Nie płacz w liście
nie pisz że los ciebie kopnął
nic ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
odetchnij popatrz
spadają z obłoków
małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
i zapomnij ze jesteś gdy mówisz że kochasz
Ksiądz Twardowski
************
obrazek z sieci(jakoś tu mi dziś pasuje)
Nic mi nie jest kochani, już wszystko jest OK..ciągle jeszcze się uczę tego ,że nie jestem, bo przecież aż tak znów ważna dla innych w tym świecie to ja nie jestem(nawet dla tych najbliższych),i zdaję sobie z tego już od dawna sprawę, hehe..
nie pisz że los ciebie kopnął
nic ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
odetchnij popatrz
spadają z obłoków
małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
i zapomnij ze jesteś gdy mówisz że kochasz
Ksiądz Twardowski
************
obrazek z sieci(jakoś tu mi dziś pasuje)
Nic mi nie jest kochani, już wszystko jest OK..ciągle jeszcze się uczę tego ,że nie jestem, bo przecież aż tak znów ważna dla innych w tym świecie to ja nie jestem(nawet dla tych najbliższych),i zdaję sobie z tego już od dawna sprawę, hehe..
Też się o tym przekonałam na własnej skórze. Ale do wszystkiego można się przyzwyczaić, do tego też, chociaż na początku nieco to bolesna świadomość.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Uleczko, jesteś fajną i dzielną Dziewczyną;) Po prostu ktoś kiedyś nauczył nas, że należy żyć dla innych, a nie z innymi. To są naprawdę dwa różne sposoby życia... A tak naprawdę to każdy powinien żyć dla siebie- szkoda, że nikt mi tego nie powiedział gdy dorastałam.
Miłego, ;)
Od pewnego czasu żyję sobie nawet juz nie z innymi, a raczej obok innych. Tego sobie czasem boleśnie uświadamiam Anabell. A tych co obok także juz raczej z daleka widzę, i mało kto tak naprawdę się moim losem interesuje..Strach prosić kogoś o pomoc, bo widzę ze maja inne ważniejsze sprawy na swojej głowie i ta pomoc nie pasuje im czasowo.. To gorzka lekcja w moim życiu.. Pozdrawiam serdecznie-;))
UsuńIle lat trzeba przeżyć, aby zrozumieć to wszystko. Uwierzyć w to.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Uluś, dobrze, że niedomagania minęły :))
Oby tego nie doświadczać i to w zadnym wieku Aniu.bo miłe to to nie jest.. Pozdrawiam serdecznie-;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Uleczko...pamiętaj, że codziennie myśle o Tobie i jestem z Tobą TUTAJ!!!
OdpowiedzUsuńKsiądz Jan Twardowski to był jednak bardzo mądry człowiek.
OdpowiedzUsuńDobrze, że już Ci lepiej Uleczko:-)
Niby lepiej ale ciągle jeszcze nie za bardzo i na diecie ścisłej dziś jestem...
OdpowiedzUsuń