wtorek, 27 października 2015

Jak okiem sięgnąć, panuje tu chwila.



Wisława Szymborska

Chwila


"Chwila"
Idę stokiem pagórka zazielenionego.
Trawa, kwiatuszki w trawie
jak na obrazku dzieci.
Niebo zamglone, już błękitniejące.
Widok na inne wzgórza rozlega się w ciszy.
Jakby tutaj nie było żadnych kambrów, sylurów,
skał warczących na siebie,
wypiętrzonych otchłani,
żadnych nocy w płomieniach
i dni w kłębach ciemności.
Jakby nie przesuwały się tędy niziny
w gorączkowych malignach,
lodowatych dreszczach.
Jakby tylko gdzie indziej burzyły się morza
i rozrywały brzegi horyzontów.




Jest dziewiąta trzydzieści czasu lokalnego.
Wszystko na swoim miejscu i w układnej zgodzie.
W dolince potok mały jako potok mały.
Ścieżka w postaci ścieżki od zawsze do zawsze.
Las pod pozorem lasu na wieki wieków i amen,
a w górze ptaki w locie w roli ptaków w locie.




Dziś w moim ogrodzie



Jak okiem sięgnąć, panuje tu chwila.
Jedna z tych ziemskich chwil
proszonych, by trwały.



**********************************************************************


http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,czyscila-grob-br-wpadla-do-srodka,183760.html


Jest już teraz godzina 13,33 i jestem po szybkim obiedzie. Ruskie z zamrażarki. Czyściłam dziś 2 groby. A teraz buszując po necie znalazłam to co powyżej..
Czysta makabra. Na pewno to nie taka chwila z tych proszonych by trwały...

poniedziałek, 26 października 2015

nie mam pojęcia którędy te świntuchy do mnie weszły

Mam chęć na dziczyznę..



Za dużo jest dzików w naszym lesie strach tam spacerować. Dziki mi w moim ogrodzie wczoraj poryły cały trawnik. Syn im zrobił niedawno zdjęcie, jak odwiedziły jego teren tuż za płotem na ich szczęście(syna -a nie dzików, he he). a ja nie mam pojęcia którędy te świntuchy do mnie weszły... jak zrobię zdjęcie tego zaoranego trawnika to jeszcze to tu dodam..ech...








niedziela, 25 października 2015

Przy całej złudności i znoju

niedziela, 25 października 2015


Nie umiemy ze sobą żyć ale musimy.Jakoś-ale musimy, taka jest prawda

 Ludzie szukają akceptacji u innych, ale sami nie umieją zaakceptować siebie nawzajem. 
Każdy żyje zamknięty we własnym świecie i nigdy nie potrafi tak do końca porozumieć się z drugim człowiekiem.
 Tak naprawdę każdy często czuje się samotny,
 mimo że wokół niego kręci się wiele ludzi.
 Stąd się biorą te cechy.
 Z nieporozumień.
Nie rozumiemy się.
 Nie umiemy ze sobą żyć  ale musimy.
 I chcemy ?




- Życie nie tylko po to jest by brać, życie nie po to by bezczynnie stać...


Ach gdyby to wszystko było takie proste, o ile łatwiejszym byłoby to nasze życie no nie? Miłej niedzieli życzę. (godzinę dłużej dziś spałam)







Desiderata
Max Ehrmann,



    (...)Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem,
    czymkolwiek się trudnisz i jakiekolwiek są twoje pragnienia.


W zgiełku i pomieszaniu życia
zachowaj spokój ze swą duszą.
    Przy całej złudności i znoju
    i rozwianych marzeniach jest to piękny świat.
Bądź uważny.
Staraj się być szczęśliwy.



środa, 21 października 2015

Co za dzień...

środa, 21 października 2015

Co za dzień. Wnuk ukończył studia i było rodzinne świętowanie. To jeden z najpiękniejszych prezentów dla mnie w taki dzień





Rodzice mojego Wnuka zaprosili Go z jego dziewczyną  i mnie na obiad do Chaty Polaka w naszej sąsiedniej dzielnicy. Podobało mi się tam . Jedzenie smaczne i piękne zadbane otoczenie tego lokalu.


Ten zielony indeks to jest tort zamówiony na tę uroczystą okazję w naszej dzielnicowej ciastkarni, ale jedliśmy ten tort już potem w domu rodziny Syna. Co za dzień...

Spróbuj pokochać jesień

środa, 21 października 2015

jesień w moim ogrodzie -pażdziernik 2015


Pokochaj jesień

Spróbuj pokochać jesień
z niesamowitymi urokami
Spójrz ile piękna niesie
obdarzając cię nowymi dniami.

Kolorowo jak wiosną
barwne liście ostatki zieleni
Dadzą chwilę radosną
twą szarość życia mogą odmienić.

Wieczór szybciej nastaje
słońce też znika wcześniej niż latem
Lecz nowe czy nie daje
chwile spokoju skorzystaj zatem.
Tadeusz Karasiewicz






Październik 2015
21
Środa
  

294 dzień roku, do końca roku pozostało jeszcze 71 dni





Bernarda, Biernata, Celiny, Dobromiła, Elżbiety, Hilarego, Klementyny, Nunili, Nunilony, Pelagii, Urszuli, Wszebory



Udało się(a łatwe to wcale nie było)  znów mogę tu dodawać zdjęcia z mojego aparatu z moich komórek niestety jeszcze ciągle nie. W komentarze także już wchodzą, choć tu chyba już tak na razie zostanie bez zmian. Nic innego nie wychodzi choć próbowaliśmy zmienić coś w tych komentarzach..


poniedziałek, 19 października 2015

To i owo




Zastanawiam się często nad wychowaniem młodego pokolenia i tak myślę,że
jednym z powodów, dla których współcześni rodzice uważają wychowanie dzieci za tak stresujące zajęcie, jest ich przekonanie, że dzieci potrzebują niemal ciągłej uwagi z ich strony. Ale im więcej uwagi poświęcają swoim dzieciom, tym dzieci więcej wymagają i w efekcie wychowanie staje się coraz bardziej stresujące. Jeszcze nie tak dawno temu dzieciom nie poświęcano aż tak wiele uwagi i oczekiwano od nich, że nie będą zwracać uwagi na siebie. Również i ode mnie tego oczekiwano i mogę poświadczyć swoją osobą, że taka sytuacja uwalnia od wielu ciężarów nie tylko kark dziecka, ale i rodzica. Wielu dzisiejszych rodziców może jedynie pomarzyć o przeczytaniu książki, , po prostu zamknięciu oczu w wygodnym fotelu i trwaniu w tym stanie przez godzinę. Dla mnie moje dzieci też były ważne,ale dawałam im dużo swobody i prawo do samodzielności a ani ja ani oni tego nie pożałowały.


Moje tegoroczne róże teraz niestety juz tylko na tym zdjęciu. A tak mi szkoda lata...

Mam sześcioro wnuków,




Autor:
Dziecię(Oliwka) zasnęło, więc chwila oddechu. Byłam wczoraj w szpitalu u małego(Kamilek). Córka go wozi na małym wózeczku dla pacjentów. Wydawał się w dobrej formie,jak na takie tortury(Białaczka).Wszyscy go tam lubią,za jego słoneczne usposobienie. Wydawał mi się aż za rozgarnięty jak na 3latka.
I pomyśleć,że córka się już martwiła, bo nie chciał mówić,a tak naprawdę to dopiero na początku tego roku. A teraz buzia mu się nie zamyka.Włoski mu jak narazie nie wypadły.Ma dalej swoje śliczne blond loczki.Mój Boże, to myślę czasem jest tylko zły sen, i zaraz się z niego obudzę. Oliwka(ur. się w marcu) się budzi koniec pauzy!!




 a teraz wnuczek Kamilek 21 października kończy 11 lat jest zdrów odpukać!, o matko jedyna, kiedy no kiedy to przeleciało....a Dawid mój najstarszy z wnuków, tego dnia broni swojego magistra. Trzymać kciuki !

nie radzę sobie tu w komentarzach i dlatego pisać posty będę tylko jeszcze na moim drugim blogu przepraszam zaglądających tu do mnie

Nic co ludzkie nie jest mi obce


 http://lipeczka.blogspot.com/









Wszystko co się nam przytrafia,


 dzieje się 


zawsze z jakiegoś powodu.




Archiwum bloga