czwartek, 26 maja 2016
Ech życie...
czas planowania dziecka, starań, ciąża opisywana tydzień po tygodniu, a potem rodzi się dziecko i czas przyspiesza.
Kolejno pojawia się drugie i trzecie dziecko, ale matka ma bardzo ograniczone możliwości na wsłuchiwanie się w siebie, dzieci zagłuszają wszystko.
Jest męcząca codzienność, praca po nocach, szczegółowy harmonogram każdego dnia, każdego tygodnia.
A potem dzieci rosną i matka powoli zaczyna odzyskiwać siebie, wreszcie ma czas, by pomyśleć, a nawet zapisać swoje przemyślenia.
Kolejno pojawia się drugie i trzecie dziecko, ale matka ma bardzo ograniczone możliwości na wsłuchiwanie się w siebie, dzieci zagłuszają wszystko.
Jest męcząca codzienność, praca po nocach, szczegółowy harmonogram każdego dnia, każdego tygodnia.
A potem dzieci rosną i matka powoli zaczyna odzyskiwać siebie, wreszcie ma czas, by pomyśleć, a nawet zapisać swoje przemyślenia.
Bardzo jest mi to bliskie.
To z sieci ale mogłoby to być moje. Ech życie . Kiedyś na wszystko było czasu za mało, teraz czasem za dużo ...
********************************
Ale teraz
muszę się nauczyć akceptować upływ czasu, bo to nie jest tak, że się budzę i nagle mam 70 i coraz to więcej tych lat. Wcześniej przecież miałam 60, 50, 40.
1983 rok Ewa ma 2 latka a ja 40 i kilka do tego...
Też się boję tego procesu, i także staram się to ukryć – ale liftingu narządów wewnętrznych na razie zrobić się nie da . A w tym roku pierwszy raz czuję co to kręgosłup. Przy dłuższym chodzeniu zaczyna mi dokuczać.
A w przyszłym roku mój kolejny krzyżyk( jak Bóg da)
No cóż;
Powiedziałabym tak:
Trzeba przyjąć co los nam daje i już.
To z sieci ale mogłoby to być moje. Ech życie . Kiedyś na wszystko było czasu za mało, teraz czasem za dużo ...
********************************
Ale teraz
muszę się nauczyć akceptować upływ czasu, bo to nie jest tak, że się budzę i nagle mam 70 i coraz to więcej tych lat. Wcześniej przecież miałam 60, 50, 40.
1983 rok Ewa ma 2 latka a ja 40 i kilka do tego...
Też się boję tego procesu, i także staram się to ukryć – ale liftingu narządów wewnętrznych na razie zrobić się nie da . A w tym roku pierwszy raz czuję co to kręgosłup. Przy dłuższym chodzeniu zaczyna mi dokuczać.
A w przyszłym roku mój kolejny krzyżyk( jak Bóg da)
No cóż;
Powiedziałabym tak:
Trzeba przyjąć co los nam daje i już.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz