Przepis na pyszne ciasto ze śliwkami .
Półtora szklanki maki, pół margaryny , 1 łyzka proszku do pieczenia, 1 jajko pół szklanki cukru- zagnieśc rozwałkować , dać do formy ,
na to zrobic kogiel mogiel z 5 żółtek i pół szklanki cukru wymieszać go z pokrojonymi na dużą kostke sliwkami ( niecały kilogram śliwek)
wyłozyc na ciasto i dać do rozgrzanego piekarnika na 30 minut piec w tem 180 stopni,
ja pieke z termoobiegiem 150 stopni
gdy sie upiecze ubić 5 białek z połowa szklanki cukru i taka pianę wyłożyć na upieczone ciasto ,
piec jeszcze około 8 do 10 minut.
..pycha ,smacznego polecam !
To tez nie mój przepis który tu dałam ale może sobie takie ciasto upiekę. Melduję że to ciasto z rabarbarem opiekłam dziś na próbę z połowy produktów, rabarbar mój, trochę cherlawy ale za to ekologiczny, marynowałam przedtem w cukrze, pościł trochę sok . wyjęłam go z tego soku i położyłam na cieście. Nie jest to aż taka rewelacja, ale szybko się robi i jest tanie, a to także zaleta.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
▼
2012
(179)
- ► października (27)
-
►
2013
(256)
- ► października (17)
-
►
2014
(289)
- ► października (32)
-
►
2015
(319)
- ► października (25)
-
►
2016
(164)
- ► października (11)
Witaj
OdpowiedzUsuńNa śliwki jeszcze nie sezon przecież.
Smacznie pozdrawiam ::)
Słuszne spostrzeżenie hehe. Masz racje ale przepis mi się podoba. Myślę że inne owoce tez z tym koglem moglem można wymieszać. Choćby nawet ten rabarbar, jak myślisz? Pozdrawiam i dziękuję że tu do mnie zaglądasz.
OdpowiedzUsuńUleczko uwielbiam śliwki i ciasto z nimi - mniam, mniam. Ja robię troszku inaczej, daję doń (ciasta) 4 jajka. Teraz jak już będą śliwki spróbuję Twojego przepisu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Witaj JaGa. Bardzo dobre ciasto z jednego jajka robiła takie jak tu podobne, moja nieżyjąca już teściowa.Ale bez tego kogla mogla . Na owocach robiła z części tego ciasta takie paseczki w kratkę. Jabłka też się do tego nadawa ją.Dziękuję za komentarz i uściski serdeczne
OdpowiedzUsuńWitaj Ula. Odwiedzam Cię na tym blogu ale.... taka ciapa jestem i nie umiem komentować. Obiecuję, że będę próbować. Cieplutko pozdrawiam w ten słoneczny ale chłodny poranek. Poziomka.
OdpowiedzUsuńHa ha Uleczko gotować gotuję nawet chyba dobrze ale co do pieczenia nie potrafie:( Pozdrawiam- Kormoran
OdpowiedzUsuńUleczko, ja też jestem bliska obłędu jeśli chodzi o Onet. I chyba niedługo też stamtąd ucieknę.
OdpowiedzUsuńAle zajrzyj do mnie jak Ci się uda.
Serdeczności przesyłam
Witaj Kormoranie. Moi synowie to potrafią już od dziecka, ale ja ich do kuchni nie pchałam , było wręcz odwrotnie haha. Teraz można pyszności gotowe kupować, ja przeważnie sama też już nie piekę. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam Cię bardzo cieplutko-;))
OdpowiedzUsuńWitaj Poziomka. wszedł Twój komentarz jak widzisz, bo wiesz ja tu także jeszcze mam niemałe problemy ,choćby jak tu te odpowiedzi pod każdym komentarzem mi jeszcze nie wychodzą. Ale zawsze tu lepiej niż w tym onecie . Wróciłam własnie z poradni, po badaniu krwi. masz rację. Dziś słonecznie, ale wiaterek zimnawy. Dziękuję Ci za miłą wizytę tu u mnie w tym nowym miejscu. Jakoś sobie tu przecież kiedyś poradzimy. Uściski serdeczne-;))
OdpowiedzUsuńWitaj Stokrotko. Byłam u ciebie i czytałam o tych ,,przecinkach" Twój dowcipnie napisany post, ale komentarza nie udało mi się wpisać nawet kilka razy u ciebie byłam i próba była bezskuteczna. Mam nadzieje że to się wreszcie zmieni, bo i ja się bardzo po 4 latach pisania do mojego onetowego bloga przyzwyczaiłam. w zasadzie to tu nawet łatwiej się pisze, ale do wszystkiego trzeba wprawy i zaznajomienia się z tym co nowe, a w moim wieku to już nie takie proste. jestem u ciebie już prawie codziennie, bo jest co czytać. Ach zazdroszczę Ci tego że potrafisz tak cudownie i ciekawie pisać. Buziole serdeczne za komentarz Stokrotka
OdpowiedzUsuń