wtorek, 14 stycznia 2014

trochę zamieszania



Pożartujmy trochę


Pan Nowak udał się do szpitala po wyniki badań żony.
> Pracownik szpitala mówi:
> – Bardzo nam przykro, ale mieliśmy tu trochę zamieszania i niestety wyniki
> Pańskiej żony wróciły z laboratorium razem z wynikami jakiejś innej pani
> Nowak i teraz nie wiemy, które są które. Szczerze mówiąc, ani te, ani te
> nie są nadzwyczajne..
> – Co to znaczy?
> – Jedna z pan ma Alzheimera a druga uzyskała pozytywny wynik testu na
> AIDS.
> – Ale chyba badania można powtórzyć!
> – Teoretycznie można, ale te badania są bardzo drogie, a Narodowy Fundusz
> Zdrowia nie zapłaci za dwa testy dla tego samego pacjenta.
> – To co ja mam robić?
> – Narodowy Fundusz Zdrowia zaleca w takiej sytuacji, by zawiózł Pan żonę
> do śródmieścia i tam zostawił. Jeżeli trafi sama do domu, po prostu proszę
> zrezygnować ze współżycia.





                                                                       *****************************
 Ten tekst także z mojego archiwum. Co też dziennie tu pisać jak na cale szczęście nic takiego u mnie się nie dzieje. Poza tym że także dziś piję herbatę malinową z prądem hehe. Wczoraj po tej herbacie spalam jak niemowlę. Ach piękna by była taka powtórka dziś. Piękne sny życzę wszystkim zaglądającym tu do mnie-;))

18 komentarzy:

  1. O NFZ można by wiele, a ponieważ miałam ze służbą zdrowia ostatnio trochę do czynienia, nie będę o tym pisać, żeby się nie denerwować.Przepis na polewkę piwną skrzętnie zapisałam i pewnie niebawem z niego skorzystam. A herbatka malinowa z prądem to też dobra rzecz. Byle do wiosny Uleczko! Serdecznie pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tą z prądem mogę od dziś polecać chyba na dobre spanie. Zobacz która godzina, a ja dopiero tu z moja pierwszą kawą hehe. Pozdrawiam wzajemnie Luana-;))

      Usuń
  2. Na szczęście ja nie mam problemów z NFZ, jakoś udaje mi się wszystko załatwić bez kolejek, bez odległych terminów.
    Ja dzisiaj dla odmiany raczę się nalewką "Soplica, orzech laskowy". Pyszniutka naleweczka. Wprawdzie nie gustuję w słodkich trunkach, ale ta mi wyjatkowo podeszła, a zapach, że ach, ach... Do mocnej kawusi w sam raz. Dobrej nocy Uleczko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio mówię by jako prezent kupowali mi trunki. Tą Soplicę widziałam ale tania nie była. Dobrze wiedzieć że pyszna . Pracownicy służby zdrowia tak jak i byli to poza kolejnością jak się nie mylę Azalia , i Ty także do tej Elity należysz przecie. Dobrego dnia azalia-;))

      Usuń
  3. Chociaż z archiwum, to coraz bardziej aktualny !!!!!! Buziaki Uluś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obyśmy ich jak najmniej potrzebowali Aniu!!! Buziaki wzajemne-;)

      Usuń
  4. Ja zawsze sobie mowie: a Afryce jest jeszcze gorzej, nawet nie ma co do czego porownac!!! Jakos trzeba sie pocieszyc, nieprawdaz?
    Serdecznosci
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
  5. Więc wszystkim rychłego wyzdrowienia( a najlepiej tego samoistnego) i dalszego dobrego zdrowia życzyć Judytko. Pozdrawiam serdecznie-;))

    OdpowiedzUsuń
  6. -- wiesz, ja też czasem mam problemy.... ze snem, ale już wiem co i jak trzeba... -- pozdrawiam ciepluteńko, bo u mnie biało i nadal pada śnieg...no a to taka ciekawostka tej zimy....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... doślemy, uzupełnimy barek ... śpij ... ale czujnie ... :)

      Usuń
  7. snieg??? A co to takiego hehe-;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak czytam że ten pracownik służby zdrowia jest źle wynagradzany to śmiać mi się chce:) widziałaś biednego lekarza? Znasz zawód ktory za trzaśnięcie drzwiami w gabinecie kasuje 150zł i każe przyjśc do kontroli i zostawić kolejne 150zl? Może pielęgniarki są źle opłacane ale część z nich jest tak wredna, że wcale bym nie płacił-tylko z takimi mialem styczność. Pozdrawiam -sfrustrowany obserwator ( chory na dodatek i wściekły)

    OdpowiedzUsuń
  9. Służba zdrowia jest niestety chora, a pacjenci muszą mieć niezłe zdrowie by się u nas leczyć. A w ogóle to tylko prywatnie potrafią jakoś z pacjentem po ludzku rozmawiać. Przerabiałam to .....

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ mnie powaliło, odszczekałam ten przełom o którym ci pisałam. Teraz dopiero ledwo wychodzę z tego. Omijaj Ula wirusy i bakteriusy bo są zawzięte cholery.
    Bądź zdrowa Uleczko- adela

    OdpowiedzUsuń
  11. A najgorsze to ze odporne bestie już na większość antybiotyków. Zdrowia więc sobie życzmy Adela. Cieplutko pozdrawiam odwzajemniając życzenie-;))

    OdpowiedzUsuń
  12. ... to u Was można załatwić by przenieść na kolejne lata swoje choroby ? ... za ile ? ... ja się na to piszę ... NFZ refunduje ? ... a on jest zdrowy ? ... :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakie choroby Andrzeju. Najlepiej byśmy w ogóle o nich nic nie wiedziały a NFZ ogłosiłby plajtę ku ogólnej radości Rodaków hehe. Pozdrawiam serdecznie-;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uleczko, ja to chyba do innej Ulki "chodziłam", a Ty jak jesteś na blogerze, to nie mogę Cię dodac na onecie, chociaz chcialabym.Widzisz, ja też mialam taką sytuację, że byłam u okulisty- a lekarz sie pyta-przeszło pani już to zapalenie oka? A ja nigdy nie mialam zapalenia oka! Okazalo sie, że to inna pani.Teraz uważnie sprawdzam, czy to moją kartę lekarz ma przed sobą.Pozdrawiam serdecznie i przesylam jeden usmiech- korek115

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga