak cokolwiek niedomaga jest przykro ,przyjdzie wiosna kości wygrzejesz i pewnie sie poprawi ,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjutro lekarz powie co dale. Pozdrawiam Bogusiu
Usuń