wtorek, 13 maja 2014

Słaba, ale udźwignie.

Szymborska Wisława

Portret kobiecy

Musi być do wyboru.
Zmieniać się,

 żeby tylko nic się nie zmieniło.
To łatwe,
 niemożliwe,
 trudne,
 warte próby. 

Oczy ma, jeśli trzeba,
 raz modre,
 raz szare,
czarne,
 wesołe,
 bez powodu pełne łez. 

Śpi z nim jak pierwsza z brzegu,
 jedyna na świecie.

Urodzi mu czworo dzieci,
 żadnych dzieci,
 jedno. 

Naiwna, ale najlepiej doradzi. 

Słaba, ale udźwignie.

Nie ma głowy na karku,
 to będzie ją miała. 

Czyta Jaspersa i pisma kobiece. 
Nie wie po co ta śrubka i zbuduje most.

Młoda,
 jak zwykle młoda,
 ciągle jeszcze młoda.

Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem, 

własne pieniądze na podróż daleką i długą,

tasak do mięsa,

 kompres i kieliszek czystej.

Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.

Ależ nie,
 tylko trochę,
 bardzo,
 nic nie szkodzi. 

Albo go kocha,
 albo się uparła.


   

Zmieniać się,
 żeby tylko nic się nie zmieniło.
To łatwe,
 niemożliwe,
 trudne,
 warte próby. 



(do lustra w łazience i nie tylko)

Na dobre,
 na niedobre
 i na litość boską. 

********************************
i bardzo lubię Szymborską....

Kliknęłam opublikuj ,a potem szybko wycofałam, bo chyba tu się wygłupiam z tymi fotkami. Ale to tak ponieważ czasem mam problem z tymi kolorami (czy to aby jeszcze wypada w moim wieku). A ja kolory lubię nie tylko ciągle szare i beżowe, choć także takie mam w szafach. Nie wiem co było wczoraj w powietrzu bo się fatalnie czułam. Spać mi się chciało przez cały dzień i nawet sortowane śmieci nie wystawiłam ,tylko dziś rano skoro świt czyli po ósmej,zerwałam się z łóżka ,ale zdążyłam worki posortowane wystawić. 
Dziś już lepiej się czuję. Wnuczka autem zabrała mnie do Lidla na zakupy, potem obiad zrobiłam, a wnuczek wywiózł mi to co wycięłam ostatnio,czyli całą stertę gałęzi, i teraz znów mogę dalej powycinać , ale nie dziś. Te żółte okulary na moim nosie, to jeszcze pamiątka po mojej teściowej. Nawet dobrze przez nie widzę. Dziś Serwacego, czyli juz drugi zimny święty. A jutro Bonifacego. Pamiętam-był taki serial dla dzieci a w nim kot Bonifacy.. dobra , juz przestaje tu smęcić hehe..idę już stąd...

********************************************************
Jest już teraz późno wieczór, 22,46- ale;

Ten Jaspers nie dawał mi spokoju- a kto to taki....

Poszukałam i znalazłam ,bo nie znałam Jaspersa-  którego w wierszu wymienia Szymborska


(http://pl.wikiquote.org/wiki/Karl_Jaspers)

Karl Theodor Jaspers (ur. 23 lutego w Oldenburgu 1883, zm. 26 lutego 1969 wBazylei) – niemiecki psychiatra i filozof, jeden z głównych przedstawicieliegzystencjalizmu.


Karl Jaspers (1883–1969) – filozof niemiecki.
  • Całe istnienie to nieustanny koniec.
  • Nie wolno tracić nadziei, dopóki człowiek żyje z człowiekiem.


  • Obojętność jest najłagodniejszą formą nietolerancji.

Z tym pierwszym cytatem to zgoda. ale te dwa inne  hehe, mogłabym się z kimś kłócić. Kto chce hi hi... ale juz nie dziś. Dziś idę spać- dobranoc!!!



18 komentarzy:

  1. ... lubisz chodzić do łazienki ... jesteś elegancka, dostojna taka ... widzisz to dobre serduszko ? ... bo ja widzę ... pozdrawiam ... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ech Andrzeju miły,hehe, strasznie cukrujesz, ale cieszę się-;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. milo mi ;-) dzisiaj widze Cie w kolorach lata ;-) jak zawsze mila buzka ...
    a co do kobiet - oj niby plec slaba , ale uniosa na swoich barkach największy ciezar ...- co do Miracel Whip....to majonez ;-)...ale nie musi być ten oryginalny...ja daje normalny, sałatkowy ( nie jest taki tłusty)...

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj co się nadźwigałam w życiu to moje. Dlatego tak teraz się cieszę że już nic nie muszę. Ale to nic nie musieć to też jedynie część prawdy, bo przecież tu krasnoludków nie ma a dom wielgachny o ogrodzie juz nawet nie wspominam.Tak, dziękuję czytałam. -;)) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tez sie nadzwigalam, choc sa momenty ze czuje sie slaba kobietka. Ale gdy tak patrze wstecz, a troche juz jest na co patrzec, to sama sie dziwie jak daleko zaszlam i jak wiele udzwignelam…. Slabe kobiety sa chyba wielkimi mocarzami.
    A w kolorach ci do twarzy i bron cie PAnie Boze ubierac sie ponuro :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większości kobiet w kolorach jest ładnie ale w pewnym wieku i w wielu naszych środowiskach uważają że to juz nie za bardzo wypada. Czasem czuję się już nieswojo wśród szarych wróbli. To duża satysfakcja Nika, tak patrzeć z zadowoleniem wstecz,i jak widać efekt naszych trudów.Dziękuję za ten komentarz Nika-;))

      Usuń
  6. Pięknie wyglądasz, kolorowo i tak trzymaj..tak młodo wyglądasz, że dajesz przykład innym /np. mnie/...pozdrowionka od Agi /chyba zrobię tę sałatkę...mniam /

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga chyba Ty Artystka ,nie powiesz mi, że kolorów się boisz .Po za tym ,w dodatku,młodsza o wiele jeszcze jesteś. Ta sałatka i na mnie także jeszcze czeka. Dziś kupiłam jedną dużą kalarepę z liśćmi. Jutro już się cieszę, będzie taka śląską specjalność czyli nasza zupa jednogarnkowa- oberiby.Też mniam hehe. Buziaki Agusiu-;))

      Usuń
  7. Uleczko! Wzorem wielu masz swoją słit focie;))
    Uśmiech to najważniejsze ;)))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Z przyjemnością się patrzy na Ciebie Uleczko: pogodna, szczera i sympatyczna twarz, do tego zadbana i ładna kobitka. Myślę, że córka jest do Ciebie podobna, chociaż nie z charakteru. A za Szymborską nie przepadam, niestety, chociaż ten wiersz jest wyjątkowy. Pozdrawiam serdecznie Uluś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś zaspałam i wybieram sie za chwilkę na test wysiłkowy. a co do córki, no cóż Aniu, to juz inne pokolenie ale mamy to wspólne. Jesteśmy dobrymi matkami. Dużo przeszła przecież z Kamilkiem a dzielna jest także i jeszcze nieraz nas zaskoczy, bo przecież maja już własny dom w tak młodym wieku. Wprawdzie mieli pomoc finansową ale ją dobrze wykorzystali włożąc w to całą młodą energię. A Szymborska pisała cudownie i genialnie-;))Buziaki-;))

      Usuń
  9. Miło mi Cię poznać Uleczko.
    Jesteś bardzo ciepłą kobietą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pochlebia mi bardzo taki komentarz i głaszcze moją próżność hehe. Serdecznie dziękuję-;))

      Usuń
  10. Kobiety takie własnie są. A Ty wyglądasz bardzo ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wybieram się za chwilkę do przychodni na test wysiłkowy. Nie wiem w co się ubrać bo na dworze pochmurno i pewnie i z deszczem trza się liczyć(-; Ach my kobiety. Starsze to nie znaczy że mądrzejsze we wszystkim. Beatko pozdrawiam jak zawsze bardzo serdecznie-;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miej kompleksów Uleczko. Bardzo ładnie wyglądasz.
    Serdeczności :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem bardzo niepewna co do ubierania się. Bo juz w pewnym wieku wiele tego co jeszcze wypada to juz nie ma...Serdeczności wzajemne-;)

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga