środa, 26 lutego 2014

Najlepszym terminem na przesadzanie roślin doniczkowych jest marzec.

http://poradnikogrodniczy.pl/przesadzanie-roslin-doniczkowych.php

Wkleiłam tu całość o tym przesadzaniu ,bo mnie ta robota czeka. zaczekam na czas po karnawale, bo to dla mnie ciężka praca prawie jak pokuta. Ale cóż to konieczność . Na pierwszy plan pójdą moje kaktusy które trochę potraktowałam po macoszemu. Ale one to nawet lubią to takie wdzięczne rośliny, a jak ślicznie kwitną. Chciałam najpierw coś napisać o faworkach albo innych smakołykach, ale na niemal każdym blogu ten temat, to sobie podaruje Was tu zanudzać tym samym, a pewnie nie tylko ja mam roślinki w mieszkaniu i dobrze sobie przypomnieć to i owo o ich pielęgnacji teraz kiedy zaczyna się ich okres wegetacji


Przesadzanie roślin doniczkowych

Przesadzanie roślin doniczkowych jest jednym z najważniejszych zabiegów pielęgnacyjnych. Trzeba je zazwyczaj wykonywać co roku w przypadku roślin młodych, u starszych wystarczy raz na kilka lat. Jaki jest najlepszy termin na przesadzanie, do jakiej ziemi przesadzać rośliny doniczkowe, jak dobierać doniczki do przesadzania oraz jak wykonać samą czynność przesadzania aby nie uszkodzić rośliny.
przesadzanie roślin doniczkowych
Przesadzanie roślin doniczkowych

Termin przesadzania roślin doniczkowych

Na ogół najlepszym terminem na przesadzanie roślin doniczkowych jest marzec. W tym miesiącu większość roślin kończy okres zimowego spoczynku i rozpoczyna okres wzrostu. To moment, w którym rośliny doniczkowe najlepiej znoszą stres związany z przesadzeniem.

Przesadzanie w momencie gdy rośliny rozpoczynają okres wzrostu ma też dodatkowe znaczenie praktyczne - często w tym momencie konieczna okazuje się po prostu większa doniczka.




Moje kaktusy
Warto też zwrócić uwagę, że nie wszystkie rośliny w naszej kolekcji będą wymagały przesadzenia. Najmłodsze okazy (1 lub 2-letnie) trzeba przesadzać co roku. Starsze rośliny można przesadzać rzadziej - co 2 lub 3 lata (wszystko zależy od tempa wzrostu rośliny i od tego czy bryła korzeniowa przerasta już donicę).

Dorosłe okazy, rosnące w dużych donicach, przesadzamy jeszcze rzadziej. Takim roślinom, zamiast regularnego przesadzania, co 1-2 lata wymieniamy jedynie wierzchnią warstwę ziemi w donicy.

Kiedy konieczne jest przesadzanie

O tym, że rośliny koniecznie trzeba przesadzić, świadczą następujące symptomy:
  • roślina wytworzyła wiele odrostów i nie mieści się w pojemniku,
  • korzenie rośliny przerastają donicę, wychodzą na wierzch ziemi lub poprzez otwory w dnie donicy,
  • po podlaniu cała woda natychmiast wypływa na podstawkę pod doniczką (prawdopodobnie korzenie zajęły już całą objętość donicy),
  • roślina osiągnęła spore rozmiary i w małej doniczce łatwo się przewraca,
  • starsze rośliny tracą zieleń, nie mają nowych przyrostów, liście zaczynają opadać,
  • podłoże, w którym rośnie roślina trzeba wymienić na nowe, gdyż straciło ono swoje właściwości, gleba stała się zbita (skorupa), wytwarza się na niej nieestetyczny osad.
Przesadzamy też rośliny, które nie były przesadzane po zakupie. Bardzo często ziemia w donicach ze sprzedawanymi roślinami jest ziemią jedynie "produkcyjną" i roślina poczuje się lepiej po posadzeniu do lepszej ziemi.
przesadzanie roślin doniczkowych
Przesadzanie roślin doniczkowych. Korzenie przerastające donicę
to znak, że roślinę należy przesadzić.
Są oczywiście wyjątki od w/w zasad. Przede wszystkim w marcu nie przesadzamy roślin, które w tym okresie kwitną. Odmiennie traktujemy też kaktusy i sukulenty (więcej o przesadzaniu kaktusów jest na końcu tekstu) oraz storczyki. Przesadzanie storczyków wykonuje się dość rzadko, gdyż rośliny te źle znoszą ten zabieg.

Do jakiej doniczki przesadzać

Rośliny przesadzamy do doniczek tylko trochę większych od dotychczasowych. Średnica nowej donicy powinna być większa o około 2 do 4 centymetry. Zastosowanie zbyt dużych donic wielu roślinom nie służy (część z nich wydatkuje wówczas swe siły na rozrost bryły korzeniowej, zamiast koncentrować się na rozwoju pędów, ulistnienia czy pięknych kwiatów).

Każda donica powinna mieć na dnie otwory, dzięki którym nadmiar wody wypłynie na podstawkę. Brak otworów odpływowych może powodować zaleganie wody na dnie donicy (ciężko to sprawdzić, bo może tak się dziać nawet gdy wierzchnia warstwa gleby wydaje się być przeschnięta). Zalegająca na dnie donicy woda u większości roślin spowoduje gnicie korzeni.

Wiele osób zadaje sobie pytanie - lepiej sadzić do donic ceramicznych czy z tworzywa sztucznego? Każde z nich mają swoje zalety i wady. Donice ceramiczne wyglądają bardziej naturalnie (szczególnie w glinianych donicach dobrze prezentują się kaktusy i sukulenty), są cięższe od plastykowych (roślina stoi bardziej stabilnie) ale też niestety są znacznie droższe. Z kolei donice plastykowe to oszczędność i wygoda. Łatwiej jest też utrzymać je w czystości. Choć wybór różnych rozmiarów, kolorów i kształtów jest znakomity, nie każdemu jednak się podobają.

Ciekawego argumentu na rzecz przesadzania roślin doniczkowych do donic plastykowych dostarczył prof. Zbigniew Pindel, pisząc w Działkowcu (Nr 3/2009), że "rośliny lepiej rosną w doniczkach o nieprzepuszczalnych ścianach, bo temperatura ziemi jest w nich o 1 - 2°C wyższa niż w glinianych." Z nieprzepuszczalnych plastykowych donic też wolniej odparowuje woda, dzięki czemu rośliny w nich rosnące można podlewać nieco rzadziej, niż rośliny rosnące w donicach ceramicznych. A zatem wybór donic plastikowych nie musi oznaczać wcale, że jedynie idziemy na łatwiznę. Po prostu kierujemy się dobrem rośliny.

Przesadzanie roślin doniczkowych - wybór doniczki
Na koniec rozważań o doniczkach, warto jeszcze wspomnieć, że niektóre rośliny łatwiej jest uprawiać w pojemnikach przezroczystych. Właśnie dlatego w takich doniczkach są sprzedawane storczyki, np. Phalaenopsis. Przezroczysta doniczka pozwala obserwować stan i zabarwienie korzeni (gdy korzenie zmieniają barwę na szarą, trzeba roślinę podlać).

Ziemia dla roślin doniczkowych

W sklepach ogrodniczych i kwiaciarniach jest szeroki wybór podłoży przeznaczonych do przesadzania roślin doniczkowych z różnych grup (np. ziemia dla palm, dla paproci, dla storczyków). Takie wyspecjalizowane ziemie są jednak z reguły droższe od ziemi uniwersalnej. Czy warto zatem za nie dopłacać? Tym bardziej, że hodowcy przecież większość roślin uprawiają po prostu w torfie ogrodniczym!

Otóż torf sprawdza się, o ile dokładnie przestrzegamy zasad uprawy, podlewania, nawożenia, oraz utrzymujemy odpowiednie warunki klimatyczne (wilgotność powietrza, temperatura). Rośliny, które doskonale rosną w torfie gdy są uprawiane w szklarniach, nie koniecznie poradzą sobie również w naszych mieszkaniach. Wybór mieszanki specjalnie skomponowanej dla naszych roślin, da nam większe szanse, że roślina sobie poradzi, nawet jeśli zdarzy nam się ją nieco zaniedbać.

Pamiętajmy też, że niektóre rośliny, jak np. storczyki, potrzebują specjalnie przygotowanego podłoża. Jeżeli nie wiemy jak je uzyskać samodzielnie, zdecydowanie trzeba wybrać gotową mieszankę dla naszych roślin.

Dla większości roślin wystarczy jednak zwykła ziemia uniwersalna. Powinna być przepuszczalna i lekko kwaśna. Aby sprawdzić, czy ziemia jest wystarczająco przepuszczalna, warto przeprowadzić mały eksperyment. Napełnijmy doniczkę ziemią i obficie podlejmy. W zasadzie natychmiast woda powinna przesiąknąć i wypłynąć od spodu donicy. Jeżeli tak się nie dzieje, warto glebę wymieszać z niewielką ilością piasku, drobnego żwiru lub z perlitem.

Kupując ziemię, warto wybrać towar znanego producenta. Da to większe szanse, że ziemia będzie dobrej jakości i nie przeniesiemy z glebą chorób czy szkodników.

Podczas przesadzania roślin lubiących dużo wilgoci warto też pomyśleć o zapewnieniu sobie dodatkowego zabezpieczenia i wymieszać ziemię z HydroŻelem. HydroŻel podczas podlewania wchłania nadmiar wody (która normalnie spłynęła by na podstawkę lub wyparowała) i oddaje ją roślinie gdy ziemia w doniczce przeschnie. Dzięki temu możemy wydłużyć czas pomiędzy kolejnymi podlewaniami (przyda się gdy będziemy chcieli wyjechać na wakacje) oraz zaoszczędzić znaczne ilości wody zużywanej do podlewania. Przede wszystkim jednak HydroŻel, zapewniając ciągły dostęp wilgoci w doniczce, sprawia że rośliny bujnie się rozrastają i pięknie kwitną.
Dodatki do podłoży ogrodniczych
Od dobrego podłoża oczekuje się, że będzie ono przepuszczalne, przy jednoczesnej zdolności do zatrzymywania wody i składników pokarmowych. Powinno także być wolne od patogenów i szkodników. Aby uzyskać podłoża spełniające te wszystkie wymagania, dodaje się do nich składniki poprawiające ich właściwości. Przedstawiamy najpopularniejsze dodatki do podłoży ogrodniczych. Więcej...

Jak wykonać przesadzanie roślin doniczkowych

Przesadzanie roślin doniczkowych wymaga pewnego przygotowania. Otóż na kilka godzin przed przesadzaniem rośliny warto obficie podlać. Dzięki temu będzie łatwiej wyjąć roślinę ze starej donicy, a nawodnione korzenie lepiej zniosą stres związany z przesadzeniem.

Małe rośliny w celu wyjęcia z donicy obracamy do góry dnem donicy i przytrzymujemy wysuwającą się bryłę korzeniową. Jeśli roślina nie chce się wysunąć lekko donicę ostukujemy.

Większe rośliny mogą wymagać aby najpierw wewnętrzną ścianę donicy obwieść długim nożem (oddzielić bryłę korzeniową od ścian donicy). Potem w pozycji pionowej roślinę wysuwamy do góry.

Gdy roślinę wyjmiemy z donicy, trzeba zobaczyć w jakim stanie są jej korzenie. Zbite, poskręcane korzenie trzeba lekko poluzować. Jeżeli długie, cienkie korzenie są uschnięte, lub nadgniłe, trzeba je przyciąć. Ale uwaga - nie wolno tego robić z korzeniami grubymi, mięsistymi (np. u palm). Takie korzenie wymagają bardzo ostrożnego traktowania.

Zanim roślinę umieścimy w nowej donicy, trzeba na dnie pojemnika nasypać cienką warstwę drenażu (np. gruby żwir lub keramzyt). Następnie sypiemy cieniutką warstwę ziemi, umieszczamy w donicy bryłę korzeniową i dopełniamy ziemię do pełna donicy. Na koniec glebę lekko ubijamy (ostukujemy donicę po bokach lub dociskamy glebę dłońmi) i obficie podlewamy. Świeża ziemia jest z reguły zasobna w składniki pokarmowe, więc pierwsze nawożenie będzie konieczne dopiero za około miesiąc.

Uwaga - w czasie przesadzania wiele roślin wymaga również przycięcia pędów. Dobrze jest to zrobić u roślin o pędach zdrewniałych (hibiskusy, oleandry, figowce). Warto też przyciąć pędy roślin łatwo się rozgałęziających, takich jak fuksja, trzykrotka, bluszcz doniczkowy czy poinsecja. Dzięki temu lepiej się rozkrzewią. Przycięcie pędów jest też wskazane gdy mocno skróciliśmy korzenie roślin (zachowanie proporcji pomiędzy korzeniami a częścią nadziemną rośliny).

Przesadzanie kaktusów

Jak już wcześniej wspomniałem, trochę inaczej postępujemy przy przesadzaniu kaktusów. Wymagają przesadzenia nie częściej jak co 2-3 lata. Najlepiej przesadzać je na przełomie stycznia i lutego, ponieważ w marcu już część z nich kwitnie. Kaktusy przed przesadzaniem na pewien czas przestajemy podlewać, żeby bryła korzeniowa dobrze obeschła. Wyjmujemy bardzo ostrożnie z doniczki i oglądamy system korzeniowy. Podczas tych oględzin usuwamy uszkodzone i zbyt długie korzenie. Jeśli korzenie były w nienagannym stanie, możemy przesadzić do nowej doniczki. Jeśli jednak usuwaliśmy jakieś korzenie, dobrze jest roślinę zostawić do zaschnięcia ran i dopiero sadzić w nowe podłoże. Bezpośrednio po przesadzaniu roślin nie podlewamy. Podlewanie przesadzonych kaktusów rozpoczynamy dopiero po ok 14 dniach.

Podczas przesadzania kaktusów uważajmy aby się nie poranić od ich kolców. Można je obejmować poprzez opaskę wykonaną np. z gazety lub założyć grube rękawice. Są też specjalne drewniane szczypce do przesadzania kaktusów.
                                                                            *********************

http://margheritos.blogan.pl/moje-rolinki...

To jest właśnie mój nowy nabytek. Na razie wygląda dość niepozornie, ale pod spodem macie fotkę jak wygląda w rzeczywistości...Tak oto wygląda w pełnej krasie z owockami. Niestety nie u mnie... Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z tą piękną jak sie wkrótce przekonacie roślinką... Roślina wywodzi się z północnych Indii. Ręka Buddy, bo tak sie nazywa jest mutacją Cytronu, dlatego w pierwszym członie nazwy jest Cytron. W krajach, z których sie wywodzi, uchodzi za źródło szczęścia... oraz pomyślności. Podobno sam krzew cytronu jest nie za bardzo regularny we wzroście. Liście ma dość długie, bo dorastają nawet niekiedy do 30 cm. Są lancetowate i ciemnozielonej barwy, nie opadają na zimę. Kwiaty mogą być koloru białego lub purpurowego. Rosną w gronach i już podczas samego kwitnienia można dostrzec w ich środkowej części zalążki kształtów dorosłego owocu... Owocem cytrona, jest jagoda o palczastym kształcie, który do złudzenia przypomina rękę człowieka. Podobno rękę samego Buddy stąd nazwa rośliny... Po dojrzeniu owoc przybiera intensywnie żółtą barwę. Jednym z dwóch elementów który przyciąga ludzi do tej roślinki to oczywiście bardzo ciekawy wygląd, a drugim wprost nie ziemski aromat, zapach, który jest bardzo przyjemny, bajeczny wręcz a przez to wyjątkowy...
 
Tak wygląda moja nowa roślinka...
 
A tak będzie wygladała gdy dorośnie. Prawda, że wygląda prześlicznie???
Dodam, że swoją wiedzę o cytrusach czerpie z forum przeznaczonego dla fanów roślin cytrusowych... naszecytrusy.pl 
  
Przed chwilką jeszcze to znalazłam w sieci. Piękna ta roślina no nie?

9 komentarzy:

  1. Dziękuję. W marcu wykonam. Zgodnie z tym co podałaś. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najpierw jednak muszę moja sztuczną choinkę wynieść na dół do schowka .Nie śmiej się ze mnie Andrzeju. Zawsze sobie stoi do końca karnawału hehe. Pozdrawiam wzajemnie-;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje piękne drzewko szczęścia zachorzało na ten klejący tarcznik czy jak mu tam, podobno nie do uratowania, bardzo mi go szkoda bo taką małą szczepkę przywiozłam z Holandii, a teraz to półmetrowy grubosz :-((( Ula może jest jeszcze jakaś nadzieja? adela

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzieki za cenne rady. Jeszcze chwila i przesadzanie czas zacząć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego to mnie to tez interesuje, i zawsze coś nowego się dowiadujemy. Pozdrawiam wzajemnie Olimpia-;))

      Usuń
  5. Re: Tarcznik
    Autor: jerzy.wozniak 21.11.01, 22:08
    Dodaj do ulubionych Skasujcie
    Odpowiedz
    Witam ponownie!
    Tarczniki są łatwe do wykończenia. Niestety zalecane środki takie jak
    zdejmowanie ich zapałką i mycie rośliny denaturatem nic nie dają. Skuteczne są
    natomiast pałeczki doglebowe „Tarcznik” (nomen omen), Bayer oraz pałeczki
    nawozowo- owadobójcze firmy „Zielony Dom”. Wszystkie wykańczają tarcznika dość
    szybko. Zależy to jednak od sposobu ich dawkowania, najpierw czekamy aż podłoże
    przeschnie, jeśli są to sukulenty takie jak grubsze, można je przesuszyć na
    wiór. Następnie wkładamy pałeczki i roślinę obficie podlewamy. Robimy to
    dlatego, że są to środki systemiczne. Działają tak; roślina pobiera je
    korzeniami i razem z sokami rozprowadza je do wszystkich swoich części. Staje
    się więc trująca dla owadów ssących, takich jak tarczniki, wełnowce itp.
    Problem jednak tkwi w tym, że stężenie preparatu w jej sokach zależy od ilości
    pobranej przez roślinę wody, im bardziej jest ona odwodniona tym więcej stanie
    się trująca. Oczywiście nie przesuszymy np. Kalatei, ale spokojnie możemy to
    zrobić z gruboszem lub palmą. Jeśli włożymy pałeczki do mokrej ziemi roślina
    pobierze niewielką ilość substancji. Jeśli teraz owady miały już do czynienia z
    substancją czynną (głównym składnikiem trującym) to spokojnie przeżyją, może
    nie wszystkie, ale ich dziatwie po wypiciu trutki tylko lekko się odbije.
    Owady, bowiem bardzo szybko uodparniają się na trucizny nawet te najgorsze.
    Pierwsze uderzenie powinno więc być, takie jak przy podaniu antybiotyku –
    uderzeniowe zdycha większa część populacji. Stąd, tak wiele niepowodzeń przy
    ochronie roślin w domu. Tak naprawdę, aby prawidłowo opryskać roślinę to musimy
    ją wstawić do torby foliowej, rozpylić w niej preparat i w takiej trującej mgle
    pozostawić ją na kilka godzin. Jest to oczywiście trudne do wykonania w domu w
    związku z tym wymyślono preparaty systemiczne doglebowe, które można
    bezpiecznie stosować w domu.
    Powodzenia i na przyszłość pamiętajcie o oglądaniu świeżo kupionych roślin !
    Jerzy Woźnia

    Adela poszukałam dla ciebie!!! Życzę powodzenia-;)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo przydatny post,dziękuję !! Mam w planie przesadzanie kwiatów, ale myślałam , że koło kwietnia. Skorzystam też z porady odnośnie grubosza, mój tez cos nietęgi. Buziaczki Uluś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam o tych tarcznikach. To jakieś straszne paskudztwo. Rzeczywiście trzeba będzie profilaktycznie zabezpieczyć rośliny. Dobrze że teraz jest internet i tyle pożytecznych rzeczy tu znajdujemy. Buziaczki wzajemne-;)

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga