wtorek, 24 maja 2016

wtorek, 24 maja 2016

To i owo

http://wysmienity.pl/krupnik/

W planie dziś dalsze sprzątanie ,(znalazłam i oglądam stary album ze zdjęciami z dzieciństwa) ugotowanie krupniku, i w przerwach balkon , leżak i trochę Internet.

 Na książkę brakuje mi cierpliwości. Dawniej jak jedną dopadłam to nie puściłam aż ją do końca przeczytałam. Teraz to na ogół zaczynam od końca, przeglądam co w środku i często to już cale moje czytanie. Korzystam z moich domowych i tych wypożyczanych z naszej biblioteki. Nowych nie kupuję, chyba że na prezent dla młodych. Szkoda że to już prawie koniec maja. Bzy też już przekwitają...


Śląskie podwórko z komórkami na opał w tle. Rodzice wynajmowali w tych latach mieszkanie w prywatnym domu. Pokój z kuchnią bez wygód. Wychodek w podwórku.
Miałam 5 lat kiedy się  stamtąd do naszego domu przeprowadziliśmy, do tego w którym teraz mieszka mój starszy Syn.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga