Młody czy stary - to nie sprawa lat.
Są młodzi ludzie, którzy wyglądają strasznie staro
i starzy o czarującej młodzieńczości.
Jesteś młody,
dopóki nie sądzisz, że wszystko wiesz,
dopóki masz poczucie humoru,
dopóki jesteś wesoły i potrafisz się dziwić,
że odkrywasz coś nowego.
Jesteś stary,
jeśli boisz się wszelkich nowości,
jeśli poruszasz się tylko utartymi drogami,
jeśli zadowalasz się uniwersalnymi sądami,
jeśli wszystko kręci się wokół ciebie,
jeśli mówisz zawsze tylko o sobie.
Jesteś jednak młody, świeży i szczęśliwy,
jeśli jesteś otwarty na nowości,
jeśli pragniesz rzeczy wyższych,
jeśli jesteś skory pomagać innym,
jeśli pozostajesz zwyczajnym człowiekiem,
który zawsze się czegoś jeszcze uczy.
Spróbuj pozostać młodym i zarazić innych
swą radością i optymizmem.
Wtedy także stary zardzewiały świat wokół ciebie
znów będzie młody i pełen zapału.
********************
... zarazić innych
swą radością i optymizmem.
Wtedy także stary zardzewiały świat wokół ciebie
znów będzie młody i pełen zapału.
Wiśta wio łatwo powiedzieć jak strzyka mi w kościach i tu i
tam(-; jednak dzielna ze mnie jest uleczka więc próbuję ,-
To dziś Dzień Seniora ?
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam,
to składam życzenia wszystkiego najlepszego wszystkim Seniorom i sobie też :-)))
Ciągle jakieś nowe święta. Też dopiero w necie i w radio się uświadomiłam he he. Najlepszego seniorom ,oczywiście że i tobie i mnie. Trzeba przecież najpierw zostać seniorem.
OdpowiedzUsuńTo ja się do Was przyłączam z życzeniami dla nas trzech :)) Uleczko, teraz Ci trochę źle, bo niedomagasz, ale jak poprawi sie z rękami to bedziesz nadal fikac i brykac, a na zdjęciu jesteś sliczna i pogodna :))) I się nie czepiaj, że to 2 lata temu :( Buziaki ślę:) Pogodna seniorka Ania.
OdpowiedzUsuńI nawet wymalowana, hehe specjalnie na to pstryknięcie. Ach wiesz Aniu ,to taki trochę humor wisielczy. Mam teraz przedsmak co mnie jeszcze czeka jak sobie poza rodzina nie załatwię jakiejś opieki. Wiedziałam że jest źle, ale nie aż do tego stopnia. Nawet nie wiesz jak dobrze jeszcze masz że we dwoje jesteście Buziolki
OdpowiedzUsuńZgadzam się...młodość to nie jest kwestia metryki tylko filozofii życiowej...To piękne przesłanie Uleczko...zarażać innych radością i optymizmem...choć czasem to bardzo trudne. Pozdrawiam gorąco:-)Ps. Fajna fotka...taka radosna właśnie:)))
OdpowiedzUsuńZawsze mnie ciągnie do optymistycznych ,,młodych duchem" seniorów, których na szczęście jednak nie brakuje. Pomimo braku pieniędzy i skromnego naszego życia. Zrobiłam sobie sama zdjęcie z komórki i sama do, i z siebie się tam śmieję, hehe. Dobranoc Irenko
UsuńJasne, że głównie zależy od naszego samopoczucia i nastawienia do życia, choć muszę przyznać, że w ciągu jednego dnia mogę być na przeciwstawnych biegunach - zdarza mi się. I od kiedy stajemy się seniorami? - poszłam na tzw. wcześniejszą emeryturę, więc już wraz z pierwszą wypłatą ZUS? Przykre to, bo wszyscy zakładamy, że kończąc pracę zawodowa, wreszcie przestaniemy gonić, znajdziemy trochę czasu dla siebie tuż obok tych dalej pędzących, a tymczasem bęc!... i idziemy w odstawkę na dobre, bo już senior, co u nas traktuje się...mało= ważny, kumaty, trzy ćwierci do śmierci, a człowiek jeszcze całkiem, całkiem we wszelakich dziedzinach i jak dotąd, gdy "barwy wojenne" nałoży, to i nie tylko sobie się podoba. Ale, co tam - ja póki co przyjęłam za motto ostatnie wersy wiersza "Oda do starości" /wrzuć tytuł wierszyka do prof. Gugla.../
OdpowiedzUsuńA dziś życzę (i zawsze) Wszystkim zdrówka, radości i optymizmu. Buziaki. - Nina
Witaj więc, starości!
UsuńWitaj nam jesieni!
My idziemy do Ciebie
poprzez wszystkie lata
byś nas uwolniła od pośpiechu świata.???
E tam zaraz starości. To mi się kojarzy z niedołęstwem ,a to czas odłożyć swój plecak życiowy i posłuchać głosu który nam powie; choć na drugą stronę lustra ,już czas.
A senior to raczej mądry i szanowany przewodnik stada hehe. Coś dziś masz jakiś gorszy nastrój jak tu czytam. Jak tam remont? Buziaki serdeczne Nina-;))
Remont właśnie trwa i jeszcze po niedzieli z kilka dni - jakoś to muszę przetrzymać.
UsuńA co do humoru? - ja naprawdę jestem taka zmienna, takiej czystej wody choleryczka, której zawsze podobały się osoby stateczne, ale mimo "zapatrzenia się" na owe - nie dało się zaszczepić na własnym gruncie. A całość? - tak bezpardonowo oceniam sytuację bez względu na aktualne samopoczucie.Ręce nie wrócą do sprawności, wzrok to samo, choć wspomagany i realnie oceniam: co innego chcieć, a co innego móc. A tyle mi się zawsze chciało, aż w końcu trzeba na życi przysiąść. Jakoś to będzie, bo jakoś musi być i tyle.Buziaki. Nina
Grunt się nie dawać zaszufladkować i tyle na temat starszych ludzi. Młodzi także w okularach chodzą.Ale jak nas złapie jakaś przypadłość to zaraz się to zwala na starszy wiek. Nie wiem dlaczego, ale ja teraz robię zawsze coś pożytecznego ale w miarę powoli bo do czego się tak spieszyć skoro robota nie zając. Pozdrawiam i dużo sił dla remontu życzę. Potem zaś będzie super elegancko jak się to skończy.
UsuńJesteś dzielna Uluś, a wiadoma to rzecz, że każdy ma swoje gorsze dni, różne strachy i niedyspozycje, tak samo i Ty, ale to mija- taka amplituda. Najważniejsze kochane zdrowie, żeby stawy popuściły- będzie dobrze- Adela
OdpowiedzUsuńPożyjemy to zobaczymy Adela. W piątek idę do przychodni, a narazie leczę ten okropny kaszel antybiotykiem i już czuje że mi powoli przechodzi.Pewnie i ty dzielna jesteś, bo fakt że dzielne zawsze być musiałyśmy więc to nic nowego. W każdej nowej sytuacji życiowej trzeba się na nowo odnaleźć i zrobić sobie jak najlepsze wyjście z tym co nam to nowe oferuje.Stawy to koszmar. A ręce i to obie i ja tu sama do wszystkiego bo do młodych jakoś nic nie dociera. Ech.. Pozdrawiam i dobranoc Adela-;))
OdpowiedzUsuńNa podstawie wiersza stwierdzam, że jestem w wieku ,,średnim'', Trochę stara, trochę młoda. Więc chyba nie najgorzej?
OdpowiedzUsuńTylko życzyć takiego samopoczucia do pierwszej setki-;)
OdpowiedzUsuń