niedziela, 8 stycznia 2017

niedziela, 8 stycznia 2017

Przeglądając się w lustrze kolejny dzień rozpoczynam

ZDZIWIENIE
 
We wnętrzu każdej dojrzałej kobiety
mieści się młoda,sprzed wielu lat dziewczyna.
Przeglądając się w lustrze swojego zycia
w nieustannym zdziwieniu kolejny dzień rozpoczyna.
 
I we mnie też mieszka tamta dawna młodość,
łapiąca chwile szczęścia i czułe serca drżenia.
Jestem kolekcjonerką wschodów i zachodów słońca.
wierszokletką snującą nierealne,utopijne marzenia.
 
Każdego dnia uparcie nizam na sznurek zycia
koraliki wyłącznie z najpiekniejszych wspomnień.
Gdy szarym zmrokiem srebrzy się sierp księżyca ,
zachwyt nad życiem siada na kanapie koło do mnie.

Noszę w sobie wszystkie przeżyte upalne lata ,
jesienne liście i październikowe piękno złote.
Mroźne,śnieżne zimy i wiosenne,zielone nadzieje.
Migot gwiazd na niebie,miłość i nieodgadnioną tęsknotę.

Dlatego dobrze wiem,że w środku dojrzałej kobiety
mieszka młoda dziewczyna - choć inną ma już twarz i ciało.
Dostrzega upływ czasu,ale wcale nie chce go widzieć-
i nieustannie zdziwi się,kiedy i jak to właściwie się stało
..

                                  *********************************.

Podoba mi się i ten wiersz tej Autorki. http://www.barbara-anna-lesz-poezja.pl/wiersze-wyciągnięte-z-szuflady/



 Okropne te mrozy. Mojemu młodszemu Synowi woda w rurach wodociągu zamarzła, podobnie jak sąsiadowi (temu co to petardy żywopłot spaliły)

A starszy Syn miał kłopot późnym rankiem odpalić swoje auto. Ja na całe szczęście nie muszę nigdzie wychodzić, tylko pilnuję w kotłowni by mi w piecu ogień nie zgasł i z niepokojem patrzę jak ubywa zapas opału. Jak tylko listonosz pojawi się z comiesięczną rentą to zaraz zadzwonię do biura opałowego i zamówię  nową dostawę workowanego węgla i koksu.

Mam nadzieję że te mrozy nie będą się długo utrzymywały bo tego moje finanse mogą  nie wytrzymać ( bo czasem jeszcze palę też gazem , ale to dopiero szarpie kieszeń w takie mrozy) .

 No to sobie tu ponarzekałam, a przecież mam dziś tu cieplutko he he..Ach nie lubię narzekać pardon...

środa, 4 stycznia 2017

Co tam rośnie w mrozach stycznia?

Styczeń

Nowy Rok zawitał wreszcie
stary sobie poszedł.
obrazki i wierszyk z sieci

Co tam rośnie w mrozach stycznia?
Dzień rośnie po trosze!

Wróbelkowi serce rośnie,
że wiosny doczeka    ,

chociaż jeszcze droga do niej
mroźna i daleka.



Rosną w styczniu zaspy śniegu,
że wóz w nich ugrzęźnie
a na szybach rosną srebrne
liście i gałęzie.

Więc na inne pory roku,
nie patrzy zazdrośnie

mroźny styczeń: bo w nim także
mnóstwo rzeczy rośnie!
                           ********************

Może pozwolić  także rosnąć tym naszym marzeniom? 

Miej czelność marzyć i bądź bezczelny, wierząc w to, że twoje marzenia mogą się spełnić!
 
                      ****************************
 
Post zeszłoroczny ale wciąż przecież aktualny no nie? Tym bardziej że rzeczywiście mroźno jest


a ten wierszyk znalazłam nie tak dawno temu tu w sieci.
ZIMOWA RADA
 
Idzie wielkimi krokami zima - cóż niestety
będzie mrozić,śnieżyć i ciemno będzie wciąż...
Ciepłe ciuszki wkładają już kobiety-
a mini,dekolty i szpilki- wędrują w głęboki kąt.



 
Zimowa miłość trudna bywa drogie panie,
na ławce w parku zieje pustką,wieje wiatr...
A wy myślicie,że zwyczajnie cud się stanie
i właśnie teraz nam odmieni szary świat ?

 
O ciepło zimą - starajmy się przez rok cały -
i pielęgnujmy je i dbajmy o nie wciąż...
Wystarczy  tylko stworzyć  ciepły dom z duszą...
Są  w nim,

zupa na stole,
kanapa,
kapcie,
 oraz

piesek albo kot...
 
https://www.winiary.pl/przepisy.aspx/251/rozgrzewające

Podobają mi się te przepisy na zupy. Zapisałam ten link dla siebie i dla was...
 
 

 
 
 

wtorek, 3 stycznia 2017

wtorek, 3 stycznia 2017

Wiem dobrze, że ty życie masz dwa oblicza


To moje wczorajsze zdjęcie. Czekałam na wnuka i zrobiłam sobie fotkę do lustra he he...



http://www.barbara-anna-lesz-poezja.pl/wiersze-wyciągnięte-z-szuflady/



               
PETYCJA DO ŻYCIA
 
Nie skreślaj mnie jeszcze życie
ze swojej długiej listy obecności...
Staram się nie tracić żadnej  chwili
i nie trwonić darowanej mi miłości...

 
Wiem dobrze, że ty życie masz dwa oblicza -
jedno, co wabi pięknem,kusi,urodą zachwyca-
i to drugie, co sprawia ból, chorobę i starość...
a i tak wciąż mi ciebie za mało...

 
Popatrz, jestem jeszcze potrzebna rodzinie-
a ten czas, tak  jakoś za szybko płynie..
Choć wiem, że nic dobrego mnie już nie czeka,
chcę zobaczyć ,na jakiego wyrośnie człowieka
moja wnuczka...

 
Nie zdążyłam się jeszcze życie, nażyć,
ani marzeń na zapas namarzyć...
I choć czasem tak bardzo mi źle-
nie skreślaj mnie życie...
jeszcze nie...

niedziela, 1 stycznia 2017

niedziela, 1 stycznia 2017

 
 
 
 
 

Zaraz po północy była u nas straż ogniowa i gasiła żywopłot sąsiada. Oj się działo! Tuje się palą tak ze ugasić trudno. A wszystko przez te sztuczne ognie których już nie za bardzo lubię

 
~      
petardy to ogólnie czarna rozpacz. .To powszechne już podniecanie się strzelaniem jest jak dla mnie żenujące,bo strzelają już  przecież nawet od tygodnia, a biorąc do tego cierpienie tysięcy zwierząt,(sąsiada piesek zaginął bo najwidoczniej ze strachu zwierzę uciekło i teraz trwają poszukiwania, jak na razie bezskutecznie) dla których jest to "koniec świata" skłania mnie do refleksji, ze powinni tego zabronić przynajmniej  przed północą w Sylwestra.


Dziś popatrzyłam w lustro. Oj pewnie w tym bym cos chętnie zmieniła , ale dziś tylko kalendarz ze starego na nowy. Słucham koncertu noworocznego z Wiednia  (znalazłam stare nagranie z Karajanem, ale ja dziś tu słucham transmisję tegorocznego live z Wiednia)(http://www.wykop.pl/link/2937665/koncert-noworoczny-filharmonikow-wiedenskich-2016/)
 za oknem piękna słoneczna pogoda. Kiedyś bardzo by mnie ta utrata 15 kg ucieszyła, a dziś już nie tak bardzo. Szukam teraz po zakamarkach ubrania które były mi za ciasne. Dobrze że się ich nie pozbyłam. Pozdrawiam Noworocznie



                 
 

sobota, 31 grudnia 2016

sobota, 31 grudnia 2016

Jeszcze chwila i wejdziemy w Nowy Rok

Nowy Rok cyferki zmienia, wszyscy wszystkim ślą życzenia.

 Przy tej pięknej sposobności i ja życzę Wam radości.


wtorek, 27 grudnia 2016

czas ucieka jak szalony

http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/bierzmy-zycie-na-wesolo-25109


Bierzmy zycie na wesolo

bierzmy zycie na wesolo
pijmy wino, skaczmy w kolo
tak niewiele przeciez trzeba
aby przeniesc sie do nieba

czas ucieka jak szalony
starosc lapie nas w swe szpony
gniecie kosci, sciska stawy
niszczy chec nam do zabawy

smiech - kuracja dobrze znana
smiejmy sie wiec juz od rana
wieczorami zas dla draki
rozrabiajmy jak sztubaki

plecmy glupstwa, grajmy w karty
robmy sobie rozne zarty
smiejmy sie wiec z siwej glowy
albo z lysej do polowy

gdy zbierzemy sie do kupy
smiejmy sie tez z grubej pupy
bierzmy zycie na wesolo

pijmy wino tanczmy w kolo
tak niewiele nam juz trzeba
zeby przeniesc sie do nieba

                                                 ****************************

No i jak tam Wam po świętach? hehe
  Bo choć wiersz zachęca  do skoków na wesoło to jakoś siebie  w takich pozach nie widzę  .  A pupę mam coraz szczuplejszą ,więc także nie jest już powodem do śmiechu.
 A wina też mi raczej pić nie wolno.
 Ale ja to przecież nie wszyscy. Więc kto tylko może dla niego ten wiersz jak najbardziej na miejscu ,bo życie jest krótkie ,a przecież wielu już nowy rok nie doczekało i jeszcze pewnie nie doczeka, czyli rzeczywiście do nieba blisko...
 

Archiwum bloga