piątek, 28 czerwca 2013

Zrobię sobie chyba tu na blogu przerwę wakacyjną na kilka dni

Byłam  w Lidlu i sardynek w puszkach nie było(-;.

 Poza tym tak pechowo się z zakupami wywaliłam,

że nosem nawet zaryłam o  chodnik(na równym chodniku) że mam z haratany nos ,

i dobrze że miałam chusteczkę w kieszeni bo mi krew poleciała .

 Kobieta pomogła mi wstać ,bo sama nie potrafiłam się podnieść z tego chodnika.

 W domu wnuczka mi nos polała wodą utlenioną ,i nie jest tak źle jak mi się to po drodze wydawało,

 bo nie miałam ze sobą lusterka.

 Trochę odrapane i trochę boli. Dobrze  że nic sobie nie połamałam.

Nienajlepiej się jednak dziś czuję.

Zrobię sobie chyba tu na blogu przerwę wakacyjną na kilka dni.

 Ale do was bedę zagladała.