czwartek, 26 marca 2015

Warto już dziś zacząć przygotowywać się do Wielkanocy, czyli zrobić porządki, zaplanować świąteczne menu, przyszykować świąteczne dekoracje.

http://www.se.pl/wiadomosci/ciekawostki/zyczenia-na-wielkanoc-zyczenia-wielkanocne-wierszyki-krotkie-i-ladne-zyczenia_564964.html

super-fokus-dawna-magia-wielkanocy



Wielkanoc to najważniejsze święto chrześcijan, które upamiętnia zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. W tym roku Wielkanoc wypada w kalendarzu 5 kwietnia, a II dzień świąt wielkanocnych 6 kwietnia.

 Święta więc tuż, tuż. Warto już dziś zacząć przygotowywać się do Wielkanocy, czyli zrobić porządki, zaplanować świąteczne menu, przyszykować świąteczne dekoracje.

 Warto także już zaczął wysyłać kartki z wielkanocnymi życzeniami. Życzenia na Wielkanoc to bardzo ważna sprawa. W naszej tradycji przed świętami wielkanocnymi przesyłamy sobie życzenia. 

I chociaż na kartach świątecznych często są już wypisane życzenia wielkanocne, to warto wpisać jeszcze kilka słów od siebie. Zwykle życzymy bliskim zdrowia, szczęścia, spokojnych i radosnych świąt.

 Jednak są tacy, którzy chcą przesłać życzenia wyjątkowe, które trafią do serca adresata. Jeśli nie masz pomysłu na to jakie życzenia przesłać bliskim, to skorzystaj z  podpowiedzi. Krótkie, wesołe i poważne, ładne wielkanocne wierszyki i życzenia, na kartki świąteczne i na SMS ..


Ciepłych i udanych Świąt Wielkanocnych
oraz wszelkiej pomyślności i radości
w życiu zawodowym i prywatnym



Niech z okazji Wielkiej Nocy
radość, spokój w życie wkroczy.

miłych spotkań w gronie rodziny i wśród
 przyjaciół

****************************************
Bez obawy . Jeszcze tu będę.
Dziś jestem u siebie w moim ogrodzie,bo pogoda piękna i słoneczna,
 a mam w ogrodzie co robić





Na południowej ścianie zakwitły juz pierwsze kwiaty forsycji


Pięknie i wiosennie tu u mnie było ale przegonił mnie deszczyk





(teraz jest 13,29, jestem głodna idę do kuchni zrobić sobie coś do zjedzenia)


A kiedy się nie chce szukać filozofii i głębszych sensów,zwykle w domu jest  kapusta pekińska trochę majonezu i cytryny,  ekonomicznie i chrupiąco.

(Dodałam jeszcze trochę oleju z orzechów włoskich do tej sałatki,zakupiłam ostatnio w Lidlu.Poszukam w necie i jutro o nim napiszę.)

 Do niej na szybko kluski śląskie z zamrażarki,
 sos knorra pieczeniowy z torebki do smażonej na oleju rzepakowym cebulki,i
 do tego sosu plaster schabu w galarecie,to trochę podsmażyć, i był obiad  w pół godziny jak ta lala he he.



12 komentarzy:

  1. ... sporo pracy mnie czeka, może podołam ... chcę by było tak jak zawsze ... ja w moim wieku, teraz do wszystkich świąt podchodzę trochę inaczej niż kiedyś ...sfera wewnętrzna, duchowa ważniejsza od tej zewnętrznej ... te zaś święta będą dla mnie trochę wyjątkowe ... kwiecień to "mój miesiąc" ... "Otrzyjcie już łzy płaczący ... " ... Wesołego Alleluja ! ... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie co wewnętrzne zawsze takie same. Nic się pod tym względem nie zmieniło. Wszak to od zawsze dla mnie przede wszystkim związane są z chrześcijaństwem a potem dopiero z budzącą się do życia przyrodą, i wszelkimi zewnętrznymi dekoracjami tych pięknych i radosnych Świąt Pięknie urodzić się wiosną Andrzeju. Pamiętam o Twoich urodzinach w kwietniu. Pozdrawiam serdecznie-;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na razie tylko kartki wysłałam. A tu tyle jeszcze roboty przede mną. Dobrze, że robi się coraz cieplej to żyć się chce...
    Zapraszam Cię Uleczko do zamku i parku w Łańcucie...
    Serdeczności pozostawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam i serdecznie dziękuję za ten zresztą jak zawsze bardzo, nawet powiem że tym razem nawet arcyciekawy post. Uściski serdeczne-;))

      Usuń
  4. Zupełnie nie mam głowy do tego Uleczko, ale może od jutra to się zmieni... oby... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. No to do jutra, hehe. Pozdrawiam serdecznie-;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze cały czas gospodarczo, przeżywanie duchowe jak co roku pewnie dopiero zacznę w czwartek.
    Zastanawiam się nad forsycją w miejsce wyciętego dwa tygodnie temu bzu. Muszę to miejsce jakoś zagospodarować nim urośnie posadzony świerczek. a forsycja jest piękna. Pozdrawiam Uleczko :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Musze kiedyś policzyć ile krzewów forsycji mam tu w moim ogrodzie. Z jednego krzewu tak go rozmnożyłam. Jeszcze nie kwitną. To jedynie taka jedna gałązka przy południowej ścianie budynku tak pięknie kwitnie. Za oknem słyszę ptaki. Wiosna Aniu. Tak się cieszę. Pozdrawiam serdecznie-;))

    OdpowiedzUsuń
  8. --- co do świąt, to u mnie jak na razie to tylko kartki wysłane i takie ważniejsze zakupy zrobione, bo potem w marketach, to tłok, a ja tego nie lubię... przede mną jeszcze sporo, sporo pracy, nie tylko takiej świątecznej.... ech kochana, gdyby można było być w kilku miejscach jednocześnie...może bym dała radę, ale jest jak jest, staram się więc po maleńku, krok za kroczkiem, byle cały czas do przodu...
    -- :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje 3 dziecko urodziłam juz po moich 40 urodzinach i długo musiałam podobnie uporać się jak piszesz byle do przodu. Teraz na cale szczęście mam tak zwany święty spokój. Nic juz nie muszę i to sobie naprawdę po tych wszystkich życiowych zawirowaniach bardzo chwalę. Kiedyś i dla Ciebie nastąpi takie odprężenie. Teraz jednak cieszysz się Twoimi bliskimi blisko Ciebie i to jest przecież piękne uczucie którego można jedynie pozazdrościć. Buziaki serdeczne Alu-;))

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziś tak pięknie świat pachniał po pierwszym wiosennym deszczu... Jak zieleń buchnie teraz! Moja forsycja lada dzień zakwitnie. Kocham wiosnę!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam podobnie Grażynko, i wiesz że się cieszę z każdego dnia w którym prawie nic mnie nie boli. Reszta się zawsze jakoś kręci.Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie-;))

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga