Śnieg nam wszystkim popsuł szyki, lecz chodź śnieg
nam pada w święta i pogoda taka wstrętna
ja święconym się tu z wami
dzielę
i radości świętowania wszystkim życzę
http://www.youtube.com/watch?v=usfiAsWR4qU&feature=related
Święta to czas dla ducha, niech więc materia – choć na kilka chwil – idzie na bok.
Znalazłam utwór księdza Twardowskiego – osoby,
Pozwólcie, że go zacytuję –
Ksiądz Jan Twardowski:
Na Wielkanoc chciałbym złożyć krótkie życzenia wierzącym i niewierzącym.
Czego nam, wierzącym, dzisiaj życzyć?
Chyba tego, żebyśmy stawiając sobie czasem pytania:
po co się urodziłem? po co żyję? dlaczego ucieka mi doczesne
szczęście?
dlaczego cierpię? dlaczego umieram?
– stale przypominali sobie Jezusa zmartwychwstałego,
który jako człowiek przebył ludzkie życie, cierpienia, straszną
śmierć
i w cierpieniach, kłopotach życiowych przedarł się do Pana Boga
i do Niego przeniósł nasze człowieczeństwo.
Żebyśmy nie patrzyli na nasze kłopoty, cierpienia, śmierć jak na
nieszczęście,
ale jak na przedzieranie się do Boga.
Jest to w życiu takie trudne, trudniejsze od wspinaczki na górę.
Niewierzącym życzyłbym, aby postawili sobie pytanie:
a jeśli jest prawdą, że Jezus zmartwychwstał, to jak będę
wyglądał ze swoją niemądrą
niewiarą?
Na Wielkanoc chciałbym złożyć krótkie życzenia wierzącym i niewierzącym.
Czego nam, wierzącym, dzisiaj życzyć?
Chyba tego, żebyśmy stawiając sobie czasem pytania:
po co się urodziłem? po co żyję? dlaczego ucieka mi doczesne
szczęście?
dlaczego cierpię? dlaczego umieram?
– stale przypominali sobie Jezusa zmartwychwstałego,
który jako człowiek przebył ludzkie życie, cierpienia, straszną
śmierć
i w cierpieniach, kłopotach życiowych przedarł się do Pana Boga
i do Niego przeniósł nasze człowieczeństwo.
Żebyśmy nie patrzyli na nasze kłopoty, cierpienia, śmierć jak na
nieszczęście,
ale jak na przedzieranie się do Boga.
Jest to w życiu takie trudne, trudniejsze od wspinaczki na górę.
Niewierzącym życzyłbym, aby postawili sobie pytanie:
a jeśli jest prawdą, że Jezus zmartwychwstał, to jak będę
wyglądał ze swoją niemądrą
niewiarą?
Wesołego Alleluja :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję ci Krysiu-;)) Pozdrawiam i życzę wzajemnie Wesołego Alleluja :-)
OdpowiedzUsuńWzajemnie ,dziś miałam dużo pracy ,ale jutro leże plackiem i we wtorek do pracy ,nie wiem po co tyle zamieszania ,hahahahha pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA przecież może być tak spokojnie jak tu u mnie było. Mnie od leżenia plackiem juz plecy bolą ha ha. Mogłam być u młodych ale nie chciałam. Pozdrawiam juz poniedziałkowo choć jak najbardziej świątecznie-;))
UsuńRodzinnych Świąt;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ale byłam sama . Pozdrawiam świątecznie-;))
UsuńUleczko, jak tam Dzieciątko- bogate? ;-))
OdpowiedzUsuńCzy ty pamiętaszz taką zaśnieżoną wielkanoc, z takimi pierzynami? Uściski świąteczne- Adela
Adela jak długo żyje tego nie pamiętam. Szkoda że to nie jest żart prima aprillisowy . Buziole-;))
OdpowiedzUsuńAlleluja! Chrystus Zmartwychwstał!
OdpowiedzUsuń- Wszystko nie tak! Bałwanki za oknem, zaspy, a tu trzeba z wnusią dwa razy dziennie na zastrzyk do szpitala - jakąś bakterię podłapała i zachorowała; przy tym musi się trzymać koniecznie odpowiedniej diety - np. żadnych słodkości, owoców i warzyw, co dałoby pożywkę do namnażania bakterii... a tu przecież naszykowane tyle smakowitości. Dobrze chociaż, że to bardzo rozsądna 6-latka i można jej wszystko wytłumaczyć. Mieliśmy wyjechać na 1 dzień, inni do nas na drugi dzień, ale w związku z tymi zastrzykami siedzimy w domu. Oby tylko choróbsko szybko odeszło. Paskudnie chorować w taki czas, bo spotyka się na dyżurach czasem takie królewny, że tylko won pogonić ze "służby" zdrowia!- obrażona, ze ktoś jej zawraca głowę w ten piękny dyżur świąteczny, platny podwójnie! Pozdrawiam serdecznie. Nina
Witaj Nina. Biedne dziecko!! Zdrowia jej życzę. A co to takiego że ja jeszcze nie słyszałam o takiej infekcji. Straszne nieszczęście choroba w rodzinie a szczególnie w czasie świątecznym. Moja córka także napotyka na taką służbę zdrowia w czasie dyżurów. Często na to narzeka. Nie pamiętam jak długo żyje taka ekstremę pogody . Trzymajmy się jakoś, i poprawy zdrowia małej z serca życzę.
OdpowiedzUsuń