piątek, 25 marca 2016

piątek, 25 marca 2016

Wielki Piątek


 Wisława Szymborska

NIENAWIŚĆ

Spójrzcie, jak wciąż sprawna,
Jak dobrze się trzyma
w naszym stuleciu nienawiść.
Jak lekko bierze wysokie przeszkody.
Jakie to łatwe dla niej - skoczyć, dopaść.

Nie jest jak inne uczucia.
Starsza i młodsza od nich równocześnie.
Sama rodzi przyczyny, które ją budzą do życia.
Jeśli zasypia, to nigdy snem wiecznym.

Religia nie religia -
byle przyklęknąć na starcie.
Ojczyzna nie ojczyzna -
byle się zerwać do biegu.
Niezła i sprawiedliwość na początek.
Potem już pędzi sama.
Nienawiść. Nienawiść.
Twarz jej wykrzywia grymas
ekstazy miłosnej.

Ach, te inne uczucia -
cherlawe i ślamazarne.
Od kiedy to braterstwo
może liczyć na tłumy?
Współczucie czy kiedykolwiek
pierwsze dobiło do mety?
Porywa tylko ona, która swoje wie.

Zdolna, pojętna, bardzo pracowita.
Czy trzeba mówić ile ułożyła pieśni.
Ile stronic historii ponumerowała.
Ila dywanów z ludzi porozpościerała
na ilu placach, stadionach.

Nie okłamujmy się:
potrafi tworzyć piętno.
Wspaniałe są jej łuny czarną nocą.
Świetne kłęby wybuchów o różanym świcie.
Trudno odmówić patosu ruinom
i rubasznego humoru
krzepko sterczącej nad nimi kolumnie.

Jest mistrzynią kontrastu
między łoskotem a ciszą,
między czerwoną krwią a białym śniegiem.
A nade wszystko nigdy jej nie nudzi
motyw schludnego oprawcy
nad splugawioną ofiarą.

Do nowych zadań w każdej chwili gotowa.
Jeżeli musi poczekać, poczeka.
Mówią, że ślepa. Ślepa?
Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość
- ona jedna.

czwartek, 24 marca 2016

czwartek, 24 marca 2016

Wielki Czwartek

Temat: Wiersze na Wielki Tydzień i Wielkanoc

włóczęga na wieczerzy

wielkiego majątku nie mam,
tak się złożyło...

myślę...
co mogę ofiarować Ci na skromny
stół życia?...
proszę - ostatni, mały łyk szczęścia,
nie wiele go było,
szkoda – zatem nie wiele zostało...

kosz problemów nie rozwiązanych
jest do podziału...
Ty masz swoje, zatem z kim dzielić
ten dopust?...nie wiesz...
i ja nie wiem, więc dźwigam go dalej!


dziękczyniąc za ostatnią wieczerzę
w wieczerniku,
chociaż Ty ofiarowałeś nam po wsze czasy,
dar chleba i wina,
ja mogę ofiarować tylko siebie - prawdziwą,

z jasną i ciemną stroną, moje znoje i lęki,
i paranoje moje.

poniedziałek, 21 marca 2016

poniedziałek, 21 marca 2016


w nieugiętym sercu zawsze wita wiosna.

http://halloween.friko.net/swieto-wiosny.html


DZIŚ JEST PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY Pierwszy dzień wiosny


Tradycje, obrzędy, zwyczaje
Jako, że pierwszy dzień wiosny związany jest z końcem zimy i przebudzaniem się przyrody do życia, miał on przez wieki ogromny wpływ na ludzi.


 Jeszcze z czasów pogańskich pochodzi święto wiosny o nazwie "Jare" - bogate w obrzędy powitania wiosny. Niektóre z tych obrzędów, np. topienie Marzanny znane i praktykowane są do dzisiaj.


Także malowanie jajek, czy śmigus-dyngus utożsamiane dzisiaj z Wielkanocą związane są z obrzędami Słowian.


 Jajko było symbolem życia, a oblewanie wodą symbolizowało pozimowe oczyszczenie i w pewnym sensie dawało sygnał "skończyła się zima, już można szaleć".

Z najnowszych zwyczajów związanych z przywitaniem pierwszego dnia wiosny należy wymienić urywanie się uczniów i studentów z zajęć, czyli wagary, które z reguły w ten jeden dzień w roku są tolerowane przez nauczycieli i opiekunów.


(....) Ze Skaldów tekst




Nawet w bramie pan Walenty stróż,
puszcza wiosną pierwsze pędy , już...

Portret dziadzia... rankiem wyszedł z ram,
I na spacer poszedł sobie sam.
Nie przeszkadza tytuł, wiek i płeć,
By zielono wiosną w głowie mieć.

Wiosna wiosna wiosna wiosna








Ja wprawdzie studentka nie jestem ale dziś też się urywam i będę na wagarach. Jak Wiosna to Wiosna he he jak nie na ciele to zawita u mnie na umyśle i w sercu.


Bo zawsze powtarzam że w nieugiętym sercu zawsze wita wiosna.


Miłego dnia życzę-;))

niedziela, 20 marca 2016

niedziela, 20 marca 2016

Czas Wielkanocy rozpoczyna się w Niedzielę Palmową.

Czas Wielkanocy rozpoczyna się w Niedzielę Palmową.


 W tym dniu święci się palmy.






 U nas na Śląsku palmy do święcenia zawsze wykonuje się z wierzbowych witek, bo one pierwsze rozwijają się wiosną.






 Po poświęceniu palmy w kościele i powrocie do domu domownicy podobno i jeszcze obecnie co niektórzy łykają po jednym albo po trzy "wierzbowe kotki", gdyż wierzą iż chronią one przed chorobami gardła.(nie próbowałam tego nigdy)



Podoba mi się ten obrazek (pierwej nim kur zapieje trzykroć mnie się zaprzesz..)

To zdjęcie z kwietnia ubiegłego roku





A to zdjęcie tegoroczne (już je pokazałam tu wcześniej)

piątek, 18 marca 2016

piątek, 18 marca 2016

Siedzę przy porannej kawie i tak sobie myślę.

Siedzę przy porannej kawie i tak sobie myślę. O jedzeniu dziś nie, o ubieraniu tez nie, o pucowaniu domu i paleniu w kotłowni także nie.. no to o czym. Ano o pogodzie tak jak Anglicy.




Już teraz jest prawdopodobne, że Wielki Tydzień 2016 r. tu u nas w naszym regionie będzie słoneczny, ciepły i bezdeszczowy




. Choć to jedna z najwcześniej przypadających Wielkanocy,
 długoterminowe prognozy podają, że w Wielki Czwartek termometry mogą pokazać na południu Polski nawet 18-19 st. Celsjusza, ale północ kraju będzie podobno chłodniejsza i deszczowa.


Za dwa tygodnie zmienimy czas zimowy na letni. Stanie się to w nocy z soboty na niedzielę - z 26 na 27 marca, czyli w wielkanocny weekend, co oznacza, że tegoroczne święta będą krótsze o godzinę.


 W naszym regionie wiosna zaczyna się najwcześniej w okolicach Wodzisławia Śląskiego. Zdaniem meteorologów i przyrodników, klimat w tej części kraju jest dość łagodny. Sprzyja temu sąsiedztwo Odry, kompleksy leśne otaczające miasto, ale przede wszystkim bliskość Bramy Morawskiej, którą napływają do Polski ciepłe masy powietrza z południa Europy. Dlatego okres wegetacyjny na obszarze Wodzisławia i w jego okolicy należy do najdłuższych w kraju - wynosi 225 dni w roku.





Czytaj więcej: http://www.dziennikzachodni.pl/pogoda/a/pogoda-na-wielkanoc-2016-jaka-bedzie-pogoda-w-czasie-wielkanocy-prognoza-pogody-swieta-2016,3796459/




A tą smaczną stronę też w sieci znalazłam i jak ktoś ma ochotę na kurczaka w cieście francuskim to myślę ze to dobry przepis na to danie. Miłego dnia zaglądającym do mnie przy okazji życzę i zmykam do moich codziennych zajęć




https://www.tesco.pl/smaczna-strona/przepisy/piers-z-kurczaka-w-ciescie-francuskim-7778.html

czwartek, 17 marca 2016

Trochę więcej optymizmu dziś u mnie

 





 Od króliczka,
niech Ci wpadną do koszyczka,
niezła kasa i kiełbasa,
radość życia, coś do picia
i na miłość chęci tyle,
by mieć wszystko inne w tyle!



                             ***********************************


To był nie najlepszy dla mnie dzień(kolejna rocznica śmierci Męża) i wczorajszy post skasowałam .Przepraszam!
First of all, there is no point in trying to solve yesterday's problems.
Po pierwsze, nie ma sensu próbować rozwiązywać wczorajszych problemów.


wtorek, 15 marca 2016

wtorek, 15 marca 2016

Śnieg za oknem. Buszuję po necie i to znalazłam...


W „Księdze rodzaju” mamy przypowieść o dwóch braciach, synach Adama i Ewy, Kaina i Abla. Kain był rolnikiem przekształcającym ziemię, Abel koczownikiem żyjącym w stepach i pustyniach w zgodzie z Naturą. Jak wiemy rolnictwo było podłożem dla powstania cywilizacji na Bliskim Wschodzie. Ofiary składane przez Kaina – rolnika „nie podobały się Bogu”, w przeciwieństwie do Abla – koczownika. Wzbudziło to zazdrość brata, który zabił Abla.


 Według Biblii otrzymał potem znamię, piętno, z którym musiał żyć. Jego dusza była pełna trwogi. Kain bał się zwierząt, bał się Boga, którego przejawem jest Natura, bał się innych ludzi, a nawet własnego cienia. W tym głębokim lęku powędrował na Wschód, gdzie wybudował miasto Henoch i dał początek wszystkim sztukom, które utożsamiane są z cywilizacją.


 Widzimy zatem, że w tej przypowieści Kain jest archetypowym zabójcą, bratobójcą i… założycielem cywilizacji. Ta biblijna przypowieść pokazuje, że fundamenty cywilizacji zbudowane są na strachu, poczuciu oddzielenia, a nawet bratobójstwie. Adam i Ewa mieli później także trzeciego syna Seta, który tak, jak zamordowany starszy brat Abel, był koczownikiem, pasterzem i żył w łączności z Bogiem. To właśnie Set stał się przodkiem późniejszych patriarchów, takich jak Noe.


 Jeśli spojrzymy na współczesną cywilizację bardzo uważnie to zobaczymy, że cały czas zbiorowy Kain morduje zbiorowego Abla. Nasz dobrobyt okupiony jest cierpieniem wielu ludzi w odległych zakątkach świata, którzy pozbawiani są naturalnych ekosystemów, lasów, rzek przegradzanych zaporami, ziemi, która jest grabiona i zatruwana.


 Żyjemy zbiorowym snem Zbiorowego Kaina.


 Nasza sytość to głód kogoś z daleka. Tak być nie powinno i tak być nie musi.




Cywilizacja ma za zadanie stworzyć poczucie kontroli nad naturą, ale i nad ludźmi. Bojąc się potrzebujemy kontrolować rzeczywistość.


 Chcemy być bezpieczni, więc ujarzmiamy naturę, boimy się głodu, więc intensyfikujemy produkcję żywności. Kontrolujemy siebie nawzajem więc tworzymy i utrzymujemy naszą pracą (pieniędzmi) urzędy i instytucje kontroli (i wyzysku).


                            ****************************************


Komputer mi chodzi jak krew z nosa. To zniechęca do pisania. Poza tym pogoda też jako ze typowo marcowa zachęca do spania he he. Oglądam w telewizji satelitarnej tych biedaków uciekinierów i zdaje sobie sprawę jak tak naprawdę dobrze się mamy.


Przypadek jedynie a nie moja zasługa przecież jest to że nie urodziłam się w Syrii brrr. Serdecznie żal mi tych biedaków. A przecież Europa nie jest w stanie ich wszystkich do siebie przyjmować..


Ale inny temat. Dziś na obiad ugotowałam sobie jednogarnkowe danie z soczewicy. Głodna się zrobiłam -idę jeść..


http://www.olgasmile.com/zupa-z-soczewicy-czerwonej.html

Archiwum bloga