niedziela, 9 września 2012

Przeredaguj swoja garderobę -

http://www.we-dwoje.pl/tajemnice;stylu,artykul,27757.html


  • Przeredaguj swoja garderobę - kupuj to w czym ci dobrze
(W swojej szafie miej tylko rewelacyjne rzeczy. Jeżeli ciuch nie leży dobrze na tobie nie powinien zajmować twojej szafy)
Warto kliknąć w link na górze i poczytać sobie całość.
Witajcie w niedzielny poranek. Tak to już jest, jak się wcześnie kładę to jak ten skowronek od rana tu sobie ćwierkam. A o czym ?- he he , o modzie oczywiście dziś, bo wczoraj jedzenie było, to dziś ubiór. Ach to ubieranie. Szafa pęka,a ja się wybieram znów za kilka dni w kilkudniową podróż i jak chyba niejedna z nas,  mam trudny orzech do zgryzienia -właśnie odpowiedni do tej pory roku ubiór. 
Ciekawy tekst znalazłam tu w necie na temat ubioru, więc nie tylko dla siebie go tu wklejam. 
Naprawdę ważne zdanie warte zapamiętania dla mnie to co cytuję:Jeżeli ciuch nie leży dobrze na tobie nie powinien zajmować twojej szafy.
 Muszę to zdanie wielkimi literami sobie zapisać i na tą moją ,,kradzioną"(o której ostatnio pisałam) tablicę zaczepić, by zawsze o tym pamiętać jak będę teraz robiła przegląd ciuchów na wyjazd i na okres jesienno- zimowy.  No to teraz zapraszam was do komentarzy. 

20 komentarzy:

  1. Miłego niedzielnego poranka:) Mnie by też się przydało przejrzeć szafę i wyrzucić połowę rzeczy, w których nie chodzę, ale jakoś mi szkoda... Ella

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam zaplecze i worki w które wkładam i wyciągam he he. Milej niedzieli Ella

    OdpowiedzUsuń
  3. Uleczko, skąd ja to znam? Haaa....ahhhaaaaa...
    Moja szafa aż stęka z przeładowania, a mnie szkoda wyrzucić niektórych ubrań, bo ładne, niezniszczone, a może jeszcze coś poprawię, i tak w kółko. Z biegiem lat przywiązujemy się do rzeczy i zawsze nam czegoś szkoda. Na strychu stoją cztery wory przesortowanych ubrań, spakowane do oddania, a mnie wciąż niespieszno. Jestem jak chomik, hiii..hii
    Ładna pogoda, więc nie ma co się zastanawiać nad ubiorem, tylko trzeba wyjść na rajzę.
    Buziole.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kupiłam sobie w zeszłym tygodniu ładną niedrogą walizeczkę za jedyne 45 zł w kolorze ciepłego miodu , i do tego pasowałyby moje rzeczy które mam w takim odcieniu (od beż do brązu. Mnie do twarzy w tych kolorach. Ale teraz raczej wypiorę niebieski i popiel, a tak już to sobie wysortowałam. Ale ze mną nigdy nic nie wiadomo ha ha. W ostatniej chwili potrafię się wrócić i się zupełnie przebierać. Ale się cieszę że jadę. Buziol-;))

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja dawno temu wyrzuciłam (według mnie) zbędne rzeczy i co z tego kiedy i te potrzebne leżą, wiszą i dla kogo to - pytam:-)). Chyba znowu muszę zrobić przegląd, poprać i oddać do kontenera z ciuchami. Komuś się na pewno przydadzą, mnie już nie. Buziaczki:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam Majka. Skąd wiesz co ci los szykuje. Młoda jesteś. Buziol-;))

      Usuń
    2. Przestań z tą młodością bo uduszę:-)). Żebrakiem chyba nie zostanę. Jak myślisz? :-))

      Usuń
    3. Mam myśleć Majka kiedy ja piwo wypiłam na grillu u syna .Spać mi się chce. Buziole-;)

      Usuń
  6. Mam zasadę jeżeli ciuch nie był noszony przez rok znaczy nie był potrzebny więc wyrzucam znaczy oddaję do PCK. Jednak ja lubie kupować i znowu szafa się zapełnia. Staram się jednak kupować rzeczy dobre, dobrych firm tak aby po praniu były tym samym co przed nie "chińszczyznę". Kiedyś to dzieciom oddawałam ale teraz to one bardziej mi podrzucają:)))Pozdrawiam- axis

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma swoją własną wypróbowaną teorię na ten temat. Podziwiam wszystkich i ciebie Axis,że potrafisz pozbyć się rzeczy . Ja z tym mam kłopot. Oczywiście w szafie co sezon są tylko rzeczy które noszę. Cała reszta chowana w worki czeka na odkrycie. Bo moda lubi wracać. Pozdrawiam serdecznie-;))

      Usuń
  7. Teraz masz gorzej bo i letnie i jesienne ciuchy musisz zabrać ,rano zimno w dzień ciepło i wieczorem znowu zimno ,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Bogusiu. Wieczory i poranki już są nawet czasem zimne nie tylko chłodne. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  8. Uleczko, ja nie lubię chomikować ubrań. Przebieram je, segreguję, rozdaję- na mnie za duże. Często chudnę. Dziwne, ale tak, jak mężczyźni przywiązują się do swoich rzeczy, tak ja wręcz przeciwnie. Nie lubię monotonii.
    Nie mam góry ubrań, czy butów i dodatków. Tylko te, które do siebie pasują i tworzą całość.
    Buty, to wygoda- takie muszą być. Lubię za to biżuterię, ale tę kupuje często córka- wymieniamy się zatem.
    Pozdrawiam na miły tydzień :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Monotonii także nie lubię Mam zaplecze i tam przechowuje to czego w sezonie nie noszę. Mam w szafie tylko to co się nosi, a wiadomo klasyka zawsze modna ,ale jakieś dodatki muszą być modne. Modne muszą być torebki i buty. Biżuteria w moim wieku już niestety nie każda. Cieszę się że jestem na jesień już przygotowana. Strasznie nie lubię ganiać za odzieżą po sklepach wówczas kiedy mi coś wypadnie, i nie miałabym co na siebie włożyć. Cieszę się zawsze z komplementów mojej wnuczki Oli, i ją słucham jeśli chodzi o ubiór w danym sezonie. Pozdrawiam Morgana-;))

    OdpowiedzUsuń
  10. Uleczko Miła! moja osobista krawcowa,a raczej mojej mamy, zawsze nam powtarzała,że w szafie należy mieć garderobę ta w mniejszych,czy wiekszych rozmiarach,bo nie wiadomo,kiedy się schudnie lub przytyje -: ))Może z tych słów (nieżyjacej już Pani) wzięło sie to moje chomikowanie,a może,że w domu nigdy się nie przelewało rodzicom i miałam ubranie te na tydzień i te na niedzielę. Ubrania szanuję do tej pory swoje bluzeczki i sukienki piorę ręcznie ,ponieważ kupuję w "dobrych" sklepach i żal mi aby zniszczyły się w pralce.Wiele razy odwiedzałam tzw.z używana odzieżą,ale ja to taki niecierpliwy pędziwiatr ,zawsze brak mi czasu i cierpliwości na wyszukiwanie markowych ciuszków,czasami koleżanka zostawiała mi jakieś galotki,ale otworzyła sklepy w innym mieście i jakoś mi nie po drodze....Uleczko dobrze radziła Ci Bogusia zabierz na wycieczkę różne rzeczy i te cieplejsze i te letniejsze.Udanej wycieczki Uleczko, mnóstwo wspomnień i wrażeń.Czekam na relacje z wycieczki-:)) ***alutka***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę was tu jeszcze zanudzać będę bo to dopiero w piątek wyjeżdżam do Hamm w Westfalii. Jak się zorientowałam mieszka tam dużo naszych rodaków. Poszukam tu w necie to wkleję dla was i dla mnie co tam jest warte oglądania. Mam nadzieję że tam spotkam kogoś z naszej miejscowości bo to spotkanie Ślązaków. W niedzielę już powrót. Wiec z ubiorem tez nie ma co szaleć. Ja nawet krawcowej nie mam. Jakoś trafiam na moje rozmiary,i podobnie jak ty trzymam te trochę większe albo i mniejsze. Też potrafię rzeczy szanować i się przebieram w domowe wygodne i też ładne ubrania . A jak się prawie nic nie wyrzuca (chyba że plama którą nie da się wywabiać)a moda lubi wracać to teraz mam sukienki które wracają do mody, tak jak znów plisowane spódnice.Jadę ubrana na cebulkę. Na wszelki wypadek parasol. Alutko może trudno uwierzyć ale ja wszystko w pralce piorę nawet najdelikatniejsze rzeczy. Ale program 30/40 stopni i zaraz wyciągam po wirowaniu. To bardzo dla mnie ważne wytrzepuję o bardzo dokładnie doprowadzam do formy i równiutko wieszam . Bluzeczki zaraz na wieszak. Nie pamiętam by mi się coś w pralce zniszczyło. W ciucholandach chętnie kupuję bo tam naprawdę można ładne i w dobrym gatunku rzeczy upolować. Buzioli Alutko i dziękuję za ten naprawdę fajny komentarz. Właśnie takie mi się najbardziej podobają.

      Usuń
  11. Wszystko to prawda. Dwa razy w roku: wiosną i jesienią, robię przeprowadzkę w szafach i redukuję niechodzone ciuchy. Bo jeżeli w ciągu roku nie założyłam - trzeba. Tylko czasem przed wyniesieniem wora jeszcze coś niecoś wyciągnę, bo może.... No, blondynka, wiadomo! Buziaki Uluś :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiadomo przecież że czasem pogoda nie pozwala zakładać jakiś ciuszek bo tak jak w tym roku ,wyciągało się wszystko co cienkie i najlepiej z naturalnych tworzyw bo ja się czasem pociłam jak ten mops. Jak narzazie pogoda jeszcze taka,że nie chowam jeszcze całkiem cieńsze rzeczy. Ale kolory już raczej dopisujące w odcieniach do tych w przyrodzie. Choć jeszcze ciepło czuć już nadchodzącą jesień. Dziś urodziny ma mój chrześniak 54 już. Matko jak się nam te dzieci starzeją. Pozdrawiam cię Aniu serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Robię przegląd garderoby co jakiś czas. Dużo tego nie ma ale nie jest źle. No i miejsca na ciuszki mało. Serdeczności Uleczko.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wiadomo jak to jest z ubieraniem się. Teraz znów swetry i ciepłe rzeczy. Dobrze że na razie jeszcze tylko je wyciągam i przeglądam . Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga