czwartek, 2 października 2014

Czasem się smucisz, patrząc przez okno, potem przecierasz oczy w ukryciu. Twierdzisz, że tylko powieki mokną, bo przecież piękna jest jesień życia.



http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/jesien-zycia-393159





 


Jesień życia


Minęła wiosna, pełna 
radości,
czas już rysuje zmarszczkami twarze.
Sił też brakuje i bolą kości,
niby wciśnięte w ziemię bagażem.

Lato obfite w deszcze i burze
życie wzmacniało energią słońca.
Nie chciało z nami pozostać dłużej,
też doświadczyło swojego końca.

Teraz nastaje życiowa jesień,
pełna nostalgii, niezwykła pora,
skora do wspomnień, wzruszeń, uniesień,
choć przebogata w swoich kolorach.

Czasem się smucisz, patrząc przez okno,
potem przecierasz oczy w ukryciu.
Twierdzisz, że tylko powieki mokną,
bo przecież piękna jest jesień życia.


J. L. 4.10.2013
**********************************************************
I co tu wiecej dopisać kiedy ten wiersz tak naprawdę pokazuje dzisiejszy mój nastrój...


Nawet człowiek nie wie jak i kiedy to zycie nam przelatuje.

 Trochę mi to teraz za szybko jakoś biega.

.Za to sobie dziś trochę w ciucholandzie nastrój 

poprawiłam,

 i teraz się piorą bluzki,

 a jeszcze druga pralka będzie z ciemnymi 

rzeczami, a wśród nich nowo zakupione spodnie

 w ciucholandzie.


 Miałam moje dać
 zwężyć,

 ale chyba mniej jak za taką przeróbkę

 wydałam w ciucholandzie ,i to zaraz mam 3,

 a nie jedną zwężoną parę.

 Idę pranie wieszać..

Pierze się druga pralka i czas na kolację..jest
 18..

8 komentarzy:

  1. Pięknie. Bo taka jest jesień życia, chociaż wspomnienia czasem wycisną łzę.
    Tyle już za nami......

    OdpowiedzUsuń
  2. Ech szkoda gadać Aniu. Aż szybko to życie ucieka...

    OdpowiedzUsuń
  3. ... latka lecą, zdrówka ubywa ... jak na przekór roboty coraz więcej ... i co robić ~Uleczko ? ... teraz to ja Cię pozdrowię ... a ktoś kiedyś powiedział : "jak żyć Panie premierze ?" ... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Robota nie zając Andrzeju. Kiedy się tak wczoraj przyglądałam mlodszemu synowi i jego pracowitej również bardzo małżonce,to sobie przypomniałam lata kiedy ja z takim zacięciem i entuzjazmem ogród zakladałam (bo mąż za bardzo tego nie lubił i na szczęście zostawił mi w tym wolną rękę.) Oni natomiast zgodni, i zawsze wszystko razem. Udały się małżeństwa moim dzieciom, i to dla mnie teraz moje szczęście, i spokojnie się patrzę jak Oni pracują, bo ja także czasem, ale już tylko jeszcze powolutku zgodnie z moją metryką Andrzeju.. Pozdrawiam serdecznie-;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja Ci napisze takie zdanie i od razy zrozumiesz dlaczego lubie tutaj zaglądac -

    Jak ko­bieta widzi, że ktoś jest smut­ny, to nie mówi mu nig­dy „jes­teś smut­ny”. Tak głupio postępu­je tyl­ko mężczyz­na. Ko­bieta uda­je, że wca­le nie widzi smut­ku – i jest we­sel­sza, mil­sza, piękniej­sza niż zwyk­le. Wte­dy smu­tek mija. :)
    Pozdrawiam-obserwator

    OdpowiedzUsuń
  6. Czaruś z Ciebie i za to Cię lubię tu u mnie w komentarzach Obserwatorze miły. Uściski serdeczne-;)

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga