piątek, 16 maja 2014

Co ja tu robię

Czemu w zanadto jednej osobie?

Tej a nie innej?

 I co tu robię?
 
W dzień co jest wtorkiem?

 W domu nie gnieździe?
 
W skórze nie łusce?

 Z twarzą nie liściem? 

Dlaczego tylko raz osobiście?
 
Właśnie na ziemi?

 Przy małej gwieździe?
 
Po tylu erach nieobecności?
 
Za wszystkie czasy i wszystkie glony?
 
Za jamochłony i nieboskłony?
 
Akurat teraz?

 Do krwi i kości?
 
Sama 


nie obok ani sto mil stąd,
 
nie wczoraj ani sto lat temu
                        

siedzę i patrzę w ciemny kąt

- tak jak z wzniesionym nagle łbem

patrzy warczące zwane psem?


Wisława Szymborska


                   ***********

Właśnie, ma rację Szymborska.

Właściwie co ja tu robię???

Sama

 W ten piątek 16 maja 2014. 

14 komentarzy:

  1. Nie sama Uleczko, nie sama...czasem jestem nocnym Markiem, gdy po obiedzie powali mnie drzemka, jak dzisiaj, no i koniec spania...błąkam się po necie, by znależć coś na sen...a do Ciebie zawsze warto wpaść na pogaduchy...miłych snów - Aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam to Aga z spaniem w dzień, to potem noc takę mam z głowy. Zimno na dworze i nic mi się nie chce...

      Usuń
  2. Co ja tu robię?...
    Po prostu jestem! Jako i Ty, Uleczko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie masz rację Grażynko bo też sie zawsze cieszę kiedy widzę u ciebie nowy wpis..

      Usuń
  3. Jak to CO ??? Jesteś naszym przyjaznym duszkiem, więc masz co robić. Poradzisz, pocieszysz, rozbawisz. Wspomnisz, opowiesz. Mądry, dobry i szczery człowiek.
    Buziaki ślę, Uleczko :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu za te dobre słowa-;)) Buziaczki serdeczne

      Usuń
  4. ... zasmucona ~Uleczko ... to co i my ... żyjesz ... dla siebie, rodziny, dla nas kochaniutkich. prawda ? ... Bozia jeszcze pozwala to żyjmy, korzystajmy ... nawet gdy chłodno i leje ... pod puchową kołderkę ... doczekamy ciepła, doczekamy ... dobrego dnia, słodkiego dzionka ... trzymaj się dobry duszku ! ... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem jak z nieba leje to i z oczu leje...na szczęście przechodzi po jakimś czasie...

      Usuń
  5. Lepiej i mądrzej od An-Uli już tego nie określę i moimi zgrabiałymi RENCYMA się podpisuję! Przyznaję się bez bicia, że szukając "co by tu dzisiaj i co by tu jeszcze" inspiruję się Twoimi postami. Osobiście jestem na etapie "nareszcie sama!" - tak pragnę wyciszenia. Pozdrawiam serdecznie. Nina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam to urywanie głowy i tamte czasy z mojego życia i w pełni Cię kochana rozumiem. Też jest za to za mało, i tez niedobrze. Pozdrawiam wzajemnie Nina-;))

      Usuń
  6. -- no jak to ... jesteś tu potrzebna, a któż inny da nam tyle ciepełka co TY... może zamiast się zasmucać pomyśl o sobie z tej strony....
    https://www.youtube.com/watch?v=8NWDdGXNTLA

    OdpowiedzUsuń
  7. Ula, co to za pytanie? Jak nie masz co robić to zapraszam, bo ja się nie mogę odrobić ze wszystkim co mi zalega. Buziole dla Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdążyłam to zauważyć Grażynko. Odkąd nabyłaś Bławatka tak teraz nie masz czasu na bloga...Buziole wzajemne-;)

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga