*****************************
http://polki.pl/we-dwoje/jakie;masz;poczucie;humoru,artykul,6853.html
Każdy z nas jest dowcipny inaczej – są kpiarze, są klauni, są figlarze oraz ci, których zrozumieć mogą tylko Anglicy. Typ poczucia humoru bardzo dużo mówi o naszym podejściu do siebie i innych ludzi.
Humor to podstawa brylowania w towarzystwie, wielki wabik dla płci przeciwnej. Z drugiej strony ten atut może być obosieczną bronią – każdy z nas zna zjadliwych prześmiewców, którzy każdą międzyludzką relację potrafią zamienić w okrutne igrzyska.
Śmiejemy się z grubych, brzydkich i głupich( starych- dopisek własny) izolując ich społecznie.
Wyszydzamy błędy podwładnych i słabości partnera zasiewając ziarno cicho rosnącej goryczy.
(...) są tacy pośród nas, którzy żartują sobie z siebie. Ogólnie ten objaw postrzegany jest pozytywnie – świadczy o dystansie wobec własnej osoby, widzeniu własnych wad i śmieszności.
Nierzadko jednak samo-wyśmiewanie siebie w rzeczywistości połączone jest, i podsyca, wrogość wobec własnej osoby.
Chętnie piętnując swoje porażki poddajemy się nieustannemu samokrytycyzmowi, podkopujemy pewność siebie - w sytuacjach kryzysowych może okazać się, że zabraknie nam poczucia humoru.(...)
Muszę się nad tymi mądrościami zastanowić... no to idę rozmyślać na ten temat na wagarach...
Babcia dziecinnieje prawidłowo, więc dziś u mnie Wagary i mam temat, hehe No to Miłego-;)))
Dobrze jest sobie czasami zrobić wagary od sprzatania, gotowania prania..takie dzień słodkiego lenistwa:) zwłaszcza, że pogoda temu sprzyja:)Pozdrawiam- Livia
OdpowiedzUsuńTak jest . Nawet pierogi ruskie mrożone z Lidla spacerkiem zamiast w kuchni pitrasić. Trochę wieje ,ale i tak wiosennie pozdrawiam. Pranie zresztą pralka wyprała to także się prawie nie liczy a wiatr szybciutko wszystko wysuszył hehe Buziaki-;))
OdpowiedzUsuńO, kurcze, to dzisiaj pierwszy dzień wiosny? Gdyby nie Ty, to pewnie przegapiłabym.
OdpowiedzUsuńAle jak tu myśleć o wiosennych psotach, jak ząb boli i nie ma ochoty przestać. To masakra, jeszcze mnie w życiu tak ząb nie bolał. Pozdrawiam, Uleczko
Podziwiam Cię jak Ty to wytrzymujesz. Tak odporna na ból to ja nie jestem. Pewnie kazałabym gada usunąć. Współczuję Ci serdecznie Grażynko kochana. Przytulam serdecznie-;))
UsuńNo i zdechło mi, muszę pisać jeszcze raz !
OdpowiedzUsuńA pisałam, że piękna dzisiejsza pogoda mnie uskrzydliła i popracowałam w ogrodzie. Jutro od rana zakupy do malowania salonu w przyszłym tygodniu, a po zakupach znowu ogród: przesadzanie, dosadzanie itp. Pogoda ma się zepsuć, więc trzeba teraz wykorzystywać każdą chwilę. Buziaki U;leczko :)
Podziwiam i zazdroszczę werwy Aniu. Kiedyś też tak miałam. Samej się sobie dziwię że teraz tak na luzie wszystko traktuję. I wiesz Ty co? Też jakoś w ten spokojny sposób z wszystkim sobie radzę. No poza malowaniem . Też mnie w tym roku czeka sypialna. Ale to latem chyba dopiero, i o ile w ogóle ktoś mi w tym pomoże a to nie takie znów pewne. Buziaki wzajemne-;))
OdpowiedzUsuń... dobrze mieć poczucie humoru ... pozdrawiam ... :)
OdpowiedzUsuńA pewnie..-;))
UsuńSzkoda że o tych wagarach nie przeczytałam z rana ,:):):)
OdpowiedzUsuńPoszłabyś na wagary Bogusiu? Pozdrawiam już sobotnio-;))
UsuńPierwszy dzień wiosny był wczoraj. Kolejny pierwszy dzień wiosny wypadający 21 marca będzie za ok. 85 lat.
OdpowiedzUsuńTo ma okazje dożyc tego moja najmłodsza wnusia dzisiejsza solenizantka. Wiedziałam Cynia o tym że 20 w tym roku rozpoczęła się wiosna...
OdpowiedzUsuńNie powiem żebym i ja na wagary kiedyś nie chodziła, to dopiero było święto :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Moje wagary tu na blogu chyba będą dłuższe.. Pozdrawiam JaGa niedzielnie-;)
OdpowiedzUsuńJa mam dzisiaj prawdziwe wagary, jestem zupełnie sama w domu i nic nie muszę !!! Ale jutro znowu młyn.
OdpowiedzUsuńCzasem takie nic-niemuszenie jest balsamem dla duszy i ciała!!
OdpowiedzUsuń