poniedziałek, 23 września 2013

http://allrecipes.pl/przepis/3700/krupnik-staropolski.aspx




 

Krupnik staropolski




Składniki

ilość sztuk : 4 kubki

  • 250 ml miodu najlepszej jakości
  • 250 ml wody
  • 4 goździki
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • 1/4 łyżeczki startej gałki muszkatołowej lub niewielki jej kawałek
  • 1/2 laski wanilii
  • 1 łyżeczka skórki pomarańczowej
  • 500 ml spirytusu

Sposób przygotowania

Przygotowanie: 15min.  ›  Gotowanie: 15min.  ›  +15min. odstawienie  ›  Gotowe w: 45min. 

  1. Do garnka wlać miód i wodę i doprowadzić do wrzenia.
  2.  Zdjąć szumowiny (pianę, która utworzy się na powierzchni).
  3. Dodać przyprawy i ponownie zagotować.
  4. Po zagotowaniu odstawić miód pod przykryciem na 15 minut,
  5.  aby przeszedł przyprawami, a następnie przecedzić przez grubą gazę.
  6. Wstawić na niewielki ogień i powoli wlać spirytus,
  7.  uważając, aby się nie zapalił. 
  8. Kiedy będzie już dobrze gorący - natychmiast przelać do kubeczków i podawać.



14 komentarzy:

  1. Prawie,jak herbatka " z prądem"...;) U mnie tak samo zimno,chyba też sobie skomponuję coś na rozgrzewkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet dmuchawę elektryczną ma przy nogach dziś. To narazie jedyny prąd.Dzis bez ,,prądu" w herbatce. Dziennie nie można, bo jeszcze się uzależnię na moje stare lata.

      Usuń
  2. -a ja na dzisiejszy chłodny wieczór wyciągnęłam naleweczkę z aronii. pyszna... chyba mam dola... od kilku dni mnie gniecie... pozdrawiam ciepluteńko....

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech te doły Aliczku. Ja wczoraj taki miałam i nawet żubrowka nic mi nie pomogła A kiedy o 2 w nocy jeszcze sen nie chciał przyjść ratowałam sie tabletką na uspokojenie. Dziś mi przeszło, ale za to zimno w domu, a dziennie coś z procentami nie można ,bo się jeszcze uzależnię. Życzę by przestało ugniatać. Może ta naleweczka pomoże. Wzajemnie cieplutko pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj taki krupnioczek na pewno Cię Uleczko rozgrzeje do czerwoności,
    a do tego jeszcze jakiego ma kopa... :))

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. U na całe szczęście wirtualnie nie może mi zaszkodzic, ale gdyby tak w realu to masz rację hehe Pozdrawiam JaGa wzajemnie-;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepisik fajny, zachowam na później, a póki co to na szybko warzonkę uskutecznię, nie z powodu zimna, tylko na poprawę nastroju. Czasem trzeba sie dowartościować. Pozdrówki, Uleczko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem trzeba sobie w ten sposób radzić Azalio, Byle nie za często. Dziś data pamiętna, ,bo dzień w którym mi się nazwisko zmieniło, a tak naprawdę to przewrócilo mi moje dotychczasowe życie do góry nogami. Okazja by coś na rozweselenie.. Pozdrowki wzajemne Azalia-;)

      Usuń
    2. Moja ślubna kościelna będzie za dwa dni. Byłoby 49 lat, a było tylko 6.

      Usuń
    3. Od 11 lat już jestem sama. Wytrzymałam tyle lat, sama sobie się dziwię teraz jak ja to wytrzymalam.

      Usuń
  7. Fajny przepis...uff mi już ciepło od czytania:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Co to znaczy młodość hehe..-;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Taki staropolski przepis, fajny. U nas także zimno, też nie palimy jeszcze, więc z kolei herbatę z cytryną wzmacniam nalewką imbirową, którą dostałam w prezencie. Rozgrzewa całkiem, całkiem :) Pozdrawiam Uluś :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wątpię Aniu ze świetnie rozgrzewa, i dobra przy przeziębieniu ,a tego się po ostatniej chorobie bardzo boję, i cieplo się tu w domu ubieram, bo za wcześnie w kotłoni palić takze jeszcze nie chcę. Pozdrawiam Aniu serdecznie-;))

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga