niedziela, 4 maja 2014

Ziemia oddaje się dziełu ofiarnie okryta wiosenną szatą godową,

http://leokadiaela.bloog.pl/id,4506716,title,Symfonia-Majowa,index.html?smoybbtticaid=612aa1









obrazek z sieci

Majowa Niedziela.




 Piękny wiersz znalazłam w sieci .
 Słonko dziś powróciło jest pięknie-;))
 Życzę zaglądającym równie pięknej słonecznej niedzieli-;)))

Symfonia majowa. 

Noc majowa cierpko pachnąca 
odziana w poranną świeżość wiosny, 
przybrana w zielone pąki nadziei 
zapowiedź,ze finał będzie radosny. 

Utajona moc życia pulsuje, 
otwiera pąki,obietnicę spełnioną. 
Odurzony mocą miłosną ptak nawołuje 
tworzy natura dzieło ręką natchnioną. 

Ziemia oddaje się dziełu ofiarnie 
okryta wiosenną szatą godową, 
Kiełkuje rzucone w ziemię ziarno 
przetwarzając cud życia wciąż na nowo. 

Maj 1984 rok Sela,

22 komentarze:

  1. Cud życia sam się powtarza ,miłej niedzieli

    OdpowiedzUsuń
  2. I tak w kółko macieju . Samo życie Bogusiu. Jestem juz po kościele i po obiedzie. Dziś miałam szybki obiad bo frytki i schabowy a kompot rabarbar(z mojego ogródka )wymieszany z truskawkami z mrożonek z Biedronki pycha.Pozdrawiam serdecznie-;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzisiaj już cieplej, ale wczoraj taki ziąb był jakby miało śniegu nasypać :-((
    Pozdrawiam niedzielnie Uleczko, u nas czas na "kafyj" i coś słodkiego, zazdroszczę Ci, że nie jesteś za słodyczami, a ja przeciwnie, z bólem sobie odmawiam :-(( adela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak nie do końca Adela mam także okresowe zachcianki na słodkości hehe. Słonko dziś świeci ale ziiiimno buuu. Pozdrawiam za to cieplutko-;))

      Usuń
  4. A mnie cos dzis naszlo na targu i kupilam swiezego rabarbaru. Bede robic placek z rabarbarem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tylko życzyć udanego wypieku i smacznego-;)))

      Usuń
  5. -- mam już dość pisania w temacie placków i kremów... świętowania też już mam dość... // ale maruda ze mnie hi hi // .. tak naprawdę, to nie mogę się doczekać , gdy już będzie cieplej i wyjdę na działkę... tam można o wszystkim zapomnieć, o tym co boli i o tym co dręczy, no ale to plany pewnie na jutro , a dziś.. wyciągnęłam pudła ze starociami i.... takie wspomnieniowe popołudnie sobie zrobiliśmy, bo tam i laurki i obrazki jakie dzieci rysowały dla mnie.... fajnie tak posiedzieć rodzinnie, poszperać powspominać...
    -- pozdrawiam... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama tu dziś siedzę i stukam tu z Tobą i jest mi miło że do mnie zaglądasz Alu. Wierzę Ci że jak robisz wypieki i to nie tylko dla siebie to już nawet pisać na taki temat nie masz ochoty. Mam nadzieje że te chłody długo nie potraja i znów będzie cieplutko bo i u mnie roboty w ogrodzie multum. Tez po szafkach mam pamiątki i miło oglądać co dzieci i wnuki rysowały i lepiły. Pozdrawiam serdecznie Alu-;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Uleczko, wiersz naprawdę piękny i z głębokim sensem.
    U mnie trochę ywlazło słońca, ale nadal zimnica. Wczoraj paliłam w centralnym, bo się nie dało wytryzmać z zimna,
    Mój obiadek dzisiaj był skromny, ale smaczny. Żurek z kartonu(marki Krakus), do tego kawałek kiełbaski i sznytka chleba. Podjadłam i zaraz idę poleżeć, bo zawsze po posiłku muszę się położyć, bo mnie nachodzi zniewalająca senność.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. O tej porze to juz chyba czas na kolacje Azalia. Przed chwilka kotlet na zimno bez chleba zjadłam taka głodna byłam a miał być na jutrzejszy obiad hehe. To ja chyba jutro żurek zrobię ale pewne to nie jest,bo mam ostatnio smaki jak baba w ciąży..U nas także zimnica straszna. Czyżby to juz przedwcześni zimni ogrodnicy? Czas pokaże.Pozdrawiam wzajemnie i cieszę się że ostatnio częściej do mnie zaglądasz, bo mi Cię naprawdę brakowało. Znamy się juz wirtualnie trochę no ie? Buziaki serdeczne-;))

    OdpowiedzUsuń
  9. ... a ja się dzisiaj uroczo integrowałem ... śpiewem i graniem na ludowo ... najgorsze, że jestem abstynentem ... z wyboru ... pozdrawiam ... jeszcze tylko 27 dni maja ! ... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powiem że to najgorsze Andrzeju bo ja to pochwalam. Także wole zabawę na trzeźwo..-;))

      Usuń
  10. Jak tu u Ciebie miło, wiosennie. A u mnie za oknem pochmurno, wietrznie i ziąb. Byłam na dłuższym spacerze i teraz to pewnie odchoruję, bo wróciłam do domu przemarznięta. Piję kolejną herbatę z malinami i nie mogę się rozgrzać... Serdeczności. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz nie wiadomo jak się ubrać i jak za mało na siebie nakładamy to potem przeziębienie gotowe. Współczuję Luana, a jak widzisz mnie dokucza moje nierozsądne jedzenie wczorajsze, i krople żołądkowe zażyłam własnie bo spać nie mogłam przez niestrawność. Więc zdrowia sobie nawzajem życzmy. Serdeczności wzajemne-;)

      Usuń
  11. Chłody się kończą, idą deszcze. Akurat u nas bardzo się przydadzą, bo ziemia już pęka z powodu suszy. Chyba ze 3 tygodnie temu ostatnich parę kropli spadło.

    OdpowiedzUsuń
  12. W takim razie tu przyroda na brak opadów narzekać nie może. Tylko teraz te chłody. Ale jak na razie tu przynajmniej przymrozków nie było ..

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie podobnie jak u Luany, bo my z tego samego miasta, tylko na dwóch różnych brzegach mieszkamy.
    W dzisiaj rano tylko jeden stopieniek na plusie. A ja cały dzień na mieście mam sprawy do załatwienia.
    Nie podoba mi sie taki zimny maj!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście zimno bardzo. To jeszcze cieplej pozdrawiam Stokrotko-;))

      Usuń
  14. I u mnie zimne ostatnie dni, chociaż dzisiaj od rana słońce, więc myślę, że ogrzeje nas. Dobrego i cieplutkiego tygodnia Uleczko :))

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie także słonko z rana, ale wodę nam zakręcono przed chwilką i już nalałam sobie rezerwę . Gdzieś rura pękła w pobliżu w jakimś ogrodzie.. Dobrego tygodnia wzajemnie Aniu życzę-;))

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj :)
    Uluniu, przed chwilką wyszło słoneczko i maj stał się cudnym, bo kolorowy, pachnący- już jest ;)
    Buziaczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie także słonko, mam nadzieje że się ociepli wreszcie-;))

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga