http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/jesien-zycia-393159
Jesień życia
Minęła wiosna, pełna
radości,
czas już rysuje zmarszczkami twarze.
Sił też brakuje i bolą kości,
niby wciśnięte w ziemię bagażem.
Lato obfite w deszcze i burze
życie wzmacniało energią słońca.
Nie chciało z nami pozostać dłużej,
też doświadczyło swojego końca.
Teraz nastaje życiowa jesień,
pełna nostalgii, niezwykła pora,
skora do wspomnień, wzruszeń, uniesień,
choć przebogata w swoich kolorach.
Czasem się smucisz, patrząc przez okno,
potem przecierasz oczy w ukryciu.
Twierdzisz, że tylko powieki mokną,
bo przecież piękna jest jesień życia.
J. L. 4.10.2013
czas już rysuje zmarszczkami twarze.
Sił też brakuje i bolą kości,
niby wciśnięte w ziemię bagażem.
Lato obfite w deszcze i burze
życie wzmacniało energią słońca.
Nie chciało z nami pozostać dłużej,
też doświadczyło swojego końca.
Teraz nastaje życiowa jesień,
pełna nostalgii, niezwykła pora,
skora do wspomnień, wzruszeń, uniesień,
choć przebogata w swoich kolorach.
Czasem się smucisz, patrząc przez okno,
potem przecierasz oczy w ukryciu.
Twierdzisz, że tylko powieki mokną,
bo przecież piękna jest jesień życia.
J. L. 4.10.2013
**********************************************************
I co tu wiecej dopisać kiedy ten wiersz tak naprawdę pokazuje dzisiejszy mój nastrój...
Trochę mi to teraz za szybko jakoś biega.
.Za to sobie dziś trochę w ciucholandzie nastrój
poprawiłam,
i teraz się piorą bluzki,
a jeszcze druga pralka będzie z ciemnymi
rzeczami, a wśród nich nowo zakupione spodnie
w ciucholandzie.
Miałam moje dać
zwężyć,
ale chyba mniej jak za taką przeróbkę
wydałam w ciucholandzie ,i to zaraz mam 3,
a nie jedną zwężoną parę.
Idę pranie wieszać..
Pierze się druga pralka i czas na kolację..jest
18..
Pieknie wyrazone...
OdpowiedzUsuńI mnie się spodobał.. Pozdrawiam serdecznie-;)
UsuńPięknie. Bo taka jest jesień życia, chociaż wspomnienia czasem wycisną łzę.
OdpowiedzUsuńTyle już za nami......
Ech szkoda gadać Aniu. Aż szybko to życie ucieka...
OdpowiedzUsuń... latka lecą, zdrówka ubywa ... jak na przekór roboty coraz więcej ... i co robić ~Uleczko ? ... teraz to ja Cię pozdrowię ... a ktoś kiedyś powiedział : "jak żyć Panie premierze ?" ... :)
OdpowiedzUsuńRobota nie zając Andrzeju. Kiedy się tak wczoraj przyglądałam mlodszemu synowi i jego pracowitej również bardzo małżonce,to sobie przypomniałam lata kiedy ja z takim zacięciem i entuzjazmem ogród zakladałam (bo mąż za bardzo tego nie lubił i na szczęście zostawił mi w tym wolną rękę.) Oni natomiast zgodni, i zawsze wszystko razem. Udały się małżeństwa moim dzieciom, i to dla mnie teraz moje szczęście, i spokojnie się patrzę jak Oni pracują, bo ja także czasem, ale już tylko jeszcze powolutku zgodnie z moją metryką Andrzeju.. Pozdrawiam serdecznie-;)
OdpowiedzUsuńA ja Ci napisze takie zdanie i od razy zrozumiesz dlaczego lubie tutaj zaglądac -
OdpowiedzUsuńJak kobieta widzi, że ktoś jest smutny, to nie mówi mu nigdy „jesteś smutny”. Tak głupio postępuje tylko mężczyzna. Kobieta udaje, że wcale nie widzi smutku – i jest weselsza, milsza, piękniejsza niż zwykle. Wtedy smutek mija. :)
Pozdrawiam-obserwator
Czaruś z Ciebie i za to Cię lubię tu u mnie w komentarzach Obserwatorze miły. Uściski serdeczne-;)
OdpowiedzUsuń