poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Gorąco dziś znów będzie.

Gorąco dziś znów będzie. Poszukałam przepis na te upały, i te przepisy mi się nawet podobają. Ale dla mnie na obiad w taki upalny dzień najlepiej nadaje się zimna maślanka i kartofelki z koperkiem, albo ze smażoną na maśle cebulką na złoty kolor.  Miłego dnia zaglądającym.

http://www.rossnet.pl/Artykul/Bruschetty,197702


Odrobina włoskiego smaku w środku lata? Dlaczego nie. Śródziemnomorski klimat poczujemy za sprawą bruschetty, przekąski, zwanej w słonecznej Italii antipasto. Grzanka, której podstawą jest pieczywo posmarowane oliwą i roztartym czosnkiem doskonale sprawdzi się, gdy zjawią się niezapowiedziani goście.

1. Bruschetta z tuńczykiem i oliwkami (1 porcja)

Składniki:

  • 1 kromka dużego wiejskiego chleba lub 1/2 długiej bagietki
  • 2-3 plastry świeżego pomidora
  • pół puszki tuńczyka w sosie własnym w dużych kawałkach
  • kilkanaście czarnych oliwek bez pestek
  • 1 łyżka mozzarelli w płatkach
  • pół papryczki chilli
  • sól, pieprz do smaku
  • 1 ząbek czosnku

Przygotowanie:

Pieczywo podpiec lub zgrlilować, aż będzie chrupie. Następnie nasmarować je ząbkiem czosnku, posypać mozzarellą, ułożyć plastry pomidora i jeszcze na moment włożyć do rozgrzanego piekarnika. Kiedy ser ładnie się roztopi, a pomidor podsuszy, nałożyć tuńczyka, oliwki oraz pokrojoną w drobne plasterki papryczkę chili. Można podawać pokropione oliwą z oliwek.

2. Bruschetta z pieczarkami i szpinakiem (1 porcja)

Składniki:

  • 1 kromka dużego wiejskiego chleba lub 1/2 długiej bagietki
  • 250 g pieczarek
  • 1 łyżka masła
  • kilka liści szpinaku (najlepiej sałatkowego)
  • kilka gałązek rukoli do dekoracji
  • sól, pieprz do smaku

Przygotowanie:

Pieczarki obrać, pokroić w plasterki i przesmażyć na maśle aż do pięknego rumianego koloru. Doprawić solą i pieprzem do smaku. Kromkę chleba lub bagietkę zgrillować, podpiec w piekarniku lub na patelni, aby była chrupka. Następnie ułożyć na niej liście szpinaku, usmażone pieczarki i udekorować rukolą.

13 komentarzy:

  1. No i jak ja mam się odchudzać jak Ty takie smakowitości serwujesz:((( a ja potrafię tylko te ziemniaczki z koperkiem ugotować i to też nie zawsze się udadzą:))) Pozdrawiam-obserwator

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój brat też taki antytalent kucharski. Wczoraj narzekał że od kilku dni fasolę je. Nie wierzę jednak ani jednemu z Twoich słów które są tu dziś w Twoim komentarzu hi hi. Pozdrawiam serdecznie-;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie i jeszcze raz nie! W upały nic smażonego, pikantnego, tylko kartofelki z koperkiem i maślanką albo chłodnik z czego się tylko da, byle zimny. Najlepsze lody, góra lodów, że co, że tuczą? A niech tuczą, byle ochłodziły, przecież to tylko kilka dni. Wielkie buziole, Ula.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja przekornie Ci powiem Azalia,że te smakowitości jednak bym zjadła pod cieniem drzew i do tego mogłoby być do picia coś zimnego z lodem Ale tylko wówczas jak ja bym to nie musiała sama przyrządzać. Leżę sobie dziś w cieniu z ciekawą książką. Kuchnia dziś ma wolne. Pozdrawiam-;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Pysznie wygląda ten przepis, nie powiem :))) Na szczęście miałam niedzielny obiad i dzisiaj pół dnia przeleżałam z książką w ogrodzie. A na jutro zaplanowane gołąbki z kapustą, właśnie kapusta sie gotuje a farsz gotowy. Rano skręcę i będe przez dzień znowu odpoczywac.:) Całuski ślę Uluś :))

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas dziś jeszcze o 17 synowa mierzyła temperaturę w ogrodzie 43 stopnie i to nie w szczerym polu. W mojej lodówce także jeszcze miałam takie półprodukty przy których nie miałam wiele do roboty. Mam przecież blender. Zupa krem pomidorowa kiedy zgłodniałam była zrobiona błyskawicznie, a z Lidla miałam kluski na parze to zrobilam je sobie już pod wieczór z sosem malinowym ,a na kolacje zjadłam sałatkę z ogórka i pomidorów a teraz lody. Pozdrawiam Aniu-;))

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas nad morzem też był upał ale już przeszly burze i jest chłodniej cale 28 stopni:)) Może Uleczko znajdziesz coś z cukinii?:) Musze jeść te warzywa- cukinię, brokuły itp.jak najwięcej a pomysły mi się skończyły:(
    Teraz podaję przepis dla obserwatora i Uleczko Twojego brata-niech się uczą:)
    Instrukcja pieczenia ciast dla mężczyzn

    1. Z lodówki weź 10 jajek, połóż na stole ocalałe 7, wytrzyj podłogę, następnym razem uważaj!
    2. Weź sporą miskę i wbij jajka rozbijając je o brzeg naczynia.
    3. Wytrzyj podłogę, następnym razem bardziej uważaj! W naczyniu mamy 5 żółtek.
    4. Weź mikser i wstaw do niego skrzydełka i zacznij ubijać jajka.
    5. Wstaw od nowa skrzydełka do miksera, tym razem do oporu. Zacznij ubijać.
    6. Umyj twarz, ręce i plecy. W naczyniu pozostały 2 żółtka, dokładnie tyle potrzeba na szarlotkę.
    7. Oklej ściany i sufit kuchni gazetami, meble pokryj folią, będziemy dodawać mąkę.
    8. Nasyp 20 dkg mąki do szklanki, pozostałe 80 dkg zbierz z powrotem do torebki.
    9. Sprawdź czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do miksowania.
    10. Weź szybciutko prysznic!
    11. Weź 4 jabłka i ostry nóż.
    12. Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij obierać jabłka. Przemyj jodyną kciuk!
    13. Potnij jabłka w kostkę pamiętając, że potrzebujemy 2 jabłek, więc nie wolno zjeść więcej niż połowę! Przemyj jodyną palec wskazujący i środkowy.
    14. Jedyne pozostałe jabłko pocięte w kostkę wrzuć do naczynia z ciastem, pozbieraj z podłogi pozostałe kawałki i przemyj wodą.
    15. Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodówkę, bo jak zaschnie to nie domyjesz!
    16. Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika.
    17. Po godzinie, jeśli nie widać żadnych zmian włącz piekarnik.
    18. Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Otwórz okno i piekarnik
    Pozdrawiam życząc smacznego- axis

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 4. Weź mikser i wstaw do niego skrzydełka i zacznij ubijać jajka.
      5. Wstaw od nowa skrzydełka do miksera, tym razem do oporu. Zacznij ubijać.
      Wredne te porady nie sądzisz Axis? Skrzydełka do blendera.
      Wpisz do wyszukiwarki ,,cukinia na słodko"" Ciekawe przepisy. Pozdrawiam serdecznie-;))

      Usuń
  8. Uff w Niemczech tez upaly :( nawet teraz w nocy:(
    axis lepiej moze ja pojde do cukierni na ta szarlotke albo do Uleczki na pomidorowa:)) a tak a propos pomidorowej:
    Żona do męża: "Ty to jesteś taki wybredny z jedzeniem, wymarudzasz i
    wymarudzasz. W poniedziałek jadłeś pomidorową i ci smakowała, we wtorek
    jadłeś pomidorową i było dobrze, we środę jadłeś pomidorową i ci smakowała, w
    czwartek także a w piątek NAGLE ci nie smakuje..." Pozdrawiam - Kormoran

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jak u Brzechwy ten wierszyk ,,Entliczek pentliczek" wciąż jabłka i jabłka he he. Pozdrawiam Kormoran -;))

      Usuń
  9. A wyobraź sobie, że w piątek po raz pierwszy w życiu jadłam chłodnik?...

    OdpowiedzUsuń
  10. Nawet jak jest bardzo gorąco to ja lubię jednak coś ciepłego na obiad . Nie jestem entuzjastką chłodników Zgaga. Pozdrawiam-;))

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga