wtorek, 24 marca 2015

Kto za prawdą, a kto za dyplomacją, ręka do góry....

  • Dyplomata nie wierzy nigdy w to, co mówi. Toteż dziwi go bardzo, jeżeli ktoś mu uwierzy.
  • Dyplomata to człowiek, który dwukrotnie się zastanowi, zanim nic nie powie.
  • Dyplomata to człowiek, który mówi dziś, co się zdarzy jutro, a jutro wytłumaczy ci, dlaczego to się nie zdarzyło.
  • Dyplomata to człowiek, który nie zawsze ma rację, ale nigdy się nie myli.
  • Dyplomata to człowiek, który pamięta dzień urodzin kobiety, ale zapomina rok, w którym się urodziła.






Kłam­stwo za­bija przy­jaźń, praw­da za­bija miłość. 

Kłam­stwo nie sta­je się prawdą tyl­ko dla­tego, że wie­rzy w nie więcej osób. 

Góral­ska teoria poz­na­nia mówi, że są trzy praw­dy: Świen­ta prow­da, Tyż prow­da i Gówno prowda. 


**********************************************************************************************************************************
Dlaczego dziś u mnie taki temat się dziwicie pewnie. A to dlatego że jak powróciłam z blogu naszego kolegi blogowego Andrzeja(http://notejedrek.blog.pl/,) korciło mnie by poszperać w necie i to co powyżej tu,- na ten temat znalazłam, hehe. Miłego dnia zaglądającym życzę. 

PS. Lubię prawdę, ale wolę jednak

 dyplomację...życie mnie tego nauczyło...

A co do obrazka z tym psem ,to ja w takiej sytuacji raczej biorę nogi za pas(dotyczy  nie tylko psy)w tej sytuacji wolę tchórzostwo od pogryzienia..






12 komentarzy:

  1. Uleczko, ogólnie odpowiedziałabym tak jak Ty, ale w szczegółach, to już bardziej skomplikowane. Wiele zależy od okoliczności i sytuacji. Choć "prawda"- to tak szlachetnie brzmi, czasem może sprawić komuś przykrość. Poza tym, zdarza się, że moja prawda nie będzie czyjąś prawdą...
    W słoneczku się wygrzewaj, takie dzisiaj łaskawe :-)) adela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne że nie powiem komuś kto chorował i niedobrze wygląda z tego zresztą powodu , że niedobrze wygląda. Albo ktoś wygląda bardzo niekorzystnie, bo się fatalnie ubiera.(mam taką znajomą). Ale też nie powiem jej że świetnie wygląda hehe.(a są tacy). Słonko wprawdzie piękne ale wiatr nadal zimny. Dziś prałam , sprzątałam, i gotowałam, jak to baba w domu .. Pozdrawiam Adela-;))

      Usuń
  2. Podobne pytania u Jędrusia. Nie jestem szczera do bólu, czasem wolę przemilczeć, nie dopowiedzieć, dla dobra i własnego i innych.Natomiast nie lubię, jak dorosły człowiek wymyśla jakieś bzdury, z reguły aby zaimponować. To mnie po prostu razi, szkoda czasu na słuchanie bajek. Rozumiem, że nie zawsze jest się czym chwalić, życie to nie konkurs piękności. Więc lepiej nie mówić nic.Pozdrawiam Uleczko :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli mądra dyplomacja. Jestem za. Buziaki-;))

      Usuń
  3. Podoba mi się Twoje podejście. Dyplomacja, podobnie traktuje jak rozważanie o prawdzie i kłamstwie, ale jakby bezpieczniej i lepiej to brzmi. A ten czworonogi to przecież w Twojej obronie przed intruzami. Ktoś czuwać musi by spać mógł ktoś ! Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tą obroną za pomocą psa bestii krwiożerczej, to mam trochę inne zdanie. Zresztą najpierw psa zlikwidują zanim się do kogoś dobiorą.Wolę psy takie jak Kama naszej An-Uli. Znacznie groźniejszy taki wściekły z jakiegoś powodu jest dla mnie człowiek. . To się już naprawdę trzeba mieć na baczności Andrzeju.Dziś około 11 w południe wydarzyła się katastrofa lotnicza w Alpach Francuskich.150 ofiar Okropność!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzisiaj prawda jest dla ludzi jakoś nie do przyjęcia. Wolą kłamstwa, obłudę i falsz. Nie wiem czy to świat zwariował czy ja jakoś nie mogę za nim nadążyć??? :(( Dyplomacja jest chyba jednak najlepsza. Podobno kłam­stwo nie sta­je się prawdą tyl­ko dla­tego, że wie­rzy w nie więcej osób. Pozdrawiam- Livia

    OdpowiedzUsuń
  6. Kłamstwo na krótkie nogi. Jednak zawsze ta prawda wypływa. Jak nie zaraz to z czasem. Ja mam kiepska pamięć by pamiętać kiedy kłamałam hehe, wolę taką sytuacje unikać i w kłamstwa się nie bawię.Pozdrawiam Cie Livia. Mam nadzieję że już się lepiej czujesz. Buziaki-;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uleczko,ja podobnie jak Ty.Nigdy nie umiałam kłamać,bo zaraz się czerwieniłam,gdy byłam dzieckiem,czy nastolatką.A w życiu dorosłym wolałam najszczerszą prawdę niż kłamstwo i tego się trzymałam.Chociaż czasem dla dobra sprawy trzeba było uniknąć prawdy,albo milczeć,wiec to poniekąd też kłamstwo.Pozdrawiam serdecznie i życzę ciepłych pełnych radości i nadziei Świąt Wielkanocnych,nie przyniosą pomyślność i szczęście.Smacznego święconego.Wszystkiego naj,naj...

      Usuń
    2. Chociaż czasem dla dobra sprawy trzeba było uniknąć prawdy,albo milczeć,- Ewuniu to jest dyplomacja i jestem za. I dla Ciebie Zdrowych i Wesołych Świąt życzę-;)) Uściski serdeczne D

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Wszyscy są za jednak jedynie teoretycznie hehe, bo takiej ,,nagiej i brutalnej" mało kto zaakceptuje dla siebie. Pozdrawiam Grażynko-;))

      Usuń

Archiwum bloga