środa, 1 kwietnia 2015

Prima Aprilis

Prima Aprilis - dziś dzień cały uważny bądź na 

przeróżne kawały!







 „Bóg mnie stworzył,

 bo ma poczucie humoru





Otwieram oczy, powoli wybudzam się. 

Wydawałoby się, że to będzie kolejny zwykły dzień.

 Ale dzisiaj Prima Aprilis, dzień w którym możemy

 swoimi psikusami rozpromienić świat he he...

Na tym tu kończę dziś tu moje blogowanie.

 Było mi miło,i żegnam wszystkich którzy tu do mnie kiedykolwiek zaglądali...było mi miło..

7 komentarzy:

  1. ... jest 17.30 ... nic nie było jak dotąd z Prima Aprilis ... same poważne rzeczy ... mój wiąz zniszczył koledze kawałek ogrodzenia ... wiatr go powalił ... przyszło koledze oddać ostatnią posługę ... umowy były do podpisania ... zadyma, że nic prawie nie było widać ... wreszcie w domu ... kolano "pośmarowane", oddychamy ... jeszcze jedno pranie ... wizyta u lekarzy w Leśnej Górze ... i ... dobranoc ... jutro Wielki Czwartek ... Wesołego Alleluja ! ... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uleczko, dowcipy dowcipami, ale ten pożegnalny nie podoba mi się :(((
    Dobrze, że za parę godzin, jutro rano sprostujesz.
    A wyobraź sobie, że to był jedyny dowcip tego dnia. Mąż zapomniał, z nikim się nie widziałam. A pierniki udały mi się naprawdę :)) Buziaczki posyłam, droga Uleczko :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. - a u mnie zupełnie inaczej... jak to w gromadzie, zaraz po otworzeniu "oczetów"... no i Julka pisała dziś ten sprawdzian szóstoklasisty, twierdzi, że poszło ok...
    - buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  4. kobietawbarwachjesieni:
    A ja gapa jestem nad gapami. Co wchodzę na Twój blog, to ten sam wpis. I dzisiaj kliknęłam w obrazek i tym sposobem mogłam przeczytać Twój ostatni wpis. Wesołych Świąt życzę i pięknej, słonecznej pogody.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale postraszyłaś! Jak mój mąż, który dziś po powrocie z pracy od progu oznajmił: - Nie kocham Cię!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dopiero dzisiaj zajrzałam, ale rozumiem, że z tym ostatnim wpisem to był Prima Aprilis.
    I rano z pewnością umieścisz jakiś fajny tekścik z uroczymi obrazkami.
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga