czwartek, 24 kwietnia 2014

idę do ogroda, bo jest przecież słońce i pogoda..

Znacie może ten żart;-Powiedz mi bajkę o misiach. NIE CHCE  MISIE

Dziś tak mam od rana...  ale zmuszę się i idę do ogrodu, bo jest przecież słońce i pogoda..

Sekator czeka bo co przekwita trzeba wycinać i krzewy na nowo formować. A tego krzewu nazwy nie znam . Lubi się bardzo rozrastać ..
to są -poczytałam w sieci,

złotliny japońskie 
Uprawiając złotliny japońskie musimy jednak pamiętać, że są to rośliny bardzo ekspansywne. Chętnie tworzą liczne odrosty korzeniowe, stopniowo zajmując coraz większą przestrzeń w ogrodzie. Aby więc uniknąć zbytniego rozrastania się krzewu, dobrze jest ograniczyć przeznaczone dla niego miejsce za pomocą wkopanego w ziemię kołnierza grubej folii lub innego, wytrzymałego materiału.

Ta wiedza powyżej oczywiście z sieci..




Zdjęcie zeszłoroczne. Już znam nazwę to jest Złotlin Japoński

Jestem już po kolacji i cala zmachana ale zadowolona że przezwyciężyłam tego lenia dzisiejszego . Pierwszy raz także włączyłam kosiarkę. Niewiele skosiłam ale początek zrobiony. Teraz zasłużony odpoczynek..

12 komentarzy:

  1. Mam to samo w ogródku, mówimy na to "te pompony" :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ... i na hamak ... a co !... pozdrawiam, wypoczywaj ... drzewa kwitną, niech pszczółki zapylają ... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach gdyby tak jakies krasnoludki w międzyczasie hehe-;))

      Usuń
  3. Bardzo mi się te kwiaty podobają, są nieco w typie chryzantem, a ja bardzo lubię chryzantemy.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale te kwiatuszki takie malusie.. ale ładniutkie bardzo. Miłego wzajemnie Anabell-;)

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas wczoraj był już drugi pokos trawy! NIgdy dotąd w kwietniu nie zaistniała potrzeba koszenia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To juz dziś przy porannej kawie. Masz rację że wcześnie bardzo. Ale były juz takie kwietnie kiedy jabłonie kwitły. Czyli także wiosna przyszła wówczas chyba także bardzo wcześnie..

      Usuń
  6. to Ty masz całkiem niezłą kondycję, jak się bierzesz za kosiarkę, fiu fiu!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wycinka krzewów forsycji, to dopiero zagwozdka jest.Zeszłego roku chora byłam to tego roku nie ma zmiłuj w ogrodzie. Nazbierało się tego nieźle.

    OdpowiedzUsuń
  8. To są kwiaty mojego dzieciństwa... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. A mojego Floksy. Pozdrawiam wzajemnie

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga