wtorek, 21 października 2014

Mamo ty przecież imienin nie obchodzisz, bo my tu u nas tylko gerburtstagi obchodzimy..

Prawda oczywista przecież to wiem,prezenty i życzenia zawsze w urodziny ale co z tego, hehe, dla mnie imieniny to wielkie moje święto.
A wszystkiemu winny był nasz proboszcz nota bene także Ślązak pochodził z naszego Zabrza, który na katechizmie podarował mi obrazek formatu A4 z podobizną świętej Urszuli i powiedział mi ze to z okazji moich dzisiejszych imienin.

Czytałam potem arcyciekawą historię życia tej mojej patronki .


http://pl.wikipedia.org/wiki/Urszula_z_Kolonii

Urszula z Kolonii, Święta Urszula, zwana małą niedźwiedzicą [niem. kleine Bärin] lub małym koniem wojny [niem. kleines Schlachtross] (ur. w Kornwalii?, zm. ok. 304 lub 451 w Kolonii)[1] – męczennica chrześcijańskadziewica i święta Kościoła katolickiego.


http://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/10-21b.php3


(....)Według podań Urszula była córką króla Brytów (ludu celtyckiego zamieszkującego dzisiejszą Wielką Brytanię). Jako chrześcijanka postanowiła służyć Panu Bogu w dozgonnym dziewictwie. Kiedy starał się o jej rękę syn pogańskiego króla Eteriusza, Urszula ze względów politycznych nie mogła odrzucić oferty, ale wymogła na swoim ojcu, że zaczeka z zamążpójściem 3 lata, a w tym czasie odbędzie pielgrzymkę do Rzymu. Wsiadła na statki z jedenastoma tysiącami swoich towarzyszek, również dziewic, i wypłynęła z Brytanii.
Inna z legend opowiada, że w drodze Urszula ewangelizowała swoje towarzyszki, a w Rzymie odbył się ich chrzest. W drodze powrotnej, gdy silny wiatr zepchnął okręty z dziewicami aż do ujścia Renu, napotkały Hunów. Za to, że Urszula odmówiła swej ręki także Atylli, wodzowi Hunów, wszystkie zostały zamordowane. Po dokonaniu zbrodni Hunowie mieli mieć widzenie zastępów dziewic wstępujących do nieba. To sprawiło, że odstąpili od oblężenia Kolonii i opuścili tamte strony. Ciała świętych dziewic pochowano w miejscu czczonym do dziś.
Legenda ta została osnuta na tle historii męczeństwa św. Urszuli, jakie poniosła ze swoimi towarzyszkami na początku wieku IV, za panowania cesarza Maksencjusza (306-312). Wśród towarzyszek Urszuli była m.in. św. Kordula, która początkowo zdołała uciec i skryć się, ale później ujawniła się, by ponieść męczeństwo w imię Chrystusa. Nie jest historycznie potwierdzone, że w tym czasie nastąpił najazd Hunów. Na miejscu męczeństwa powstał cmentarz Ager Ursulanus, a ku czci zamordowanych dziewic wystawiono jeszcze w tym samym wieku kościół, który na przełomie wieku IV i V powiększył rzymski senator Klemacjusz.
W okresie przed II wojną światową odkryto kamienną tablicę i wmurowano ją w ścianę kościoła św. Urszuli. Archeolodzy odczytali na niej napis: "Przynaglony niebiańskimi widzeniami i chwałą męczeństwa szlachetnych dziewic, odbudował tę bazylikę od fundamentów na swój koszt i w swojej posiadłości, by dopełnić złożony ślub (Clematius)".
Prowadzone po wojnie wykopaliska potwierdziły dane napisu, odsłaniając pozostałości bazyliki z ok. 315 r., a więc zbudowanej natychmiast po ustaniu prześladowań chrześcijan w Imperium Rzymskim. Świadectwem ciągłości kultu są odkryte przez archeologów, wznoszone stale w tym samym miejscu świątynie z następnych wieków, aż do istniejącej dziś romańsko-gotyckiej bazyliki św. Urszuli, w której w latach 1643-1644 powstała Złota Komnata z licznymi domniemanymi relikwiami towarzyszek świętej Urszuli.
Męczeństwo św. Urszuli i TowarzyszekPowyższe dane potwierdzają męczeństwo św. Urszuli i jej Towarzyszek, chociaż legenda zniekształciła ich dzieje. W świetle dzisiejszej wiedzy towarzyszek Urszuli było 11, a nie 11 tysięcy. W herbie miasta Kolonii jest 11 płomieni. Są one wyryte także na wspomnianej płycie. Ponieważ były mocno zatarte, odczytano je nie jako 11, ale 11 000. Dlatego ku czci 11 000 dziewic powstawały kościoły w całej Europie, również w Polsce. Na wspomnianej tablicy doczytano się wreszcie po żmudnych badaniach następujących znaków: XI M V - co oznaczało "11 męczennic dziewic". Mylnie literę M wzięto za rzymską liczbę 1000, stąd zrodziła się pomyłka, gdy idzie o liczbę towarzyszek św. Urszuli.(....)

2 komentarze:

  1. ... Urszule, które znam są w porządku ... to piękne imię ... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I piękny też ten żywot święty o tej mojej patronce Andrzeju. Egzotyczny. I to tłumaczenie imienia Ursus; niedźwiedź, albo jak tu czytam, koń wojny , brzmi to raczej groźnie ,hehe...

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga