Pochlebstwo a może to lizusostwo,czy to coś złego
Ile osób woli nieprzyjemną prawdę od miłego kłamstwa?
Nie zawsze pochlebstwa powinny być traktowane z odrazą. Czasem jest to po prostu rozpaczliwa prośba o akceptację.
Miłe słowa mówimy również wtedy, gdy chcemy sprawić komuś przyjemność i wzmocnić jego pewność siebie.
Albo najzwyczajniej w świecie lubimy daną osobę i dajemy temu wyraz. Nie dajmy się jednak podpuścić i nie wierzmy we wszystko, co ci mówią lub piszą. Przecież nikt nie jest doskonały.
Nikt nie chciałby mieć opinii wazeliniarza. Jednak prawda jest brutalna: wszyscy się podlizujemy, choć nie każdy się do tego przyzna, nawet przed sobą samym.
Uwielbiamy też słuchać, gdy inni wychwalają nasze zalety. Schlebiamy innym, by zrobić na nich pozytywne wrażenie. W każdym z nas tkwi potrzeba akceptacji, posiadania przyjaciół, bycia docenianym.
I – co równie ważne – chęć odniesienia sukcesu w życiu .
Trudno sobie wyobrazić, by pomogło nam w tym obrażanie innych ludzi czy chłodny do nich stosunek.
****************************
Ech łza się w oku kręci,,hehe dawno juz nikt dla mnie tak pięknie nie kłamał...Dzwonili do mnie z nieba, że uciekł im jeden aniołek, ale nie martw się - nie powiem im gdzie jesteś.
*
Prosiłem Anioła żeby Cię pilnował, ale On odmówił! Powiedział że Anioł Aniołka nie musi pilnować...
*
Zadzwoń pod 997 lub 112. Czemu? Bo to nielegalne tak dobrze wyglądać.
*
Piękne są przeboje, lecz najpiękniejsze są oczy Twoje.
*
Czasem bym oddał parę lat mego życia za jedna chwilę z Tobą.
... każdy po swojemu ... o mnie mówią, że niby samochwała ... może ... ale najważniejsze, że ja do swojej osoby mam odpowiedni dystans ... na zewnątrz czasem coś wywinę ... dla mnie to istotne, co we mnie ... z pokorą do siebie ... pozdrawiam ... :)
OdpowiedzUsuńTo tak trochę podlizujesz się samemu sobie podobnie zresztą od pewnego czasu też tak robię Andrzeju miły hehe. Buziaki-;))
UsuńNie cierpiałam w szkole podlizujących się uczniów, a właściwie uczennic, bo chłopcy tego raczej nie robili. Natomiast osobiście podlizywałam się latami naszej wiejskiej sklepowej. Bo kto się nie podlizywał, miał przechlapane! A sklep jedyny...
OdpowiedzUsuńKto się w tym miejscu(sklepie) nie podlizywał w tamtych czasach nawet małe przekupstwa były w zwyczaju, pamiętam tamte czasy i rodziców podchlebiających się w szkole też pamiętam Grażynko..
UsuńOczywiście, że każdy z nas jest trochę próżny,lubi słyszeć o sobie dobrze. Byle mieć do tego zdrowy dystans, traktować jako grzeczność ze strony drugiej osoby. Bo jak się już we wszystko uwierzy, to skaranie boskie. Z kolei grzeczność a podlizywanie się to dla mnie różne rzeczy. Pozdrawiam Uleczko, wieje u nas jak w kieleckiem :)))))
OdpowiedzUsuńA do nas chyba już szpaki przyleciały, albo moje oczy dziś coś źle widzą.Jutro ostatni dzień stycznia, jak ja się cieszę.A tu mam zamiar być dla ciebie niezmiennie miła. Buziaki Aniu i niech przestanie wiać tam u Ciebie:)))
Usuńto teksty jakiegoś podrywacza spod remizy :D
OdpowiedzUsuńPod waszą remizą Klarko tacy poetyczni podrywacze?? hehe:D
Usuń--równa z Ciebie "kobita" dodałabym jeszcze młoda,i piękna, gdybym była facetem / to tak na początek, z serii "nikt tak pięknie dla mnie nie kłamał", cóż, pochlebstwa są piękne i pięknie się w nie wierzy, niestety, rozczarowania bolesne, no ale jak mawiają, nauka nie idzie w las, coś na przyszłość pozostaje... teraz już z dystansem do ciepłych słówek... noooo chyba że pochwały sąsiedzkie z cyklu... " sąsiedzie chwolom nos , ty mnie, a jo wos" .... :)
OdpowiedzUsuńjeszcze młoda,i piękna, gdybym była facetem Szkoda Aliczku że nie jesteś facetem hehe. Ja w bajki tak wierzę i lubię ogromnie , nawet te najbardziej absurdalne komplementy zawsze dodawały mi skrzydeł. Za dużo czasem niesprawiedliwej krytyki się w swoim życiu nasłuchałam.Dlatego jak ognia unikam krytykowania innych.Ale dla siebie samej zawsze teraz pragnę by ktoś krytycznym okiem popatrzył i doradzał mi jeżeli o ubiór idzie.Dobrze że mam przyjaciółkę którą pod tym względem dobrze mi czasem coś doradzi.Ona mojej rady nie potrzebuje, bo ma swój styl i inna osobę na takie rady, Ach a tak naprawdę to jedyne co się w moim wieku liczy to zdrowie.. Pozdrawiam cieplutko-;))
UsuńKażdy lubi jak go chwalą. Chodzi tylko o to, żeby nie przesadzić.
OdpowiedzUsuńAle to ostatnie "Czasem bym oddał parę lat zycia za jedną chwilę z Tobą" to już grubymi nicmi szyte.
Jeśli chodzi o mnie, to nie lubię pochlebstw ani komplementów. Wolę prawdę.
Pozdrowionka Uleczko:-)
O ile to sympatyczna prawda toż to prawie komplement Stokrotko. Kto by nie chciał takiej prawdy no nie?Buziaki-;)
OdpowiedzUsuń