"Winszuja Wom szczynścio, zdrowio,
błogosławiyństwa świyntego od Pana
Boga miłego, na tyn Nowy Rok i
na wszystki lata póki żyć bydziecie, a po
śmierci Królestwo Niebieski."
Takie piękne życzenia składali sobie
dawniej Ślązacy województwa
cieszyńskiego.
**1 dzień stycznia*
* ************
Zjadłam bigos, trochę moczki, pierwszy dzień roku dla mnie się kończy bo idę spać. A te życzenia znalazłam w sieci, bo śląskiego tak naprawdę to nie znam , W domu się tak nie mówiło , ale interesuje mnie od dawna jako że korzenie po kądzieli sięgają głęboko w Śląsk opolski. Nowy rok witałam u mojego starszego syna z synową i moim bratem. Dzieci syna student i maturzystka bawili się już w swoich środowiskach na balach przebierańców. Jestem straszliwie osłabiona tą moją chorobą, ale coś mi dziś puchnięcie rąk jakby zeszło, to mam nadzieję że może wszystko jest na drodze poprawy.
*
**2 dzień stycznia**
****************************************************************
I oto mamy już drugi dzień nowego roku. Wstałam skoro świt rześka jak skowronek bo mnie dziś nic nie boli,-odstukać!!!- Zmyłam kurz z podłogi w pokoju dziecięcym który ze względu na wyższe łóżko z którego mi się lepiej wstaje jest teraz moją sypialnią. Zresztą jak wejdziecie w mój wiek Matuzalema to pewnie też tak będzie że z niskiego się ciężko podnieść. Lodówka po świętach jeszcze jest zapełniona, ale brakuje pieczywa ,więc mam powód by wyjść na spacerek ,no i wskoczę do przychodni zobaczę jak wygląda obecność lekarzy po świętach, bo muszę się też na jutro zarejestrować. Teraz jednak piję sobie moją poranną kawę, i cieszę się z tego że śniegu nie ma, i nie muszę się obawiać poślizgu na drodze. narazie to tyle. Może wciągu dnia jeszcze coś tu dopiszę nie będę otwierała nowy post.
Nic z wychodnego nie wyszło jak zeszłam do mojej kuchni i zobaczyłam to co musiałam zmywać po świętach, bo przecież z tymi rękami mi nie szło a zmywarka jak na złość strajkuje. Choroba jednak potrafi osłabiać człowieka. Muszę sobie teraz tu zrobić pauzę, a zamiast chleba zrobiłam sobie płatki owsiane na mleku, które może i lepsze po tych lekach i makówkach po świętach żołądek nie oszczędzały. Normalnie jestem o tej porze już po obiedzie. Ale czy zawsze musi być normalnie he he. Tak jak chwilkę temu rozmawiałam z moim młodym sąsiadem przez telefon. Chory na autyzm dwudziesto kilku latek bardzo uzdolniony muzycznie, zawsze mi opowiada jakie płyty i nagrania miał nieżyjący od 11 lat mój mąż. I gadaj z takim normalnie. To dopiero się ceni własne zdrowe potomstwo.
Wszystkim zaglądającym życzę jeszcze raz wszystkiego co najlepsze w tym nowym 2013 roku.
Zdrowia życzę ...
OdpowiedzUsuńDzięki. I wzajemnie Krysiu miła-;))
UsuńWitaj Uleczko! Dziękuję za te piękne życzenia i Tobie wszystkiego dobrego a przede wszystkim zdrowia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Teresa. Pozdrawiam serdecznie-;))
UsuńDziękuję za życzenia!
OdpowiedzUsuńGdy Nowy Rok staremu cyfry zmienia,
Wszyscy - Wszystkim ślą życzenia.
I ja przy tej pięknej sposobności
życzę duuużo zdrowia i radości
w każdej chwili codzienności.
A przy okazji...
Najbardziej mądrzy ludzie, co przysłowia stare znają,
patrząc na to, co za oknem, tak przepowiadają:
- zmarzną ptakom dzioby wczesnym majem,
jeśli w styczniowej pogodzie wiosennie śpiewają.
I już mamy prognozy na uprawy w sadzie i w ogrodzie!
- Szampionika wypiliśmy z mężem o północy, bardziej dla tradycji, niźli nam się chciało, a nasi młodzi byli u matki synowej, bo tam też są młodzi i dzieci. O północy wyszli oglądać fajerwerki, które lecą niby w górę, ale całość się różnie rozpryskuje... i synowi przywaliło tuż nad brwią! To już jego druga historia fajerwerkowa, tym razem drugie oko. A mnie szlag trafia na to wszystko! I co z tego, że sam nie odpalał, że niby nawet nie był blisko?!
Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego dobrego w tym zaraniu kolejnego roku. - Nina
Za śliczne życzenia dziękuję ci Nina, a co do przysłowia oby się nie sprawdziło, choć przyroda i tak jest jeszcze wielka niewiadoma pomimo całej naszej nowoczesnej techniki. Nina współczuję synowi i wiem co czujesz kochana. Naoglądałam się dziś w wiadomościach z Niemiec co takie petardy i sztuczne ognie mogą zrobić za nieszczęścia. Nawet Domy i mieszkania się spaliły. Pięknie to na niebie wygląda, ale jednak może być i niebezpieczne. Pozdrawiam cię Nina przy popołudniowej już kawie-;))
UsuńUleczko, to dobra wieśc, że dolegliwości ustają :))) Ja także cieszę się z ciepełka i słońca, chociaż całkiem kolorowo nie jest z powodu nękających moja rodzine chorób. O tym piszę u siebie, zapraszam :)))) Sciskam :)))
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście nie tęgo ci się ten rok zaczyna. Aniu ja byłam ale jeszcze powrócę do twoich komentarzy. niestety musiałam się położyć. Zdrowia wam życzę bo to najważniejsze w życiu. Ściskam wzajemnie-;)))
UsuńTo znaczy Uleczko, że idzie u Ciebie ku dobremu. Oby było coraz lepiej, tego Ci życzę, kochana. U mnie dzisiaj nie ma słonka, ale jest + 2 i bezwietrznie. W domu +21 bez palenia jeszcze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTa choroba dała mi jednak nieźle w kość Azalia. Musiałam się położyć przez to trochę sprzątania.Rzeczywiście bez palenia 21+ to ja tak dobrze nie mam. Opalam dom gazem, będzie i tak drogo, ale węglem jak na razie palić nie daję rady. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńUluniu kochana, witam Cię serdecznie w Nowym Roczku ;)
OdpowiedzUsuńZdróweczko miej, uśmiech zawsze miły, pieniążków z umiarem, ale nie za mało i podróżuj do woli ;)
Pozdrawiam gorąco i buziaczki przesyłam :)
Dziękuję za piękne życzenia Bożenko kochana. Najważniejsze jednak zdrowie . Pozdrawiam serdecznie-;))
UsuńZdrówka Uleczko w tym Nowym Roku życzę. U mnie prawie wiosna a nie zima. W dzień do +10 a i w domu ciepło, mniej opału pójdzie. Pies jeszcze się trzesie po sylwestrowych wybuchach. Ale rok nowy leci jak stary:) Pozdrawiam cieplutko- axis
OdpowiedzUsuńOkropne co te biedne psy przeżywają w takie noce.Akurat się dowiedziałam że córka tam na wsi sama z malutkimi wnukami chora z ciężką grypą, zięć musiał jechać do pracy na antybiotykach, a ja tu chora i pomóc im nie mogę. Ech nie wesoło zaczyna się nam ten nowy rok. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za życzenia i wzajemnie zdrowia życzę-;
OdpowiedzUsuń